Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    9 664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @Kościół Zbawienia Słów miłość młodych - jeden wielki spontan, miłość dojrzałych i wiekowych i doświadczonych i po przejściach - tutaj jednak chcąc nie chcąc zdaje się być obecne więcej wyrachowania. To banał, ale mam wrażenie, że trochę tak jest :) Pozdro !! @krys929 Newton w wielu sprawach miał rację :)) Na mój pobieżny ogląd w każdym razie :) Ale przyciąganie tych dwojga - jak się okazało - nie było bezwarunkowe...
  2. @et cetera Tak, możliwe że tutaj porażka przynajmniej miewa aspekt sensu ... No w każdym razie na chwilę obecną tak to widzę, choć wiem, że punkty widzenia zmieniają się z wiekiem doświadczeniem i od naparzania głową w mury :)
  3. @krys929 A może faktycznie gdzieś jest w zamyśle ta jedna, a potem przypasowuje :))) Możliwe że tak :) @Moondog Też fajne, dzięki, bo uzupełnia w ciekawy sposób wypowiedź :)
  4. @Tectosmith Dzięki. Jakoś mam inklinację do tej piosenki. Naprawdę lubię Pudelsów, a Maleńczuka mam przynajmniej za gościa. No ale właśnie się orientnąłem, że już podrzucałem ten link :)) Pozdro!!
  5. @Kościół Zbawienia Słów Fakt, bez kitu tak robią :D I modlitwy w tym procederze niewiele pomagają :)
  6. @Kościół Zbawienia Słów Tutaj jeszcze dochodzi do głosu wewnętrzny imperatyw biegania :) A i tak nie dobiegniesz, bo się nie da :)
  7. @Corleone 11 Dzięki Michał, ostatnio w dziale prozy mnie mniej, troszkę się zaniedbałem, ale obiecuję zerknę na te Wasze prozy życia :) Również pozdrawiam :)
  8. @Kościół Zbawienia Słów Możliwe całkiem :)
  9. @Kościół Zbawienia Słów Tekst w zamyśle był niekościelny, ale cieszy mnie Twoja interpretacja. W ogóle fajnie Ciebie znów tutaj widzieć :)
  10. @Kościół Zbawienia Słów E, a gdzie tam, wcale niekoniecznie, ale nawet jak są trzy naraz i jednocześnie, każda jest tą jedyną :) Paradoks.
  11. Dla niego co druga to ta jedyna i jest w tym dużo śmiechu. Jemu płeć wszystko wybacza, nawet gdy nie powinna. Warszawa – Stegny, 07.02.2024r. Inspiracja - Poetka TylkoJestemOna.
  12. @iwonaroma To zdaje się Ochman śpiewał na ostatniej Eurowizji, że nikt nie chce być królem i Koleżanka w świetny sposób wyjaśniła dlaczego;)
  13. @iwonaroma to ja dziękuję, bo prawdziwe do bólu ;)
  14. @Kwiatuszek super, bardzo dziękuję za lekturę i również ślę pozdrowienia ;)
  15. @Konrad Koper dzięki, moim trochę zamiarem była wieloznaczność ostatniego zdania. @Starzec możliwe ;) Dzięki, również pozdrawiam.
  16. @Omagamoga Taka prawda olaboga!!
  17. @Starzec Oj każdy jakiś mini akt łaski na siebie wydać musi, bo inaczej szubienica za życia i w życiu :)
  18. Oni wdzięczni niewdzięczni A i B spotkali się przypadkiem wśród miejskich przedmieści dużego miasta. Lata mieli już oboje i całą tę historię przejść, przeszłości i najróżniejszych korespondencji z otoczeniem niejednym. Pomyśleli, że oto los ich razem napotkał (wzdrygali się na samą myśl o przeznaczeniu) i że ze spotkania może wyjść coś budującego tych dwojga. Każde z nich podobno zresztą w mądrości wieku i doświadczeń, co poniekąd jest poglądem nieco dyskusyjnym, oczekiwało, że to druga strona pierwsza się zakocha, pierwsza rozda karty, tłumiąc z rozsądku i przemyślenia spraw najróżniejszych nieporządki własnych uczuć. I oboje byli w tym zgodni, więc żadne się nie przełamało ani nie złamało, a świat nie nadarzył im okazji do przegadania emocji tak jak należałoby to uczynić, bo przecież świat bywa złośliwy i lubi niekiedy nie pomagać. Można nawet dodać, że czasem lubuje się wręcz w prawdziwym przeszkadzaniu, co nawet w najmniejszym stopniu nie jest wcale odkrywczą tezą, bo przecież wszyscy to wiemy i znamy aż za dobrze. Ona A wstrzymała się z zakochaniem nie raz i nie dwa, tłumacząc się przed lustrem ze swoich ryz i On B powstrzymał się z tym samym, co również przegadał niejednokrotnie z odbiciem lustrzanym, czy szybim. Nic więc doprawdy dziwnego, że spotkania nie przeszły ani w jakość, ani w ilość, ani tym bardziej w związek, choćby niepełny i bez przyszłości jak my momentami wszędobylscy naokoło i spoglądający czasem na nich z ukradka. Byli ponadto chyba zbyt porządni i układni zanadto. Po kilku próbach całkiem w zgodzie i w pewien sposób przecież w porozumieniu zostali sobie dalej sami. Ona sama ze sobą, zresztą któryś już raz z kolei i On tylko ze swoimi myślami i wyobrażeniami i z dnia na dzień gasnącymi planami jak płomień dogasającej świeczki. Samotne kubki, samotne szklanki, nie dzielone pościele oraz przestrzenie, po jednej poduszce i nieobgadana i ogarnięta tylko pojedynczą parą oczu rzeczywistość, która w swym niedoopisaniu i nieobjaśnieniu rozmową w pewien sposób od rzeczywistości jednak odbiegała i to można rzec, że nawet podwójnie. Warszawa – Stegny, 05.02.2024r.
  19. @Tectosmith Tam to jest dopiero akcja, bo przesyłasz wydawnictwu cały projekt swojego całego myślenia i konceptów od a do z, przesyłasz w całości bo tego wymagają i potrafią Ci nawet przez 6 miesięcy nawet jednym słowem nie odpisać. Nawet nie napiszą, że mail do nich dotarł. Kto i jak może to zerżnąć tak naprawdę to nawet nie wiadomo i nie do sprawdzenia. Albo każą Ci płacić i to jakieś nie wiem sumy od 8,5 tysiąca wzwyż bez żadnej jakiejkolwiek marketingowej gwarancji... I tylko hasło, że poezji się w tym kraju nie czyta... A tak z innej beczki był taki hipohopowy zespół Fenomen, wjechał z pierwszą płytą jak mało kto tutaj, a od wydawcy dostali zapłatę 5 tysięcy złotych... Dom wariatów jednym słowem :))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...