OloBolo

a kiedy jest cała bieda ? Pozdrawiam również :) Dzięki Wszystkim za poczytanie, komentarze, serducha i takie tam . Pozdrawiam.

dylemat mam zdradziłem cię ze zdradą już tak bywa że lepiej ukryć ją niż chwalić się nią chyba zdradziłem cię i świat się nie zawalił może to było złe lecz grzech pięknością mamił zdradziłem cię wyrzuty mam sumienia czy przyznać się czy może od niechcenia powiedzieć tak: miłością moją jesteś wręczyć ci kwiaty i potrzymać cię za rękę

dzięki Wszystkim za poczytanie i komentarze. faktycznie coś mnie ciągnie do rymowanek/piosenek i raczej krótkich form minimum słów przy maksimum treści -tak bym chciał - lecz niekiedy jest to niewykonalne Pozdrawiam Wszystkich czytających :) @Nata_Kruk poprawiłem - dzięki :)

tu nie chodzi wcale o to że ja jestem jakąś nocą a ty dniem pięknym dniem noce raczej są od spania żeby wigor wrócił z rana ja to wiem dobrze wiem lecz niestety już nie usnę póki ty się nie przeciśniesz przez mój sen mroczny sen łypiesz okiem bałamutnie jakbyś chciał wyprzedzić kłótnię o mój sen dziwny sen sen to prawie jest na jawie ściskasz mnie za lewe ramię boli mnie szczypiesz mnie przestań w końcu mnie dotykać obudziłem się wszak chyba nie ma cię nie ma cię

chuj piźnięty kretyn pedał co to wszystkich by tu sprzedał kochajmy się chociaż jesteś straszna menda jak syfilis prawie wstrętna kochajmy się bez kochania nic nie wyjdzie trzeba kochać-będzie ślicznie kochajmy się zobacz-już to aniołowie tak wbijali w naszą głowę żeby kochać się bez kochania nic nie wyjdzie będzie zazdrość-oczywiści spadną liście z drzew zobacz jesień już nadchodzi a my ciągle tacy młodzi kochajmy się może gdzieś tam-ktoś-dziś-kiedyś wyspowiada się w spowiedzi a spowiednik na pokutę każe kochać choćby ciutkę kochajmy się

@Nata_Kruk dzięki za komentarz.....faktycznie... biegnę poprawić :)

być może powtarzam się, ale co mi tam....pięknych piosenek o tym kraju nigdy dość :)

i jak tu nie wierzyć w reinkarnację. Leśmianowskie, piękne strofy jak nic.

poezyja jak nic-----lubię takie klimaty :)

moje rymowanie do Twojego nijak się ma, ale to już inna bajka. idę sobie właśnie do Ciebie poczytać, potrzeba mi ostatnio dobrych wierszy jak powietrza.

tu się wychowałem od początku zna mnie ta ulica z różnych życia wątków nie zawsze radosnych nie zawsze szczęśliwych leżałem pod płotem gdy byłem pobity podpity siedziałem na ganku w fotelu nie raz i nie dwa-w rogu-przyjacielu biegałem naguśki jak Pan Bóg mnie stworzył gdy byłem maluśki- teraz jest inaczej -bo siurak mój ożył tutaj cię wybrałem- wybór nie był łatwy oglądały się za mną twoje koleżanki nie żebym był przystojny tak jak jakiś amant ty się zadurzyłaś-potem łzy i dramat

@Nata_Kruk Pozdrawiam również i takie tam ......do posłuchania polecam :)

hmmmm.... a moje podwórko ? .....było inne od Twojego .....kiedyś wierszyk o nim napiszę i może zamieszczę ;)

komentarz lepszy od wierszyka. Dzięki i Pozdrawiam. :)

o sąsiedzie* nienawidzę skurwysyna bo to jest przebiegła świnia jak pies jakiś ogrodnika szczeka ciągle i się zżyma on niewinny jest-broń boże-i uczciwy jak niebożę wszyscy kradną oszukują i ze sobą wciąż spółkują on jest wzorem wszystkich cnót-z niego przykład brać by mógł każdy człowiek -mąż-niewiasta-na tym kończę-kropka.-basta *sąsiadowi dedykuję :)

jest dziewiąta rano-ok ja dopiero do życia się budzę jesteś jak ten kot albo pies ja bez ciebie ciągle się nudzę ty mi miauczysz lub szczekasz do ucha ja się czuję wtedy trochę lepiej rób to częściej a będzie-ok pierzchnie w pizdu ta moja nuda z tobą jakoś jest zawsze inaczej chociaż humor twój jest raczej cierpki jak to wino które popijasz na zadupiu w tej twojej Pomezji winoroślom ty nie wierz bo one zdradzą ciebie przy byle okazji podchmielony ujadałeś ponoć że jak zwykle to ja nie mam racji *fota z netu.

;)