Wysiadanie z mknącego nieustannie pociągu jest ryzykowne, ale czasem nie ma innego wyjścia.
Ale nie kojarzy mi się to z odpoczynkiem, raczej z samobójczym skokiem.
Przyroda jest tak stworzona, że istoty żywe zabijają i zjadają się nawzajem. Nawet roślinożerne tak robią - w końcu roślinki też żyją. A taki kawior czy ostrygi nie są bardziej świadome od marchewki, więc pytanie tylko gdzie stawiasz granicę.
Wegański wiersz, rozumiem stanowisko, ale nie rusza mnie los karpia.
Zwierzęta jedzą "zwłoki" a ludzie to zwierzęta.
Daję serduszko bo zgrabnie napisane.