Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magdalena

Użytkownicy
  • Postów

    2 243
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magdalena

  1. Ostatnie dwa wersy są godne zazdrości piszę to z czystej dla nich życzliwości
  2. Mamie zdechły pomidory szlak trafił przyszłe zbiory nie oczekiwały chłodu pól nie przetrwają szklarniowe dzieci zachuchane wystawiam na szklistość na zieleń szklarniowe dzieci nie udały się.
  3. Mój jest świat jest cichą głębokością wprowadziłeś się niechcący wolałbyś gwar mój świat jest cichą głębokością oczy długo proszą o powietrze cicho głęboko proszą o jeszcze wybacz że wolałbyś gwar.
  4. uroczo uroczo choć kroczysz nie prosto jest wiosna dajmonion zapachami oblany nie mógł wiedzieć bo I po co chciałby że puch marny lubi być chcianym do pokoju wejść cicho I boso zajrzeć ale tylko jedną nogą, grzech to że boso? potem być ciałem wiernym razem z głową łonem nogą
  5. Bywa że coś proste jest zatrudne bo się wypoczeło I przywykło parasole się wybiera, ich kolory cała moda cała feria. No I dobrze! źdźbło się zawsze uchowało zblazowało I okryło choćby workiem uprzedzonym z napisami dla naiwnych: PELERYNA peel e ryna.
  6. Jak się zwykło mawiać dajmonion czuwa, podpowiada, czego jednak się obawiać? że być może zły a włada? Przewagę mam jednak znaczną dajmonionom jak I wszystkim męskim głową, bije słaba na wdzięki przydrożne popękane serce
  7. Jest tam jakaś siła u Ciebie, dużo poetów pisało erotyki sprośne. Nie sądziłam że mnie natchniesz a jednak, pozdrawiam. Jak się prowadzi Twój dajmonion? idę z moim dajmonionem pytam go: piwa chcesz? a... no no być może idę z moim dajmonionem może odrobine senniej, wolniej pytam go: wódki napiło by się? a no cośkolwiek idę z moim dajmonionem jak tylko mogę to wytwornie łazi ze mną za to gapi się zakochany nieprzytomnie żal mi go a..no cośkolwiek
  8. Jest coś niepokojącego w kobietach południa. - Dzielisz je? Tak wiem, to niebezpieczna gra. Mają noże i samochody, łańcuchy na szyjach nie krępują ich.
  9. Niedomaganie niedomaganie cóż więcej pozostaje, połóżmy się na ziemi zatem I niech trawa Nas rozsądzi. Czyje słowo więcej waży. Jeśliś Pan zasłaby.
  10. Taki to szlachcióry los, stoi z pistoletem a przeciwstawny gość podziwia rękawiczkę na ziemi I pistolet nabity dłonią, miast powiekami się chronić, ba czymkolwiek skoro niechce głową.
  11. Pozostaje mi rozłożyć ręce ścisnąć zęby I usunąć twarz, gdzie przespaceruje się uśmiech spokojnie potem trochę zmieni ją I ostatnie słowo dopowie. Teraz jednak tu będę z zapachem Julka I Cyprysa I będzie cisza I będzie powódź I będą biły białe dzwony. A Ty się dalej będziesz pytał: A komu? Komu? No komu?
  12. ,,Pawiem narodów byłaś I papugą" tak mówiono o Polsce. Co do warsztatu doskonale zrozumiałam o czym Pan mówił, I z jednej strony to dobrze świadczy o Tobie że ostatniej rzeczy której oczekujesz od nowicjusza jest sarkazm. Ps. "Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą! Pawiem narodów byłaś i papugą; A teraz jesteś służebnicą cudzą — Choć wiem, że słowa te nie zadrżą długo W sercu — gdzie nie trwa myśl nawet godziny: Mówię — bom smutny — i sam pełen winy!" Julek Słowacki w wierszu "Grób Agamemnona"
  13. Dziękuję za przywitanie i uwagę. Tak, dziękuję warsztat mam.
  14. Polowanie było wspaniałe złociste auto pojawiło się na ulicy można znaleźć mój dom jest wszędzie gdzie notatki nie są czytelne dla postronnych państw papuga i paw był biały zakończył żywot w kuchni kucharz miał poczucie humoru, garnek wybrał czerwony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...