Magdalena
-
Postów
2 285 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdalena
-
Z cyklu: Madzia za dużo myśli tej jesieni
Magdalena opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W niebo skłon krokiem w tył przejdę całe życie Nie przejdę, Przebiegnę szybko i jeszcze szybciej postoję i w ruchu Niemądrym zatnę się na śmierć Milcząc w godzinie próby Liście żółkną jeszcze chwila i zapachną zatrzymają mnie Zawilgną zatopią się w śniegu Nieprzebranej dla nich bieli Dla mnie dla mnie ta biel urodzona -
Klient (języka) ma zawsze rację. Nawet jak jej nie ma.
-
Z cyklu Madzia siedzi sama
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Hiala cześć -
Dobrze, Janku zgoda, po sto kroć zgoda Ale zagadkowa to przeszkodą, skoro taka ani jałowa ani żyzna
-
Z cyklu Madzia siedzi sama
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński to dobrze -
Może ma, jak ma to da Opowiastke, bajkę bajadułke żeby nic a nic nie prysło
-
Oszukacze dóbr doczesnych
-
Ścieżki w zmiechu zamotane, ból zada Mi pytanie, pytanko, pytanisko
-
Hej gdzie jest ten którego miłuję Jest w ramionach i rozpędzonych Zmysłach nie do zatrzymania Szybkie samochody Palą klocki, jeden po drugim Budujemy dom
-
Mam straszne pytanie
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andreas siema Albo się ma i nie ma Taka skrzynka Schrodingera -
Jak śpisz to siedzi w Tobie człowiek? Jak ciało śpi samo nie zmęczone Jest w nim człowiek? Jak ma stępione zmysły przez straszną straszną rzecz, która się przytrafia po południu po objedzie po powrocie przed powrotem za stołem na kanapie lub, albo przed po To jest tam człowiek? Że też chciało się geniuszom powymyślać dusze, najwyżej na ramię przeskoczy?
-
Zmyśleniec pozdrawia Genaro di Leo
Magdalena opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Poprzednią miłością wytarła sobie twarz, Bolało jak plastikiem Całym plastikowym światem skupionym w jednym imieniu lwa Snuję opowieści, siebie za rękę Rękawiczek narzucanych tu w H. U ra Ja Jedna pomiędzy dziewczynami Wy dało się Słyszeć rozpad czy płomienie zobaczyć ich nie było jak Leo Pamiętasz dziewczynę z Polski? Ja tak -
Zamyśleniec, szalony kłamca Wyciągany za fraki Pingwinów podpalonych buntem Domowych potrzeb
-
Lejla lekką bądź Byłaś? Byłą czy co? Oj Lejla mówiłem Ci wczoraj Pleć warkocz i chodźmy Północami Półkrocznie cicho i ciszej Będziemy wczorajszymi Cholernymi dziećmi Lejla dręczysz mnie Z piosenki krzyczysz Głosem nie do zniesienia Oł Lejla gdybym był mężczyzną Umiał bym o tobie śpiewać
-
Czytaj jak żyd czytaj jak my
-
Pauperyzacja Pełza Pełna Poniżających Pomarańczę Pomysłów
-
Delikatny napój Napoił plemie Pełne ludzi wrażliwych Na smak
-
Tempy purpurat Rości sobie prawo
-
Królowa tańczy w klubie Prosto i radośnie Ciemno i powoli Ciężko rozeznać Że to z bólu i niedoli
-
Zdeterminowany żeby nie pragnąć. Żył mocno, płakał i tańczył. I tańczył w tym płaczu rozszalały.
-
A trzeci siada na tyle Ile go stać
-
Mucha, leci bo skwapliwość ją niesie na skrzydełkach smrodu i gnoju dosyć, a jednak unosi ją radość.
-
Wilk patrzy na wozy. Mocno błyszczące, pachną.
-
Pokerowe AGH kto zna?
-
CeBulA ma jedno przeznaczenie.