Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

corival

Użytkownicy
  • Postów

    4 811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez corival

  1. @Jacek_K No proszę, zaczynają powstawać wariacje na temat ;)
  2. @Jo Shakti O, no proszę... brzmi dobrze :) Dużo lepiej niż pierwsza wersja. Bardziej gładko się czyta. Stylistycznie też się wyrównało. Co do spłynie, to może "wypełni nas"? Pasowałoby do kontekstu.
  3. @Pi_ Prościej, to już dużo. Mój umysł produkuje czasem dziwaczne konstrukcje, ale ja ich oczywiście nie widzę :)
  4. @Pi_ Popracowałam troszkę nad początkiem. W efekcie wiersz troszkę urósł, ale mam nadzieję, że jest lepiej. Jeszcze raz dziękuję za Twoje uwagi. @Julia Álvarez Zmieniłam jednak jeszcze raz końcówkę, ale nie znaczy to, że nie doceniam pomocy :)
  5. @Sylwester_Lasota Poukładany świat, gdzie każdy aspekt rzeczywistości ma swoje miejsce i działa jak powinien... piękne marzenie :) Czy realne? Na razie nie bardzo to widać ;)
  6. @Gabrys Bardzo smętnie, choć równocześnie realistycznie.
  7. @Pi_ Bardzo dziękuję za czytanie i cenne rady :) Pomyślę nad nimi i zapewne spróbuję coś poprawić. Cieszę się, że znalazłaś w wierszu coś interesującego dla siebie :) Pozdrawiam :) @Gosława W wielu swoich wierszach staram się przekazać jakąś wiedzę, albo wyeksponować "kwiatki" ze starożytności i inne takie. @GrumpyElf Cieszę się, że także Tobie spodobał się mój tekst. Dziękuję
  8. @Julia Álvarez To zioło, nazywa się przytulia właściwa.
  9. Zniknął gdzieś myśliwy, nie wrócił do domu. Dzisiaj jest policja. A w neolicie, kiedy mroczna puszcza pochłania człowieka... Śródleśne jeziorko świeży lód lśni bielą, myśliwy przebiegle żubra tam kieruje. Zwierzak w odwrocie, podejmuje walkę. Na jeziorku wojna. Żubr ślizga, potyka, kiepsko manewruje. Człowiek zgrabnie krąży na kościanych łyżwach, by przetrącić nogi. Kamienną siekierą wciąż zadaje ciosy. Zwierz broni się parska, wierzga, tupie, ryczy. Przemożne starania. Nagle gdzieś chrzęst słychać, padają obydwaj, żubr w toń z rykiem, trąca myśliwego, ten wpada w wodę. Krzyk, tumult, stękanie. A potem już cisza... Nowy lód pokrywa. Mija lat tysiące. I kolejne wiosny, życie lasu wokół, a niekiedy ludzie. Nadchodzi dziś moment, czlowiek szuka torfu, a znajdzie szkielety. Inny w zadumie pojmie niebezpieczne zasadzki polowań. Inspiracją stało się znalezisko archeologiczne dokonane w 1948 roku w Grabowie, pow. starogardzki (przynajmniej wówczas taki był to powiat). Po licznych poprawkach.
  10. @Gosława Chińczycy określali już od bardzo dawna tym mianem górę na swoim wybrzeżu. Szlaki wodne prowadziły z dala od niej, ponieważ jakikolwiek statek zbliżał się do tej skały, tracił (ile by ich nie posiadał na pokładzie) wszelkie metalowe elementy. Siła magnetycznej góry była taka, że wiele z tych statków zatonęło. Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
  11. @Jo Shakti A może troszkę odwrócić? Coś w tym stylu... Zagramy na flecie i uderzymy w bębny Będziemy śpiewać o życiu wiecznym Spełnimy najstarszy rytuał Wtedy otworzy się niebo Spłynie na nas Światło Miłości Bezgranicznej A nasze dzieci odbudują dom na nowo...
  12. @Julia Álvarez Po przeczytaniu ostatniego zdania poczułam powiew strachu ;)
  13. @Julia Álvarez Zauważyłam i naprawdę się dziwię temu dziwnie wyglądającemu atakowi. Cóż, jak wiadomo ludzie są różni. Warto jednak, by pamiętali, że odpowiedzieć na krytykę, łagodną, czy też ostrą, można grzecznie. W naszym języku jest naprawdę wiele słów, którymi można się posłużyć... :) @Julia Álvarez Czyli mogę liczyć na stałego czytelnika. Miło mi, że tak wysoko oceniasz te teksty. I owszem, na miano wybitnych raczej nie zasługują, ale... realizuję sobie pewien cel i tyle :)
  14. @Julia Álvarez Podoba mi się Twoje podejście...
  15. @Julia Álvarez Wykorzystałam Twój pomysł. Bardzo dziękuję za wydatną pomoc :) @Julia Álvarez Rzeczywiście teraz jest jakoś tak... no skończone właśnie...
  16. Pomyślę nad tym i zobaczymy co wymyślę. Dziękuję za sugestię i czytanie :) @Julia Álvarez Spróbowałam zmienić... mam nadzieję, że wyszło na lepsze...
  17. Cień morderczej góry strach sieje ogromny w sercach żeglarzy, budzi też zdumienie. Dzieci ciała skały mądrość posiadają, wskazują bezbłędnie północ i południe. Zaborczy charakter, czule tulina metal jjak matka niemowlę, żelazo wszelakie. Powstają pomysły prosty błysk geniuszu, by kierunek wskazać, gdy chmury na niebie. Misa pełna wody, drewniana deseczka, na niej leży kamień, celuje w północ. Chiński wynalazek cały świat podbija, nie zagubi drogi, kto go ma pod ręką. Po sporych poprawkach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...