-
Postów
1 127 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez jazzkółka
-
@tetu Och, Tetu, żebyś Ty widziała, ile tych „mójmojamojeja” wcześniej wykarczowałam…! Las, cały las! ;) Bardzo cenię Twoje rady, ale będę upierać się jednak przy tym ostatnim ostałym maleństwie, bo jest dla mnie kluczowe. I już tłumaczę, dlaczego. Pokazuję tu akt seksualny jako wyzwalacz tęsknoty za rajem, za pramatką, za byciem jednością (stąd wspomnienie o bliźnie po tej jedności – pępku). Zapis drugiej strofy daje, mam nadzieję, wolną interpretację, kto i za kim tęskni – On (za sobą) czy ona, za sobą – samą, bo – być może - zawsze miała poczucie nieosobności , właśnie w myśl przekazu biblijnego. Zatem owo „dzielenie się żebrem”, stanowi o J e j sile – teraz to O n a jest dawczynią życia, O n a poświęca swoje ciało (dając życie), a Adam – żywi się J e j siłą i wiarą. Stąd ważny dla mnie (ha, znowu! - „ ja”:) zaimek „mi”. Jak „mi-łość” :) Tak to widzę, oczywiście Czytający mają pełne prawo czytać inaczej :-) Pozdrawiam Cię serdecznie, wpadaj częściej, bo bardzo lubię Twoje mądre komentarze! :-)
-
po co nam miłość skoro mamy lajki
jazzkółka odpowiedział(a) na Lahaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zamiastki życia Świetne, to "dopaminanie" Pozdrawiam:) -
Ciekawe, mz bez pierszej zwrotki - bo zbyt oczywista Czy w ostatnim wersie nie miało być "rezonuje"? pozdrawiam :)
-
Do niejednej marzycielki
jazzkółka odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grunt, to zaprawa ;) Uwaga Radka ze wszech miar słuszna. Pozdrawiam:) -
Krótki aforyzm o miłości, czyli kto kogo?
jazzkółka odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Toż mnie właśnie o to... :) Synergia... -
Lekko, wdzięcznie, lubię! ;) Może chodziło CI o (sandałki) rzymianki...? W takim razie można by coś takiego: /Jeszcze w jesienne botki ubrać, zamiast sandałek rzymianek...Nie będą już z zimna stały suteczki przez bluzeczkę widziane/ Pozdrawiam :-)
-
Krótki aforyzm o miłości, czyli kto kogo?
jazzkółka odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Oj, Marku... Ja widzę tylko jedno (jedyne) rozwiązanie ;) Chyba zaślepionam ;)) Pozdrowienia dla Mistrza i Autora :-) -
Anioła widzę tylko na płótnie
jazzkółka odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Odczuwam rozczarowanie i pewien bunt, usprawiedliwiony i zrozumiały dla mnie. Technicznie - zmieniłabym coś z wersyfikacją w 1. i 2. strofie i na pewno "chory kłam"(bo nie znam "zdrowego"...) Pozdrawiam:) -
Historia pewnego uśmiechu
jazzkółka odpowiedział(a) na Marsjanin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wciągająco i uroczo:) Pozwoliłam sobie, tak na szybko, na wycinkę zaimków. Sam zobacz, czy ich brak zmienia odczyt wiersza. Pozdrawiam:) -
Idziemy dalej, dopiero gdy pozwolimy odejść (nie dosłownie!) rodzicom, szczególnie matce. Czasem trzeba odwrócić się, i przejść po ich (jej) długim cieniu, żeby zobaczyć, znaleźć swoją drogę. Dobrze pokazałeś ambiwalentość odczuć do matki - przywiązanie, strach przed opuszczeniem, dojrzewanie (do przełamania) Dobry wiersz. Pozdrawiam:)
-
Tam gdzie wcześniej tylko miód
jazzkółka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
palony oranż w wilgotność traw półnagie drzewa i noc i ja w pożodze dłonie suną jak ćmy w dymne szkarłaty piołun we krwi a wszystko to ten jesienny wiatr co dmie za oknem nie daje spać a wszystko to ten twój schrypły głos co ciągle woła woła mnie wciąż i noc już klęczy i ucichł świat rosa z pajęczyn i w rosie ja konfetti z liści zachłanność warg usta na szyi imbiru smak bo wszystko to ten jesienny wiatr co dmie za oknem nie daje spać a wszystko to ten twój schrypły głos w ustach znów piołun imbir i chłód -
@iwonaroma Po prostu niektórzy mają takie same wady wzroku ;-) Np. poetycką nadzwrocznośc :-) Pozdrawiam, Iwonko :-)
-
dziś sosna za oknem na makatce nieba wyszyła nam słowa że żegnać się trzeba bo liście szeleszczą o minionym świecie pająk z babim latem męskie smutki plecie już jesień kochany już jesień lecz nie będę się snuła z dymami po polach jak iskra znad ognisk tęsknotą goniona zaczekam na ciebie cierpliwie w ogrodzie gdzie pachną orzechy kosztele i złocień zaczekam kochany na co dzień na naszą kochany na jesień
-
wypluły mnie dla ciebie gwiazdy bryzgi światła między krechami ciemności kiedy już spalę się w sobie popiołem zasiej ciszę na kamieniu i nic więcej nie ruszy go
-
@lena2_ Ech... Śliczności... :-)
-
Dwaj królowie
jazzkółka odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Mam w domu fana historii, przeczytam mu, niech się uczy ;) Pozdrawiam, Marku. :-)- 13 odpowiedzi
-
- zygmunt august
- kazimierz jagiellończyk
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@tetu Ależ klimat duszno-parnej nocy, duszno-"nie-parnych" (od: "zdrada") roz-związków... A księżyc, jak ta tutaj "miłość" - "świeci" tylko odbitym (komu?) światłem. U Ciebie w dodatku - unurzany w kałuży... Nic dodać, nic ująć. Świetny poetycko obraz. Pozdrawiam :-)
-
Jedno na miliard
jazzkółka odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Pan Ropuch A ja wierzę jednak w inne, lepsze rozdanie, gdzie szóstka (oznaczająca wygrany los) raz trafiona - nie zostanie roztrwoniona :) Bardzo przygnębiająca ta loteria u Ciebie... Niech zatem los się odwróci Czego Tobie i nam tu wszystkim życzę Pozdrawiam ciepło :-) -
@tetu Witaj :) Też nie lubię tych zimkowych zapchajdziur, ale w tym przypadku nie mogę z niej zrezygnować. Zależy mi na ukierunkowaniu odbioru – bez „mi” interpretujesz biblijnie, a ja chcę odwrócić (wywrócić?) tę interpretację. Dziękuję za czytanie :) Pozdrawiam :-)
-
@Michał_78 Witaj. Och, jeśli o mnie chodzi, to cieszę się z każdego merytorycznego komentarza :) I z każdej sugestii, każdej uwagi, bo przecież po to wstawiam wierszydełka, żeby ktoś patrzący z boku je po swojemu odczytał, może nawet – odczuł :) Jeśli chodzi o Twoją uwagę – zgadzam się, tak jest zgrabniej, łatwiej w odczycie, ale… No właśnie. Ja lubię niestety niejednoznaczność ;) Takie „rozstrzelenie” daje mz wiele interpretacji; można czytać, że „ona” - albo „on” – tu też dowolność czytania ;) - lepi „wiarę , by (on) mógł zapomnieć”, albo „lepi wiarę, że (on,Adam? Bóg?) jest, istnieje” , albo „że ona nie była, jedynie ‘była’, nieważna” itp. Bardzo dziękuję Ci za wnikliwy komentarz, miłej niedzieli, pozdrawiam :-)
-
Adamie słońce zakwita gdy wschodzisz we mnie cichnie trzepot wtulasz usta w pępek dotykając od środka tęsknoty za sobą samą by z żebra wyjętego mi z boku na nowo lepić wiarę że nie byłam tylko po to żebyś mógł zapomnieć że jesteś
-
wrze w sieni czas
jazzkółka odpowiedział(a) na Natuskaa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Natuskaa urzekł mnie klimat tego wiersza, a puenta znokautowała :) jak z tej piosenki dla dzieci: "Hej cztery słonie zielone słonieKażdy kokardkę ma na ogonie" :) Pozdrawiam -
@beta_b Bardzo przyjemnie, kobieco, na szpileczkach ;) W tym miejscu zmieniłabym: Trzy pierwsze strofy zaczynają się tak samo, co daje mz wrażenie pewnej monotonii - może zróżnicować zatem choć drugi wers (w trzeciej)? Pozdrawiam.
-
Domek z kart
jazzkółka odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar genialna w swej prostocie, poetycka definicja współuzależnienia od przemocy; jestem pod wrażeniem Pozdrawiam -
w ciszy pachnącej szkarłatem odgryzam łeb za łbem godzinom nim zabiją zegary zamykam głodne oczy wierszy by nakarmić je prozą życia naszego powszedniego gdy wrócisz a men