
izabela799
Użytkownicy-
Postów
416 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez izabela799
-
łap ją póki trwa zatrzymaj jak długo się da tak ważna w życiu jest nigdy nie powtarza się choć to tylko to momenty szybko uciekają trwają bardzo krótko życiu sens nadając każdy dzień jest inny nie ma dwóch bliźniaczych pięknego coś się zdarza wiele w życiu znaczy bywają także trudne gdy w oku zabłyśnie łza lecz one nie będą długie złe chmury rozwieje wiatr wszystkie zapisuj głęboko będą na zawsze z tobą niech każda w duszy gra bo to jest chwila twa
-
kiedyś człowiek kochał doceniał też świat dzisiaj biegnie za sławą ciągle mało ma nie docenia małych rzeczy nie potrafi się już cieszyć z ludźmi wokół nie rozmawia to radości już nie sprawia kiedyś listy pisaliśmy o uczuciach i przeżyciach dzisiaj sprzedajemy siebie dzieląc się kadrami z życia wszyscy wokół znają nas choć nie wiedzą o nas nic w nasz byt wkradł się fałsz relacji brakuje w nim daliśmy się zwariować od innych tylko brać ciężko od siebie dawać za szybko mija czas zatrzymajmy się na chwilę dajmy nowe znaczenie życie przecież jest piękne tylko gest nie rzecz ma znaczenie
-
@dach nikt nie jest zobligowany do tego żeby czytać każdy wiersz, pytanie tylko co Cię tak uderzyło...? Życie nie składa się z samych radości, bywają również chwile smutne, trudne, ale również są jego częścią, i to że nie będziemy o tym pisać nie znaczy, że tego nie ma. Cierpienie jest "częścią" życia więc i je trzeba zaakceptować, co wcale nie jest proste. Być może nigdy w życiu nie cierpiałeś( cierpiałaś) - czego nie życzę, ponieważ dopiero cierpienie ukazuje jakimi naprawdę jesteśmy osobami. Życzę spokojnego wieczoru.
-
na radość dni za krótkie serce wypełnione smutkiem głośno krzyczy lecz ty już nie słyszysz odszedłeś choć obiecałeś słowo złamałeś to nie twoja wina inna była przyczyna choroba pokonała iskra życia zgasła uciekłeś z tego świata czekaniem na powrót lata teraz jesteś w swojej krainie tam czas inaczej płynie sny zawsze się spełniają sens nowy nadając ty patrzysz na mnie i się uśmiechasz zaraz rozjaśnisz moje dni zabierzesz smutek z serca spełnią się również na ziemi sny
-
pytasz mnie co mam w głowie nie na każde pytanie znam odpowiedź dlaczego samotność gnębi mnie choć wokół wielu ludzi jest w sercu chowam smutek choć uśmiech rozjaśnia twarz za maską się chowam wciąż nadaremno przyjaźni szukam nikt mnie nie rozumie ginę w tłumie bezczelna bezsenność zaciera ręce od środka niszcząc choć to trudne nie poddaję się jednak naiwnie nadal serce daję wierząc że jeszcze od życia coś dostanę
-
młodzieńcze lata
izabela799 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar dziękuję -
młodzieńcze lata
izabela799 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 @Marek.zak1 zupełnie się nie zgadzam to nie świadczy o tym, że się nie udało, w życiu chwile bywają różne - czy się udało? to pojęcie bardzo względne mi się udało : żyję, jestem szczęśliwa, piszę lepsze lub gorsze wiersze i co najważniejsze - jestem sobą, a powrót do "przeszłości" to miła odskocznia od codzienności -
czas wrócić wspomnieniem do lat młodych co życiu zawsze dadzą nowy akcent niezapomniane chwile pierwszych miłości spełnionych myśli nie zawsze dokończonych wiecznie będą w sercu zapisane
-
trudne pytania
izabela799 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tectosmith i to jest właśnie smutne sztuką jest być, nie mając -
trudne pytania
izabela799 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Phuruchiko Kiedyś usłyszałam " żeby być trzeba mieć " ile w tym prawdy ??? -
co z nami będzie ? zadajesz pytanie ja jeszcze nie wiem co z nami się stanie odpowiedź na nie nie jest prosta nie wiem czy twoim wymaganiom sprostam czego chcesz w życiu ? wciąż matka pytała chyba sama jak żyć nie wiedziała próbowała mi wmówić co jest dobre dziś swoje życie rozmieniam na drobne no i najważniejsze - być czy mieć ? w tej kwestii się nie wypowiem to pytanie na które każdy sam odpowie
-
gdy bliski ktoś odchodzi w żalu się ściska serce w oczy jego kochane nie spojrzę nigdy więcej wtedy myślami wracam do każdej wspólnej chwili nadając sens wspomnieniom co w sercu się zrodziły w ciszy się uśmiecham on będzie na mnie czekał przecież kres przychodzi na każdego człowieka niech odejdzie w spokoju zamknie się za nim brama nową podąża drogą która została mu dana
-
budzę pocałunkiem uśmiechem witam radosnym daję nadzieję na lepsze dni spełniam sny rozjaśniam jesienną szarugę to co mogę ofiaruję zabieram tęsknotę ocieram łzy gdy smutek w życiu zagości w zamian nie pragnę nic szczęściem się dzielę swym ze światem który trwa biorąc od niego co mi da
-
3
-
list do dziecka nienarodzonego
izabela799 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedyś lubiłam listy pisać zatem napiszę dzisiaj do ciebie słowa w nim padną tradycyjne opowiesz mi jak jest w niebie drogi Jasiu synku kochany biegałbyś teraz roześmiany przyjaciół wielu byś miał jednak los inaczej chciał chociaż się nigdy nie urodziłeś w sercu wielką zasiałeś nadzieję w moim życiu dzień zajaśnieje i tym co mam się z tobą podzielę realnie wtedy myślałam o tobie szykując świat do twoich narodzin dziecięcą wyprawkę szykowałam w twoim pokoju do dzisiaj stoi życie ci jednak szansy nie dało nigdy się z tobą nie przywitałam nie wezmę nigdy cię w ramiona nie spojrzę w oczy ukochane nie ma cię teraz obok mnie jednak w duszy obecność czuję biegasz po łące kolorowej w krainie szczęścia podobnym tobie -
Czy warto patrzeć Gdzieś w czas daleko Jeśli nie wiemy Co dziś nas czeka Czy lepiej łapać czas Który ucieka Przyszłość i tak przyjdzie Więc jej nie poganiajmy Jutro to przyszłość Czekaj z pokorą Co przyniosą Ci Kolejne dni
-
1
-
Niespodziewany (akrostych)
izabela799 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym Dziękuję :) @error_erros Dziękuję :) @Dared Dziękuję :) -
Pod osłoną nocy I przy świetle księżyca Eliksirem się rozlał Razem z deszczem gwiazd Wreszcie spadł już na ziemię Srebrnymi płatkami Zapytując czy mi się podoba Yhym odpowiedziałam Śmiejąc się do niego No i zostań tu z nami Igły sosen ozdabiaj Entuzjazmem zarażaj Gdy się zacznie śnieżkami zabawa
-
Historia pewnego lanego poniedziałku
izabela799 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zaczął się mokry poniedziałek Dosłownie i w przenośni Od rana ekipa roześmiana Już do drzwi moich pukała Więc w wiadro z wodą się uzbroiłam Do znajomych dołączyłam Po podwórku biegaliśmy I się nawzajem oblewaliśmy Czasem ktoś przypadkiem przechodził Więc również lekko się ochłodził A z domu wody brać nie musieliśmy Bo na podwórku pompę mieliśmy I gdy ktoś miał puste wiadro To pompą ją dolewaliśmy Takie właśnie mieliśmy pomysły I tak przez dzień cały Dzieci w wodzie się chlapały Tak to było w święta owe Że każdy miał mokrą głowę Lecz wszyscy się cieszyli Że wspólnie się bawili -
Rankiem Maria Magdalena Poszła do grobu Pana Lecz wielkie było jej zdziwienie Gdy pusty grób zastała Głaz odsunięty I straż nie stała Pobiegła zatem szybko Do dwóch uczniów Jego umiłowanych Nowiną tą się podzieliła Tym co zobaczyła Wrócili zatem W to miejsce razem Bo nadal nie rozumieli Jaka to kryje się tajemnica W tym wydarzeniu Zupełnie zapomnieli O tym co wcześniej słyszeli Że powstanie dnia trzeciego Z grobu swego I w końcu to zrozumieli Jezus śmierć pokonał Spełniły się pisma słowa Dziś świat od grzechu ocalony Alleluja! Biją dzwony!
-
2
-
Gwałtu!Rety! Uciekł zając Na Wielkanoc zostawiając Takie małe niepozorne Co królują w święta te Są na stole i w koszyku A gdzie znajdziesz je? - W kurniku Powie Wam to moi mili Każda miła gospodyni Ale jaja! Rzec by można Bo to taka prosta rzecz Że jak zrobisz mu makijaż To przykuwa oko Twe I choć kształtem niepodobne Do niczego jest To bez niego całe święta Mają inny sens Śmigus-dyngus oczywiście również musi być Lecz nieważne czy jesteś w sukience A może w mundurze To i tak najważniejsze Jest jajo kurze
-
Ostatnia droga
izabela799 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marcin_ Ciepłych pełnych miłości rodzinnej i wiary w lepsze jutro Świąt Życzę Tobie i Twoim bliskim -
W ogrodzie Oliwnym modli się Pytając Boga o Jego wolę By pokornie przyjąć Za chwilę Swoją dolę Już Judasz co zdradę knuje Za srebrników trzydzieści Pocałunkiem zaraz wskaże Tego co ludzkie grzechy zmaże I już Go na sąd postawili Barabasza uwolnili Jezusa Królem Żydowskim nazwali I na śmierć haniebną skazali Już na głowie cierniowa korona To On za nas kona Bóg który stał się człowiekiem By zmierzył się z naszym grzechem Na plecach dźwiga belkę krzyża Pod jego ciężarem się uniża Na drodze już spotkał Matkę swoją Co zawsze była Mu ostoją I choć wielu ludzi spotka To tylko jedna Weronika Zatrzymała się na chwilę By pot wytrzeć z Jego twarzy Za co w zamian otrzymała Na swej chuście obraz Pana Po drodze potyka się razy kilka I idzie dalej Choć już nie może Już coraz słabszy jest Jednak idzie Jeszcze na koniec żołnierze się zabawili I o Jego szaty los podzielili Na koniec gwoździe W ciało wbili I w pełnym słońcu krzyż postawili A wisiał tak przez godzin kilka Aż wydał ostatnie tchnienie By wypełniło się zbawienie
-
Przyszła do mnie już od rana A ja jeszcze niewyspana Wlazła mi pod kołdrę zmora I udaje że jest chora Gdy leżeniem się znudziła To do szafy sobie poszła Przebierała mi ubrania I nic jej się nie podoba Czerwone, brązowe i złote Bo nie wiedziała Na co ma właśnie ochotę Potem trochę mi pomogła Liście na dworze wiatrem zmiotła A na koniec mnie zezłościła Gdy deszczem szyby wymoczyła A ja dla poprawy humoru Weszłam do domu Herbatę z miodem wypiłam I z nią się zaprzyjaźniłam I czasem już nad ranem Gdy znika już we mgle To macha do mnie ręką I ciągle uśmiecha się
-
1
-
dlaczego płaczesz Ukraino tutaj codziennie ludzie giną dzieci i matki na froncie ojcowie kto za to wszystko odpowie człowiek smutny co wiele mieć pragnie z nikim się nie liczy godność ludzką kradnie jednak Ty się nie poddajesz choć Cię powala z kolan wstajesz patrząc wrogowi w oczy dumnie do przodu kroczysz walczysz o kraj swój o ziemię ojczystą by dzieci Twoje miały to wszystko przyjdzie wolność upragniona szeroki świat czeka aż wroga pokonasz na nowo zbudujesz swoją niezależność choć co najważniejsze masz w sobie to jedność
-
Kolorowa pani
izabela799 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta @Rolek Dziękuję za czytanie :) Pozdrawiam prawie wiosennie :)