kwintesencja

Fasadowe rodzicielstwo wygląda dobrze tylko na fotografii, a jak to jest w rzeczywistości, to już pozostaje przemilczane... pozdrawiam serdecznie

trudno jest stawić czoła przytłaczającej ilości zła, która każdego dnia się dzieje, czasem jedynym rozwiązaniem wydaje się ucieczka w izolację... pozdrawiam

@Leszczym Bardzo podoba mi się forma Twojego tekstu :) Uwielbiam Kraków, czytając przeniosłam się tam na chwilkę. To urokliwe miasto, chociaż ma swoje ciemne strony (jak każde inne), pozdrawiam!

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy znalazłby się literacki odpowiednik tego określenia, pomyślę nad tym :) Twój komentarz sprawił mi wielką radość, bardzo się cieszę, że dobrze się czytało ;) pozdrawiam serdecznie!

@Paryski zegar wydaje mi się, że też czasem mam takie przeczucie :) świetnie napisane, pozdrawiam

Noc wyostrza zmysły :) zafascynował mnie Twój wiersz, bardzo podoba mi się klimat, pozdrawiam

@lena2_ owszem, jest taka przypadłość… miło, że są tacy, którzy na nią jeszcze zapadają

@Leszczym cenzura prewencyjna zwyciężyła…

@Ewelina wiersz przepełniony letnim ciepłem i namiętnością, piękny!

@Leszczym dziękuję, miło mi, że tak uważasz, pozdrawiam Cię serdecznie!

@Jacek_Suchowicz Dziękuję za wersy, a choćby nawet efekt był odwrotny od zamierzonego... ważne , aby czytelnik coś poczuł :) pozdrawiam serdecznie! @iwonaroma@Giorgio Alani@lena2_ Dziękuję za czytanie i za serduszka, życzę dobrego dnia :)

@corival Twoje wiersze skłaniają do ciekawych mentalnych wędrówek, mnie urzeka taka poezja z głębokim zamysłem :)

@Ewelina ta kropla, to taki „kokon bezpieczeństwa” :) czasem jakaś nieproszona myśl go przedziurawi i trzeba go odbudowywać od nowa :) pozdrawiam

@Andrzej P. Zajączkowski bardzo udane tłumaczenie 👏

@Kasia Koziorowska piękne słownictwo Droga Autorko! Pozdrawiam :)

Czyli osiągnęłam zamierzony efekt :) przyplątał mi się ten wers i aż sam mnie zaskoczył swoją dosadnością! A dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam serdecznie :) Dziękuję, widzę, że ten wers zapada w pamięć :) dziękuję, to dla mnie ogromny komplement, pozdrawiam Cię serdecznie :)

Cieszę się, bo o taki efekt mi chodziło Pozdrawiam serdecznie :) Sama prawda :) oba sposoby są dla mnie równie dobre :) pozdrawiam serdecznie!

Dziękuję za słowa aprobaty :) pozdrawiam serdecznie! Ale mnie to cieszy, że wiersz Cię zainspirował, czekam zatem na efekty Twoich przemyśleń Czyli nie tylko ja go dostrzegam :) „Strój Ewy” - chodziło mi o nagość :) Pozdrawiam Cię serdecznie!

Dziękuję, to wielki komplement, jest mi bardzo miło! Dobrego dnia :)

Dziękuję :) ja zasadniczo lubię ciszę i wydaje mi się, że zaprzyjaźniłam się z samotnością, w tym pozytywnym jej aspekcie, chociaż czasem przebywanie z samym sobą bywa trudne, już się tego tak nie boję jak kiedyś :) pozdrawiam serdecznie A widzisz, to już mamy 2:1! :D ale tak jak już mówiłam, w żadnym stopniu mi to nie przeszkadza :) Ten wiersz, to chyba pierwszy przypadek, gdy chciałam mrocznie i smutno, a wyszło odwrotnie (zwykle sytuacja wygląda tak, że chcę przemycić jakieś pozytywy, a wychodzi smętnie), ciekawa jest ta nieprzewidywalność efektu końcowego i tego, jaki będzie jego odbiór

Piękna interpretacja :) wiesz, jak najbardziej masz rację, bo każdy tekst, który tu zostawiam jest otwarty na interpretację, dla mnie jest o lęku, bo też ten lęk mi towarzyszy, a już tak jest, że czytamy przez pryzmat własnych doświadczeń, pozdrawiam :)

Znów zwiedzie mnie ciszą, powabna Rozgości się w świetle poranka Obierze, wywlecze na zewnątrz Do sedna, co w głowie się lęgło Zasieje - kiełkuje obawa Gdy noc już nastanie, zajadła W podszepty zabawi się ze mną Sumienie? Gdzieś było, lecz zdechło Rozsądek? Sam trawi swe trzewia Gdzież człowiek się może spodziewać Wytchnienia? Czy w zgubnym pozorze Czy w złudnym obliczu sklepienia? Niech wiedzie go cisza powabna Samotność? W niej naga jest prawda

@Leszczym Naprawdę świetnie napisane :) pozdrawiam!

@izabela799 bardzo piękny wiersz :) ostatnia strofa otula ciepłem, pozdrawiam

@Waldemar_Talar_Talar dla mnie nadzieja, to coś, co pomaga życiu trwać :) pozdrawiam