Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nefretete

Użytkownicy
  • Postów

    1 881
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Nefretete

  1. /* — mordnilap (przeczytajcie od końca, wyjdzie palindrom) to zapomniana, antyczna sztuka zapisu wiersza obok palindromu. Jej zasada odbiega trochę od tego, co w palindromach zauważacie, czyli przykładowo: kajak — czytacie tak samo to słowo od końca. W mordnilapach wygląda to inaczej; oto przykład: 'akt mocjo jej kos — dał róg z' (strofa 1, wers 1) od końca czytacie: 'z gór ład — sok jej ojcom tka' (strofa 2, wers 1) ________________________ kolejne wersy pierwszej zwrotki podobnie jak powyższy przykład, czyli: strofa 1, wers 2 — strofa 2, wers 2, strofa 1, wers 3 — strofa 2, wers 3 Całość jest napisana w duchu tej formy, która nie jest tak rozpowszechniona, jak palindrom. Mam nadzieję, że treść jako sztuka, choć do końca nielogiczna, trafi do pewnego grona czytelników. Słowa: 'mywał', 'ławym' wyglądają na niesłownikowe, ale są poprawnie użyte! / Odsyłam was do strony: https://tlumaczwarszawa.wordpress.com/2013/ 02/24/palindromy-mordnilapy-i-podobno-tajem ne-przekazy/ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Po audiencji u MTJ zrozumiałem, kim jesteśmy! (mordnilap*) akt mocjo jej kos — dał róg z obelg — trop mywał z wart anielko dar sam z nart i skok — metka z sal z gór ład — sok jej ojcom tka okleina traw z ławym port — glebo las z aktem — koks i tran z mas rad /sztuka antyczna/
  2. Nefretete

    Łap opał.

    @M_arianna_ To przedstawię, Tobie nie palindrom, ale mordnilap ( od końca czytając, to palindrom ) Pozdrowienia przesyłam!
  3. @iwonaroma 'gdyż łatwiej lata się na dzikim gęsim piórze niż na plastikowej klawiaturze' Tak! To prawda, która myśli zapisuje dłońmi ( ja piszę i prawą i lewą! ) na kartkach, na papierze... Jest w tym wierszu, duże coś Pozdrawiam cię serdecznie.
  4. @Dekaos Dondi Odpozdrawiam, tym samym
  5. @Leszczym tak! Dla wspólnej zupy, kubki smakowe trzeba podrasować-:)
  6. @Leszczym Tekst, twój! Bardzo twórczy, dający do myślenia. /Myśli powoli zaczynają wariować, choć sercem mówią coś innego. Oczom do środka i na zewnątrz fałsz mieszając z prawdą sosami człowiekowi, przybliżają go — do nieustannie kręcącej się zupy.../ Pozdrawiam!
  7. Nefretete

    Łap opał.

    @M_arianna_ Dobre, bo działa na wyobraźnię-:) Pozdrowienia!
  8. @Tectosmith Wierzę, że jednak tobie to się uda. Trzymaj się!
  9. @viola arvensis Treść się podoba, pomimo że nie rażą-:) mnie zaimki osobowe, jakie w tym przypadku są na miejscu. Pozdrowienia przesyłam
  10. @Olgierd Jaksztas No właśnie! Dlatego nie odpuszczę-:)
  11. @Tectosmith Witaj, mistrzu! Dawno mnie nie było pod kazamatami twojej poezji. Przymykam oko na zaimki osobowe, jakie w zupełności nie przeszkadzają w treści, z podobaniem czytam! Pozdrowienia!
  12. Wracając do głównego wątku. Pewien dominikanin powiedział: „Na pytanie, gdzie się Bóg rodzi, odpowiadam: nie tam, gdzie się Go spodziewamy” Zajrzałem do zeszytów 'Taize', by poszerzyć ową wiedzę myślami, jaka potem transmigrowała do Serca, które otworzyło mi pokój, gdzie widziałem Jezusa na krzyżu, cały proces zejścia i jego powrót do 'niebieskiego ciała' Żyje wciąż pod postacią pary wodnej, wykorzystał wiedzę, dzięki jakiej mógł opuścić swoje ciało (LDE/NDE) i owszem, zmartwychwstał jego Duch! To tyle w temacie, Olgierd! Pokażę to również w kolejnych odsłonach treści, składających się na całość cyklu, któremu poświecam swój czas. Do usłyszenia i jeszcze raz dziękuję za twoją obecność. Pozdrowienia!
  13. @Olgierd Jaksztas Olgierd! Proszę, ciebie, nie próbuj tego. A jeśli będziesz chciał, to wpierw musisz się do tego przygotować. To koleżeńska rada, weź ją pod uwagę, ok? Jeśli nie wierzysz, to cię wyrzucą, strażnicy. Zaraz wrócę, jadę do sklepu po piwo. do potem
  14. Hej! Olgierd. Pragnę ci podziękować, że zechciałeś się zatrzymać pod treścią, zostawiając komentarz. To, co dzisiaj robię, zawdzięczam paroletniemu doświadczeniu, dzięki jakiemu dochodzę (próbuję dojść) do prawdy, która nie dość, że została skrzętnie ukryta w nas samych, do dziś nie ujrzała (powoli się to zmienia) 'Światła Dziennego'. Mój nowy pielesz to podróże astralne, jakie pozwalają duszy podróżować i odkrywają przed nią niezbadane rejony mieszczące się w naszym Wszechświecie jako cząstka niego. Dlatego wspomniałem o wodzie jako przewodniku; pozwala chronić oczy przed zmianą ciśnienia, gdy jesteś w stanie głębokiej bilokacji, będąc jednocześnie w dwóch miejscach naraz. Za pomocą technik, takich jak OOBE, OSPUO i LDE ( ta ostatnia jest bardzo niebezpieczna ) , można swobodnie poruszać się po gałęziach swojego kosmosu. Ashtar (A) Memory (M) (E?) (N?) — grzebałem w Biblii na jej temat, a tylko ślady istnienia zostały, więc zacząłem na własną rękę grzebać w dużo starszych podaniach na temat. Mój dobry kolega, obenauta, z którym do dziś mam kontakt, ma za sobą ponad kilkaset skoków i obydwaj zgadzamy się co do jednego, że Bóg istnieje, mało tego! Miał sprawę sądową, bo Kościół oskarżył go, że nie mówi prawdy o Jezusie, że to herezje (mówił prawdę) i ostatecznie sama sprawa (na szczęście) zakończyła się karą w postaci grzywnej. Do tematu za chwilę wrócę, ok? Muszę zrobić sobie przerwę!
  15. @Leszczym Dziękuję za twoje słowa otuchy-:) Grunt, to żyć.
  16. Ciężkiego tematu się podjąłem, Leszczym... To naprawdę duży kaliber, w którym grzebię i trwa to od lipca roku 2023. Mam ku temu jasne przesłanki, jakie napawają mnie do dalszego działania Dziękuję, jeszcze raz
  17. Początek. Oni! /lasso czuj — na szyi zawisła pętla prawdy jak twoja zwisła/ Nie czuję się komfortowo — czy możecie już ściągnąć odłów? — takie panują tu zasady, czekaj cierpliwie — Boli, Ciebie? Znasz nas, nieprawdaż? Bólu nie odczuwam, choć po pierwszym skoku znak łańcuszkowy powstał. Tak, pamiętam! W waszym Świecie 'odkundlenie' zrozumiałem. Czego MTJ (EMTEJ) chce? — potrzebujesz pomocy, bo przejrzała plan, jaki wdrożyć zapragnąłeś — puszczamy cię wolno, lewituj — MTJ ((( : ))) Pytaj! MTJ? — Tak? Muszę coś powiedzieć — mów! Chciałbym unieszkodliwić kogoś... Wiem, że mogę to zrobić. — Nie jesteś szczęśliwy? Owszem! Jestem, ale coś jest, co spokoju nie daje; chcę swoim czynem zaprowadzić pokój — przynajmniej w części, bo widzisz, co się dzieje? — Nie zaprzeczam, tak, widzę! Jednak ustrzec, ciebie muszę przed tym posunięciem. Dlaczego? — Jeśli to zrobisz, do ciała już nie powrócisz; Strażnicy karmy zdecydowali, że potrzebny tu jesteś. — głosów pod mostem nie pamiętasz? Tak?! Pamiętam (ciało drżało i szkliste oczy pomyślały, że zwariowała całość ...), skąd to wiesz? — Nie, dziecko, nie zwariowałeś Czytasz w myślach...? Innych też? — próbujemy, zło blokuje, je : ((( : ))) (( : )) ( : ) - -:- - I : I — nie bój się Jak ma się nie bać, skoro czuje — co spod zamkniętych powiek płynie? — Wasza woda jest doskonałym przewodnikiem — mało wtedy wiedziałeś, chociaż z ręki wiersze pisałeś; kiedy wiatr, deszcz, zimę poznawało gorące serce, obserwowałam wspólnie z radą i zdecydowaliśmy dać szansę Jaką szansę? A co z innymi? — zostałeś wybrany z wielu odsetkiem procentu Nie rozumiem...? — wciąż wysyłamy sygnał pozostałym Dalej nie rozumiem, czyli nie jestem sam? — Tak! Jest was mnóstwo, tworzycie sieć; lecz nie wszystkie nici zostały odrestaurowane. Galopujecie czas i marnotrawicie wiek. Kim jesteś? — Dla ciebie stałam się widzialnym powietrzem i słońcem w środku, dzięki którym zacząłeś kultywować AMEN. Tak jak wtedy, gdy moc sprawczą otrzymałeś; to, co było niewidoczne, przybrało enigmatyczny kształt i dziś ponownie ucieleśniasz każdy aspekt istnienia Naszego, by wytwory wyobraźni nie były tylko ścianami galerii, ale komnatami wskazującymi ścieżkę za życia do AMEN Zaraz, zaraz... czym jest Amen? — Ziemskie jest nakładką Prawdziwego — Pierwsza litera to : Ashtar (w sercu mnie zakłuło — nagle stało się miękkie) A co z resztą? Powiedz, proszę... proszę!! (ciało i myśli poczuły, że kontakt się urywa) Wszyscy mają prawo widzieć, czyż nie? — prawo zostało złamane na dobro i zło — Jeśli połowic dwóch nie złączy wspólna siła — nikt 'Zła' nie powstrzyma Zaczekaj! Zaczekaj... — opublikuj to, już czas Skąd wiedziałaś, co chciałem? Jeden ze Strażników wyrzucił ciało z powrotem na jawę /Analiza meritum Pierwsze spotkanie z MTJ było zabójcze. Ukleknąłem i zastanawiać się zacząłem...; w myślach powstał jakiś otwór dla prawdy, którego sercem jest klucz nie z tej Ziemi i libretto daje wziąż powód do poszukiwań/
  18. @Dekaos Dondi na przegniłym sznurku bezsensownie skleja? Ognisko drugiego to zlepek ludzkich ciaaał. Wciąż żywe! Pozdrowienia!
  19. @Konrad Koper Co wiem dzisiaj? Za kiść trzymaną kluczami odpowiada nie tylko człowiek. Dobry tekst. PZDR!
  20. @snežinka Podoba się! Coś bym jednak zmienił, a autorka wiersza sama zdecyduje. Pozdrowienia!
  21. @Konrad Koper A czy przypadkiem nie był Robert Oppenheimer? Który w swoich wizjach zobaczył i ostatecznie tworząc bombę atomową, nie przewidział skutków; pozbawiając tym samym życia milionów istnień Pozdrawiam
  22. @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze! Podpisuję się całym sercem pod twoim wierszem. Pozdrawiam cię!
  23. 1) Dowód osobisty: Imię i nazwisko — w swojej Galaktyce Imiona rodziców — we Wszechświecie Data urodzenia — jest kontynuacją Płeć — cząstka wszystkich gromad Obywatelstwo — kosmos Miejsce urodzenia — schował Organ wydający — Mistrz Świata Numer pesel — wszystkie kierunki geograficzne Numer dowodu — zgodnie z prawem własności Data wydania — zwiniętym uchem na pępku Termin ważności — bez ograniczeń 2) Prawo jazdy: tak samo 3) edukacja życia: szkoła podstawowa — odziedziczona po mamie szkoła rozszerzona — w SERCU samego Boga! W życiu mu nie mało odkrywa — KONTAKT
  24. @Olgierd Jaksztas Ależ, Olgierdzie! Wszyscy są częścią jednego wielkiego scenariusza, w jakim każdy odgrywa swoją fabułę-:) Tu niestety muszę ci przyznać rację, bo sam w nim siedzę, (kosmiczne drzewo to nasz rdzeń), a uwierz mi, że nieskończoność materiału stoi przede mną (przed wami również) otworem. Tam buszuję, 'Serca Centrum' poznając, przy okazji patrząc na sąsiadujące galaktyki obok mojej. Idę do twojego tekstu. Dzięki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...