-
Postów
4 811 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez corival
-
@Stracony Przyznam, że właśnie to miałam na myśli :) Dziękuję za czytanie i pozytywny odbiór wiersza. Pozdrawiam :)
-
Skasowany baca
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ma sprawy :) -
@PodPierzyną Wiele myśli można zmieścić, czytając ten wierszyk. Niezbyt przecież długi. Pozdrawiam :)
-
Skasowany baca
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Opatrunki trochę krzywe, tu mu sterczy, tam powiewa, jak o bacy myśli żywe, temu nie da przebaczenia. Co odwlecze, nie uciecze, a kuracja całkiem miła. Wróci zdrowie, wróci forma i pomysłów wróci siła. Pozdrawiam :) -
Skasowany baca
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Nie połamał, a nadłamał, w pędzie w ścianę chaty łupnął wściekły na cwanego chłopa pysk opuścił i odetchnął. Chytre plany jakieś marne, coś nie bardzo wychodziły. Same straty dzisiaj poniósł, zmiana planów, na to siły. Łypnął okiem dookoła, plany snuć najlepiej w ciszy, na podwórku rejwach, hola, czas wycofać ogon z pola. Pozdrawiam :) -
Dziękuję za wizytę, czytanie... Pozdrawiam :)
-
@Marek.zak1 To byłoby dobre rozwiązanie jak sądzę. Pozdrawiam :)
-
W każdym wytworze rąk zdolnych, tkwi praca umysłu świadoma. Cel zamknięty w formie o ostrych granicach. Skrzepła myśl o ściśle określonych kształtach. W wytworze ducha cel tkwi podświadomy. Nieosiągalne czynić osiągalnym. Marzenia zmieniane w idee i wizje. Myśl lotna pomyka gdzieś między chmurami. Z głębi wypływa, co światu zamknięte. Porusza drgnieniem, zachwyt wywołuje. Bywa wstrząsem, wybucha burzą. Niesie piękno niezbędne do życia.
-
@error_erros No i chyba wszystko się zgadza, patrząc na wiersz ;> W zasadzie się zgadza... przyznam, że nie wiem dlaczego napisałam to co pomyślałam, bo przecież wszystko w wierszu jest dobrze... pewnie dlatego, że robię trzy rzeczy na raz. Przynajmniej aktualnie :) Wybacz... Pozdrawiam :)
-
Skasowany baca
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Łomot racic słychać późno, baca smyk z drogi uskoczył i wyrżnął w jakieś tam pudło zahaczając nim o krocze. Hala w krzyk, próbuje zbierać patelnią całkiem rozgrzaną, baca bez oddechu teraz wietrzy zupełną przegraną. Pozdrawiam :) -
Pierzasta energia
corival odpowiedział(a) na corival utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję za deszczyk z miłej chmurki ;) Pozdrawiam :) -
***
corival odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zawsze pozostaje pamięć i miejsce w sercu. No i wspomniane fotografie. Pozdrawiam :) -
Cieszy mnie, że wiersz zainspirował Cię do poszukiwań w tym temacie. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam :)
-
@Michał_78 Tu miałem zagwozdkę. Bardziej zrozumiałe dla odbiorców byłoby: gardło się wiąże. Tak brzmi, że ktoś obcy je wiąże, a nie samo siebie. W zasadzie mówi się "ściśnięte gardło", "coś ściska mnie w gardle" ze strachu na przykład, ze stresu. Może w tym kierunku jakoś? :)
-
co przyniesie jutro?
corival odpowiedział(a) na Iwa-Iwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Trudne chwile, trudne rozmowy... powoli się wygładzi. Pozdrawiam :) -
Opisałeś bardzo męczący stan. Z drugiej strony, troszkę humorystyczny (w moich oczach) wihajster, nieco rozluźnia atmosferę. Przynajmniej lepiej brzmi niż "odpowiednia klepka" w głowie. Kiedy klepka się otworzy, wysuwa się szufladka i człowiek doznaje oświecenia... Pozdrawiam :)
-
Skasowany baca
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Za nie swoje czyny zbiera, słowa, uściśnięcia ręki, puszy się, nosa zadziera, nasz bohater niezbyt tęgi. Byk tymczasem patrzy z dala, otrząsnął uszy po szoku, obserwuje jak górala zajść z któregokolwiek boku. Pozdrawiam :) -
Rzecz dotyczy licznych, znajdowanych przez archeologów na terenach bagiennych i torfowiskowych, darów wotywnych. Pamięć o takich rejonach tkwiła w ludziach przez setki, a nawet tysiące lat. Cisza... szumią liście, śpiew ptaków rozbrzmiewa, tu bzyknie komar, tam coś zaszeleści. Czas zatrzymany, mgły płyną o poranku, tajemniczość wraz z nimi między kępami. Wypływa z czarnej, bezdennej głębiny podsycanej wodą. Gąbczaste podłoże. Zdradliwy rejon strach rodzi w sercach, niepewność ludzi pełznie wśród oparów. Lepiej cześć oddać niebezpiecznym siłom, bóstwom miejscowym. Dary niesiemy przez tysiąclecia.
-
@Arsis Sądzę podobnie jak iwonaroma, bez "rzeczy" w tytule byłoby dużo lepiej. Wiersz smutny, bo jakże by inaczej, ale z drugiej strony pod koniec pojawia się cień optymizmu. Pozdrawiam :)
-
Skasowany baca
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Cylinder już ciut zbyt ciasny, króliczkowy żywot smutny, wrzask Haliny ucichł. Jasne... Wylazł baca rezolutny. Ku uciesze audytorium, czerwień zdobi jego lica, akt odwagi wykazała chyba jednak połowica. Pozdrawiam :) -
@Jo Shakti Od ogółu do szczegółu :) Wszędzie jednak woda jest powszechna. W sumie przecież zresztą to prawda ;) Pozdrawiam :)
-
@GrumpyElf Dziękuję Grumpy :) Pozdrawiam :)
-
@Leszczym Jesli tekstu w zeszycie będzie przybywało tak szybko, jak ubywa alkoholu, to nieprawdziwy okarze się komentarz, ze obiecanki cacanki ;) Pozdrawiam :)
-
@_Marianna, Tak, tak... kazda wymówka jest dobra, żeby nie zabrać się za pracę ;) Pozdrawiam :)
-
Skasowany baca
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec I tak pyka, patrzy w byka, byk nie pyka, w bacę patrzy. Oba jak ta snać motyka, co z nią zaraz Hala natrze. Pieniek pusty nagle został, gdzie zaś baca, trodno orzec. Byk zdumiony w ucho dostał, na wrzask Hali, w halę pobiegł. Pozdrawiam :)