Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    10 428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    46

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. Powiedziałem i uczyniłem (wszystko) to ja literat zupełnie wcale i w ogóle nie żałuję że za powyższe słowa myśli i czyny nie pójdę wprost na wyrost do ziemskiego nieba. Warszawa – Stegny, 10.08.2022r. Inspiracja: Thor: Miłość i grom
  2. @Marek.zak1 Ja myślę, że mniej więcej gdzieś po środku się spotykamy, Ty bliżej skromności, ja dalej ku życiu pełnią. Przynajmniej w teorii, bo w naszej praktyce może być bardzo różnie. Również pozdrawiam :)
  3. @Marek.zak1 A ja czasem myślę, choć mogę się mylić, że właśnie my Polacy tak strasznie dajemy się wykorzystywać, bo wstydzimy się właśnie swojego powodzenia. I w sumie prawie każdy musi się z tym niemalże kryć, bo ostracyzm. I nawet jak jesteś spełniony i szczęśliwy to karzą Ci za to przepraszać. Temat rzeka, sam samochodem nie jeżdżę, bo i tak nie mam gdzie, ale generalnie uważam, że to droga donikąd. Idę raczej drogą artystów ostatnio i myślę, że oni mają najzdrowsze podejście. Salvador Dali w tym kraju nigdy by nie wypłynął...
  4. @Marek.zak1 Wybacz, ale to zupełnie nie moje podejście.
  5. @Marek.zak1 Ja pewnie też wolałbym po środku, ale wolę ciut szpanerskie podejście ;)
  6. @Marek.zak1 Tak jest dyskusja, a to się ceni :)) @Marek.zak1 Spotykałem takich ludzi, co udzielając się w społecznych organizacjach mimo faktycznych dóbr i ważnej roli i sukcesów zawodowych kryli się za najtańszymi samochodami i poślednimi ubraniami i mierziło mnie takie podejście. Dla mnie było totalnie zakłamane. Ja już wolę Porschaki Kuby Wojewódzkiego :))
  7. @Marek.zak1 Dla jednych przykre, a drugich może zmotywować do jego poszukiwań. Że warto się starać. Że robimy coś po coś. Że szukamy nie bez przyczyny. To moje być może kontrowersyjne zdanie. No cóż może mam coś w sobie z pozera, nie przeczę. Jakbyś szczęścia nie ukrywał zawsze znajdą się nieprzychylni i nawet jeśli nie wprost to wypowiedzą potok najróżniejszych słów za Twoimi plecami. Słowem nie podzielam, co mi się rzadko zdarza, tej filozofii życiowej Twojego mistrza :))
  8. @janofor Wyszedł, wyszedł, bardzo fajny tekst !! Odlot? :)
  9. @Marek.zak1 Zupełnie nie zgadzam się z tą radą. Właśnie szczęście jest po to, aby je pokazywać, cieszyć się nim, eksponować. A jak ktoś krzywo spojrzy, a pewnie zawsze tacy się znajdą, to jest jego problem. Nie podoba mi się okazywanie braku szczęścia pod publikę.
  10. @OloBolo Fajne, pogodne :))
  11. @Nefretete Jak zazwyczaj nie wszystko rozumiem, ale jest dobrze z Twoim tekstem :))
  12. @Nefretete Hej, no niestety tak się składa, że nie bardzo znam filozofię ZEN. A co do zabiegów, nie mam pomysłów na ulepszenie tego tekstu, choć zapewne przydałoby się go pogłębić :) @Nefretete Oczywiście również pozdrawiam :)
  13. @duszka Fajnie, dziękuję, również ślę pozdrowienia :) @Jacek_K Czyli co zbyt ubogie słownictwo, bo nie rozumiem ?
  14. Kłamiemy tutaj na potęgę, co ma bardzo daleko idące skutki. Najczęściej wywołujemy cały szereg mieszanych uczuć u innych, a sami przestajemy dowierzać nawet stuprocentowej, najprawdziwszej i podanej nam na tacy prawdzie. Jesteśmy kompletnie nieufni, na przykry sposób doświadczeni, zdystansowani i podejrzliwi i nawet w oczywistościach, nie mówiąc o sprawach trudniejszych, doszukujemy się oby tylko trzeciego dna. Nasze wizerunki w wielu aspektach i bardzo często są jedynie pewnym rodzajem reklamy. Filtrujemy, przecedzamy i ciągle poprawiamy. Czynimy tak nawet tam gdzie wcale tego czynić nie trzeba, no ale wychodzimy naprzeciw domniemanym zarzutom, a całkiem sporo ich krąży po mieście. Zresztą, co przecież niewątpliwe i bezdyskusyjne, sami bardzo lubimy zarzucać. I to nie jedno i nie dwa. Toczymy jak syzyf te nasze odwieczne spory, gdzie kłamstwo, przesada, manipulacja i niedomówienia są w kontrze do w gruncie rzeczy tego samego. Kłamiąc na własne życzenie podważamy i wątpimy. Nie mamy niekiedy na czym budować poczucia własnej wartości i pewności siebie. Cała ta sprawa znajduje czasem piękne odzwierciedlenie i odwzorowanie w naszych organizacjach, dziełach i twórczości. W momentach wzmożonego zagrożenia nasza skłonność do takich działań drastycznie wzrasta. A zagrożeń ostatnio jakby nawet ewidentnie jest więcej, również z powodu naszych coraz liczniejszych kłamstw. Sam, najczęściej we własnym pisaniu, staram się dryblować ile mogę. Słowo drybling rodem z koszykówki ładnie odzwierciedla moje zabiegi słowne. Lawiruję i kłócę się i najczęściej z sobą samym na tej trudnej drodze ku autentyczności. Nie mam wiodących zamiarów pomagania interpretatorom moich tekstów, o ile w ogóle zechcą się tacy gdzieś i kiedyś znaleźć. Jakiś czas temu, o czym już wspomniałem tu i tam, doszedłem do wniosku, że nie mam obowiązku dowodzić, ani własnej winy, ani niewinności. Pisarze, czy poeci wcale nie muszą być specjalistami akurat od pojęcia winy. W związku z powyższym właśnie jako zawodowy niezawodowy drybler słowem rozumiem przynajmniej jedno – znaczenie i miarę kłamstwa. Dryblując tu i tam ile mogę niekiedy potrafię, choć relatywnie rzadko, zrozumieć i wyczuć głębszy sens danego utworu. Czasem jeszcze potrafię wychwycić kontekst, głębszą myśl lub prawdziwszy sens danej wypowiedzi. Potrafię dostrzec pewne maski, które tu i tam wszyscy zmuszeni jesteśmy zakładać. Sam mam ich przynajmniej kilka i to na najróżniejsze okazje. Do większości prawd o kłamstwie dochodzę zupełnie inną drogą, która różni się znacznie od dróg osób w ten, czy inny sposób wierzących i religijnych, filmowców, muzyków, raperów, dziennikarzy, czy nawet ostatnio poetów i prozaików również niniejszego forum literackiego. Efekt moich działań jest jednak ten sam, bowiem ciągle zadając sobie i innym pytanie o autentyczność rosnę w pojęciu świadomości kłamstwa, które mnie co najmniej martwi, żeby nie powiedzieć więcej, że nawet zatrważa. I rzecz oczywista, że odstręcza. Od dłuższego czasu przeraża mnie jego skala i szereg bardzo negatywnych skutków takiego stanu rzeczy. I chyba najbardziej w życiu obawiam się swoich i waszych niedomówień, a te wychodzą prawie na każdym kroku. Naprawdę nic nie szkodzi jeśli niniejszy tekst, krótka rozprawka właściwie, nie jest niczym nowym, ba, nawet więcej jest zwykłym paździerzem. Prawdy, nawet te bliższe oczywistości, trzeba ciągle tutaj przypominać. Nawet nieumiejętnie i naiwnie. Warszawa – Stegny, 09.08.2022r.
  15. @Waldemar_Talar_Talar Ten tekst jest przewrotny i mam nadzieję, że wielowymiarowy. Ale w gruncie rzeczy jak by nie patrzeć to jednak jest przyjemna perspektywa. Taką mam nadzieję w każdym razie ;)) Dużo tu słoneczka. Mam wrażenie, że wbrew pozorom ten tekst mi się udał ;))
  16. @Wielebor Pełna zgoda. Jak najbardziej słuszny tekst. Ale. Ale brakuje błysku, stać Ciebie na dużo więcej...
  17. @Rolek Warto, bo dobry to film.
  18. @Dag Ja z kolei mam czasem z zagranicznymi rapami ten kłopot, że zdecydowanie za słabo znam język angielski żeby rozumieć kunszt językowy i te wszystkie językowe mistrzostwa. Skupiam się na polskich wykonawcach i tak może teraz sobie zaprzeczę, że to jest poezja najwyższych niekiedy lotów. Ale wiadomo, że jak ktoś już powiedział raperzy nie są równi ;)) Fajnie macie z synem, a przedwczesnej śmierci Tupaca bardzo szkoda ://
  19. @Rolek Możliwe, że było gorzej. Zgoda. Nie chcę tego podważać, ale teraz też nie jest wcale za różowo. Naprawdę nie jest. Mnóstwo informacji i treści jest również przesterowanych. Ubolewam nad tym, ale nie bardzo wierzę, że może być dużo lepiej :// Inna sprawa, że mam wrażenie są jednostki, jacyś bardzo utalentowani ludzie, którzy i tak wypłyną. Polecam kinowy film Elvis (świetny) gdzie jest między innymi pokazane jak król Elvis Presley był cenzurowany ;))
  20. @Rolek Pełno jej. Ile plastiku się tutaj promuje, a sprawnych twórców nie dopuszcza do rozwoju? Według mnie cenzura rządzi. Inna sprawa, że tak zwane prawdziwe treści nie są wcale takie nośne :// Lubimy bajki i zgrabne utwory. Chropowatość i brak uśmiechu bywają odstręczające. Zresztą jak dobrze pamiętam partia obecnie rządząca i w tym zakresie planowała kroki. Już nie pamiętam, ale chodziło chyba o Komisję Wolnych Mediów ;)
  21. @Lidia Maria Concertina O niebie wpuść kiedy ;))
  22. @Rolek Ja jestem zdania, że dalej jest cenzura tylko że rozlokowana jest na innych etapach ;)
  23. @ais Słuszna uwaga dziś poniedziałek, a nie piątek :)
  24. @[email protected] Tak racja. Na te rzeczy każda pora odpowiednia ;) Pełna zgoda ;)
  25. @[email protected] Pójdziemy, pójdziemy, ale oby nie teraz i nie jutro ;) @duszka tak, ze słoneczkiem raźniej nawet w podróży w ciemność ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...