
JAPA
Użytkownicy-
Postów
319 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez JAPA
-
@Annie z góry szybuje się w chmury można anioła spotkać w przelocie lub zrobić sweet focię trochę się pofigluję Nim ..z gracją wyląduję
-
@Annie ale to ciąg zdarzeń..jeden za drugim..nieustanne bez przystanku .. bez wytchnienia, jak stanę..to będzie przepaść ...niebyt
-
W drodze Szczyty ach te szczyty szlaki krete kamieniste nogi obolałe poranione widoki piękne uniesione może chcesz zapomnieć może uciec na chwile na grani myśli motyle ten łopot skrzydeł te dziwne natchnione chwile Kiedyś kochałaś przecież Kiedyś biegałeś po lesie oczy miałeś błyszczące usta malinowe chcące. Gory miałeś przenosić kruszyć najtwardsze skały Widzialy ..gały co brały. widziały ...gały co miały zapomnij te włosy jasne odrzuć myśli własne. idź na szczyt daleki jesteś przecież kaleki Zabrano ci serce czyste wstawiono zimne kamieniste od nowa uczyć się musisz Już do niej przecież nie wrócisz. jeszcze tylko pamięć została jeszcze się całkiem nie zapomniała Ta łza co z oka spływa podobno gorzka sie nazywa. Nie ja nie płaczę ..nie mogę Już znów pomyliłem drogę. Pamiętasz nasze ostatnie słowa? Nie była to miła rozmowa Idę, idę......na szczyt ...może ...w przepaść w.. niebyt ?
-
@duszka znak zapytania to.. taka zagrywka .. znaczy się..np.czy ty yez tak to czujesz ? no właśnie taki mógłby być tytuł..skróciłem do ?
-
? łapię czas garściami zachłannie Jak pocałunki przed rozłąką Wtulam się w chwilę ciepło parzy przyjemnie kojąco. Bedę latał choć... burza, wiatr, pioruny Swiat bywa groźny ponury. Cieszę się ogromnie niezłomnie Żyję!!! Z radością, namiętnością Sprawdzę Dni miesiące lata rozwiąże zagadki wszechświata! Życie !!! Codziennie nowe sekundy. Łapię czas garściami zachłannie nawet we śnie Nawet ...wannie. zgłębię to co niezgłębione I zgadnę po co One
-
Pożegnanie na końcu czasu Żegnaj, chmurko biała co cień mi dawałas latem już wiecej nie bedę sie zachwycała tym prostym cudownym światem. Już nie poczuję woni czerwonych róż i piwonii. I smaku truskawek, słodkich zjadanych z moich dłoni, Mój wzrok już nie uchwyci tęcz kolorowych złożoności. Ziemia żyzna pachnąca Pochłonie me ciało i kości. Dlaczego teraz odchodzę? Nikt tego tu nie wie ziarna się przesypały Tam wysoko gdzieś w niebie. Ktoś zegar mój zatrzymuje przyczyn powodów wiele. Nie wszystkie muszę rozumieć, Takie sa czyjeś cele. jestem przecież ziarenkiem pyłem zaledwie w kosmosie Jakże bym mogła sama o swym decydować losie.... ...... ...... ......
-
2
-
Wasabi piecze i pali łzy wyciska mimo to ciągle wciskasz do pyska ! ?
-
Tokyo Chodzi mi po głowie Tokyo Małe stupki Geisz szybki błysk katany zatloczony karaoke bar hotelik kapsułkowy między wierzowcami schowany. Ścisk w metrze taki zupełnie nie zrozumiały. Droga na Fuji trzęsącymi nogami Pośród płatków wiśni. Chodzi mi po głowie Tokyo ...drepcze i skacze nie mogę o nim przestać myśleć. Chyba je zobaczę!
-
1
-
@Wika2400 Wiersz, napisany sercem, znam dokładnie cześć tych uczyć, na szczęście w moim życiu, takich ludzi dość szybko, odizolowałem. Treść i przekaż ok Całości jednak brak ..pewniej płynności i finezji. Może dlatego że piszesz niemal wprost. Hehe nie jestem ekspertem..więc potraktuj to jako odczucie..
-
Nic do powiedzenia Otwieram oczy widzę nad sobą przestrzeń pusto do sufitu myśli wracają z podróży z walizkami gwiezdnego pyłu Na granicy kolejka mówić celnikowi ? krwawy rubin w słoiku? Psy nie wyczują? Przecież dla żony zawsze marzyła... Zamykam powieki na chwilę Siadam do stołu w dużej kopercie ...przyszedł list. zapomniałem .. Jak by było wczoraj nie ma jej od roku. ...w kopercie. Jej wolność.. Moja porażka ? krwawy rubin przynosi pecha. ...to ...prawda. Nawet we śnie
-
A na imię mi niepamięć Tam gdzie smutek mieszka Tam gdzie wielki strach Otchłań straszna woła Czasem woła Nas Nie bądź wtedy głupi to syreni śpiew ! Zamknij dusze, uszy niech nie wabi Cię żal co rani serce nie pozwala żyć ! Zawsze przecież przyjdzie jakiś nowy świt ! Nowe słońce błyśnie opromieni twarz! To co było wczoraj już nie zrani nas! Podnieś dumnie głowę w lepsze jutro rusz strzepnij tylko z siebie wszystkich łotrów kurz!
-
@Antoine W czuję dreszcz emocji .. w tym zaczepianiu ..hmmm
-
@Antoine W no tiry i labilność.. raczej interesy ))) potrzeby egzystrncjonalne.. zwykła praca)) nie ma co się czepiać
-
Ślisko Wyszedłem na ulicę ślisko było w duszy coś zagrało w ciele coś zawyło zaległem nim ... się spostrzegłem. Zawsze pewien ...jestem stabilny okazało się labilny... Takim sposobem juz wiem że stabilność moralna jest podważalna I mocno zależy. od tego co na "ulicy" ...leży
-
@duszka Cieszę się że, Ci się podobało bardzo miłe są sugestie Zazwyczaj nie rozbijam na drobne tego co piszę. Bo zawsze piszę co mi serce dyktuję. Jednak czasem dopuszczam tak zwane dopieszczanie ...w końcu pieszczoty są fajne
-
@duszka Tak ..masz rację tak by mogło zostać, ale prawda jest taka że ja na prawdę nie wiem jak tą sytuacje wyprostować z tymi rysami)) ..chodzi mi o to że, czasem ciężko mi się rozmawia z córką)) i wolałbym aby te szorstkie słowa nie padały
-
@Antoine W hehe do poety mi jeszcze daleko, ale staram się być spostrzegawczy, coraz bardziej..by nie umknęło mi.cos istotnego
-
Śnieżyca Ślady na śniegu głębokie myślisz nie zgubię drogi ...wracając Jakże pomylić się można Natury ...nie doceniając !
-
@iwonaroma no nie zdecydowanie nie... jeszcze długo nie )) Jeszcze ..w zielone gramy ))
-
Kominek Duży komin śmiał się z małego że taki niewidoczny uśmiechasz się właśnie do niego. tego małego Zimą nie wielkość ma znaczenie lecz ciepło i płomienie ))
-
1
-
Rysy Swędzi mnie skóra gdzieś, wewnątrz głowy Pewne to... od nadmiaru mowy zbyt szorstkkie słowa często padały zwoje mózgowe mi ...porysowały Co by tu zrobić by korę moją zupełnie odnowić?
-
@-Marianna__ Cieszmy że skrzypiące nie dziurawe)
-
Teraz wiem że jutro będzie lepiej wiem , co z tego ? teraz! ...czuję ból ...umieram od niego ! na zdradzone serce nie mam aspiryny jutro będzie lepiej? bez kochanej ... dzie.. ?
-
@Annie Tak nie ma co ziemniaków w plecaku nosić... a na obiad bywają pyszne))
-
Ziemniaki Panie Czemu tak Ciężko iść mi przez życie Czemu drepczę Czemu skowyczę Co mnie tak tłamsi Co powstrzymuje Czemu sam sobie życie rujnuję? Panie .. Tak łatwo się obrażać Tak łatwo się gniewać zawsze inni są wini zawsze .. niewinny mam rylec Ewy imię na ziemniaku wyryję za raj , za żmije ! Chce go wyrzucić zapomnieć rzucam ... gniew mój kieruje ...wpada, jak ..kamień do mojego plecaka W moim plecaku pełno podpisanych porytych ziemniaków za zazdrość, za podłość za .. zło nienazwane... już pierwsze śmierdzą puszają soki smród nieładny taki Panie Ciężko mi z tym na plecach ..Daj mi Anielskie skrzydła daj, wiarę Inaczej głowa mi pęknie lub o mur rozwalę Otworzyłem oczy nie zapomniałem snu był proroczy dałeś mi Panie odpowiedź! odpowiedziałeś mi Panie ! by iść do przodu życiem się cieszyć opróżnij.. plecak zasadz ziemniaki w rękę weź zaklęcie proste wymów.. z powagą Przebaczam Ci Ewo ptzebaczam Adamie zakop żal i gniew ... będzie to błogosławiony siew Nie zbieraj juz.wiecej gniewu i żalu ... ziemniaków do swojego życiowego plecaku !