-
Postów
1 467 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez OloBolo
-
nauczyłem się już nie płakać nad mlekiem dawno wylanym co było to było poza mną głębie sztormy oceany przede mną-łudzę się coś ciekawego mnie czeka napiszę wiersz poznam człowieka zaakceptuje mnie takim jakim jestem bez grymasów fochów dramatów pojedziemy na Majorkę albo gdzieś gdzie nikt nie trzyma się sztywno blatów zakochamy się w sobie-a jak życie lubi płatać figle ja w tobie-ty we mnie też zapatrzymy się w siebie najzwyklej wiem-mrzonki to są-takie życie to tylko w telenowelach ale widzę-oczy ci szklą-też byś chciała tak ponarzekać
-
https://youtu.be/l2l_bkgPock
-
fota z netu. o Jezusie Nazareński taki twardy taki męski po co przyszło ci do głowy by ocalić białogłowy i tych mężczyzn co to wszystko gdzieś tam mają już kochali teraz raczej nie kochają zbirów łotrów i oprychów po co w niebie aż ci tylu i te Marie Magdaleny co puszczały się niestety teraz bijąc się w pierś swoją zwisłą krzyczą że kurestwo im już zbrzydło tych morderców pedofilów tych hitlerów i putinów lepiej zajmij ty się mną gdy o to proszę no bo więcej już ja ciebie nie poproszę
-
Wierszyk miał być trudny.... nawet bardzo, a tu proszę, wierszyk o pani z warzywniaka napisałem :)
-
ostatnio bywam dość często u-Marty Marta ma codziennie sklepik swój otwarty już nie chodzi z kosą i nie straszy ludzi zaczęło jej się to straszenie nudzić ładna zgrabna i ponętna przyciąga jak magnes rozkłada swój kramik w dni powszednie w święta wszystkich nas obsłuży starych młodych dzieci Marta nie wybrzydza więc biznes się kręci
-
poeci jak dzieci-dzieci jak poeci każdy coś ukrywa coś w szafie mu siedzi jak nie stare ciuchy i obrzydłe mole to mnóstwo zabawek a na samym dole w szufladzie zamkniętej na klucz wyrzucony leżą Strachy i Lachów - kompleksy stłamszone czasami marzenia wychodzą z tej szafy o wielkiej miłości wolności bez granic czasami rym jakiś lub brak tego rymu wypełźnie spod szafy i zachwyci tylu lecz najczęściej szafa na głucho zamknięta miało nie być puenty-a jest właśnie puenta
-
Przyzwyczajam się do ludzi niepotrzebnie i na wyrost obietnice składam przecież nie zabiorę was ze sobą tam gdzie idę byłaby to z mojej strony przesada myślałem-mnie to już nie dotyczy moje oczy ogarnęły ogrom nieszczęść widocznie zbyt mało widziałem może widziałem pobieżnie ból nieznośny kołacze się w piersi chce ją wyrwać rozerwać jak granat naczytałem się głupiej poezji proza życia przytłacza jak dramat
- 5 odpowiedzi
-
12
-
Dzięki bardzo. ? niestety nie znam godziny urodzenia, gdy pytam się matki to raz mówi że o 9 rano, innym razem że o 21......coś mąci....pewnie adoptowany jestem ;) żartuję. Pozdrawiam.
- 8 odpowiedzi
-
- 8 odpowiedzi
-
hmmmmm......nie wiem czy chłopaki wiedzą o czy śpiewają, ale dość ładnie Im to wychodzi :
-
-
a teraz trochę po polskiemu :)
-
historia to prawdziwa historia z gazet wzięta on kochał ją nad życie ona gdy była rżnięta gdy przepiłował całą orgazmy ze trzy miała lecz po spektaklu jednak wciąż mu się opierała że niby to i tamto że mama na nią czeka że jutro potrenują więc magik nie narzekał pierścionek jest w szkatułce w kieszeni obok leży organu co nabrzmiały że trza iść do spowiedzi z oświadczynami zwleka choć nosi go oj nosi już by tą swoją muzę za sutki potarmosił aż stała się rzecz dziwna ona jest we krwi cała gdy nagle gasną światła ludziska biją brawa iluzjonista zemdlał i leży jak nieżywy kochanek rekwizytor pomylił dzisiaj piły
-
wszyscy się starzejemy oprócz ..... Toma Cruise'a ?????
-
finito.......bo znowu mnie nosi ;)