Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    9 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @FaLcorN Wiesz, prawda jest taka że jest mega spór na temat przeznaczenia, losu, przypadku... Jedni wołają przeznaczenie, a więc cały szereg konsekwencji z tym związanych, łącznie z pewnego rodzaju winą przeznaczenia, a drudzy że przypadek, czy ciąg przypadków, a zatem znacznie większą rolą człowieka w tym zakresie. Nie jestem w stanie przesądzić tego sporu. Więc właściwie trochę żartobliwie i ciut prowokacyjnie, napisałem że owszem przeznaczenie, ale grzeszne, bo niestałe i ciągle zmieniające zdanie, a zatem faktycznie podobne do ciągu przypadków tak naprawdę. A jak jest tak naprawdę, tak na serio, wiesz tak bez żartów bez ściemy etc. no to prawdę pisząc nie wiem. Jakaś tam rola zapewne wynika choćby z naszego DNA, uwarunkowań, wiesz całej koncepcji wychowania, warunków, szeregu rzeczy, ale czy od razu jest to przeznaczenie? A może z drugiej strony ciąg przypadków najróżniejszych? A może coś pomiędzy... Skłaniałbym się w swoich rozważaniach raczej do koncepcji mieszanej, ale ten tekst jest raczej żartobliwy tak naprawdę...
  2. @Tyrs Zdaje się mielibyśmy o czym gadać, ale wolałbym tylko o pisaniu i czytaniu :) Tekst ekstra.
  3. @FaLcorN Nie, winne jest przeznaczenie :) Człowiek musiał się go słuchać ;)
  4. @Amber Nawet bardzo obszerny filozoficzny traktat o szczęściu nie jest w stanie wyczerpać tematu, a ciągle powstają nowe zagadnienia... @jan_komułzykant o właśnie syzyfowa praca... ;)
  5. Świata nie objaśnisz jednym wierszem, choćby najdłuższym, filmem, piosenką, hasłem, wzorem, książką, opracowaniem naukowym, twórczością, czy pojedynczym profilem działalności. Naprawdę chciałbyś czasem tak uczynić, ale to z gruntu, z samej zasady, jest całkowicie niemożliwe. Nikomu nie udała się ta sztuka. Nikt nie zamknął tego tematu, a wielu, właściwie wszyscy tak, czy inaczej próbowali. Robisz więc i robisz, zrobisz nawet coś czasem, aż zwątpisz, czy padniesz, czy zbankrutujesz, czy poddasz się, a nawet niby zajmiesz się czymś zupełnie innym... To w ogóle nawet w większym, czy mniejszym zespole nie jest możliwe i nigdy takim nie było... Ta myśl jest tak dalece oczywista, że w gruncie rzeczy warto ją przypomnieć :) Warszawa – Stegny, 31.10.2024r.
  6. @Starzec może być nawiedzony, ale czymś innym ;)
  7. @Starzec ooo, faktycznie, taki agnostyk to gość dość nieźle zrównoważony :))
  8. @Rafael Marius Rafał, akurat tutaj Ty bardziej o mnie pamiętasz niż ja o Tobie. Ale zawsze chętnie wymienię się na komenty ;))
  9. @Rafael Marius A mi się zdarzyło przeczytać z przyjemnością ;))
  10. @Starzec Spoko :)) W ogóle jakby tak głębiej w to agnostyczne nie wiem wejść, to możesz mieć rację, że najlepszy agnostyk to taki, który zna mnóstwo argumentów za i świetnie wie o wielu argumentach nie, a i tak wybiera nie wiem :)
  11. @Starzec Ależ przecież w życiu jak najbardziej chodzi o wygodę :) Naprawdę o to chodzi :) Pzdr. M.
  12. Wiara, że tak i wiara, że nie absolutnie nie są moim zamiarem. Warszawa – Stegny, 30.10.2024r.
  13. Znad rozbujanej przez rodziców kołyski za małego dzieciaka łypnęło na mnie przeznaczenie (mawiają że wszechmocne i wszechwiedzące) Lewe oko błyszczało wyrozumiałością prawe pomrokiem, ponurością jakąś i zaplanowało mi tor przeszkód z mnóstwem większych i mniejszych detali (niezborne zwyczaje przeznaczenia) No a potem ciągle zmieniało zdanie raz wte innym razem wewte aż człowiek sam się pogubił (brakowało czasu by choćby przemyśleć) Na mój ogląd przeznaczenie popełniło dużej klasy grzech niestałości i tym samym zbliżyło się w swojej istocie niebezpiecznie do ciągu przypadków rzecz jasna uczyniło tak nie tylko wobec mnie (wiem bo rozmawiam z różnymi ludźmi) I nawet jeśli opowiem wam cały życiorys ze wszystkimi szczegółami i tak nikt mi w to nie uwierzy... Warszawa – Stegny, 30.10.2024r. Inspiracja - poetka Paulina Murias (poezja.org).
  14. @Amber Miejsce jest niczego sobie, tylko prace remontowe są zakrojone na taką skalę, że normalnie przekop mierzei wiślanej bis :)) @poezja.tanczy Świetnie, uwielbiam wyzwania :) Pozdro i dzięki za lekturę...
  15. @poezja.tanczy Fakt, nie trzeba zapominać, że poezja ma wymiar rozrywkowy ;))
  16. @poezja.tanczy A ja z kolei zaczynam widzieć w tym konieczność :)) M.
  17. @Olgierd Jaksztas Wiesz mi się ta formuła bardzo podoba. Podobno najlepiej malują abstrakcje ci co potrafią dobrze i co innego namalować. Twoje abstrakcje zmuszają do myślenia. Czytając je szukasz sensu, bo szukasz, bo jest wrażenie, że jakby był, że owszem da się wyczytać, ale ta treść finalnie jest kompletnie nieoczywista i zupełnie nieprzesądzona. Naprawdę podoba mi się Twoja technika pisania :) Również pozdrawiam :)
  18. Czy w ogóle jest możliwe, nie wiem wykonalne jakoś słowem lub czynami, aby ubiec tęsknoty? A może niczym bobry, należałoby zbudować wielką tamę górskim potokom marzeń? Warszawa – Stegny, 28.10.2024r.
  19. @Amber oj Amber - Magdo - wyścigi aut to naprawdę złożona sprawa, ale w takiej poezji jestem zdania, że niemalże każdy bez wyjątku jest w stanie napisać bardzo dobry wiersz. I te fora to odkrywają. To trochę coś jak świetne foto. Czy nam się udaje no to ciężko stwierdzić, ale naprawdę uważam że się da ;))))
  20. @Amber no to akurat był chyba wyjazd ;)
  21. @A-typowa-b moim zdaniem uczciwie patrząc na realia trzeba ciągle lawirować. Serio tak sądzę ;)
  22. @Sylwester_Lasota Z leszczem zabawa lepiej się układa, bo ten nic nie kuma :)))) I łatwiej od niego wymagać :) @Sylwester_Lasota Choć i tak najlepszy jest Jeleń przez duże J ;))
  23. Wybiegł w wybieg na wybiegu. Lubimy przecież różne, najróżniejsze wybiegi. Ot, miał miejsce taki bo ja wiem lisi zabieg. A może po prostu ubiegł tęsknoty? No ale nie oceniam, a gdzieżby. Zadział się przecież ważny przełaj międzyludzki na kilka kilometrów szpulki rozmowy, zresztą miejmy nadzieję, że ta istotna konwersacja, a może nawet coś więcej miała miejsce poza jakimkolwiek Pegasusem. I poza paparazzi. I że zlekceważy sieć monitoringu. Owszem opisuję to zdarzenie, ale obserwowałem z sympatią, dystansem i z należytej oddali. Czy je w ogóle oddałem? I druga kwestia, czy uczyniłem to jak należy? Albo jak należałoby? I znów się okazało, że finałem finałów jest takie zwykłe i mocno przeciętne oraz mało odkrywcze nie wiem. Warszawa – Stegny, 27.10.2024r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...