Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

duszka

Mecenasi
  • Postów

    4 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez duszka

  1. Mam wrażenie, że są różne rodzaje ciszy.., w zależności od tego, jakie wydarzenie ją wyzwoliło, co stało na jej początku. Cisza według mnie też mówi, ale na różne sposoby... Może trzeba sie tylko nauczyć jej języka. Refleksyjny, zabarwiony nieco smutkiem i skłaniający do refleksji wiersz. Pozdrawiam :)
  2. A jednak jesteśmy jego cząstką... Więc może chodzi o to, żeby zobaczyć świat i siebie w nim prawdziwie, nawet jeśli ta prawda i ta twarz miałaby zranione rysy i leżałby na nich cień... Wtedy jej twarz jest piękna "w swojej prawdzie". Dziękuję Ci za udział w rozważaniach na ten temat i pozdrawiam :)
  3. @Joachim Burbank Tak, nie tak samo, ale uśmiech kiedyś wróci, choć będzie też nieco inny... Zapewniasz o tym pisząc na samym początku "bez obaw", dlatego wydają mi się niezgodne z tym uzyte dwukrotnie w pierwszej i ostatniej zwrote słowa "może"... Bez nich przemawia do mnie treść wiarygodniej. A wiersz wtedy mi się jeszcze bardziej podoba. :) Ale to Twój wiersz i Ty jesteś jego panem :) Pozdrawiam. .
  4. Oj, podoba mi się :) To zestawienie pozornie prostego stylu, który porusza się nieraz na granicy gramatycznej poprawności, z ważnością i głębią przekazu bardzo powiękasza siłę jego działania. Nie wiem, jak to wytłumaczyć - to Twoja tajemnica :) Ale mam jedna propozycję dla Ciebie do rozważenia: ponieważ dzielisz wypowiedź konsekwentnie na zwrotki i wersy, wydaje mi się interponkcja na końcu wersów zbędna i przeszkadzająca, i przez to też nadmierna ilość dużych liter... Pokażę Ci dla zilustrowania, jak byłoby bez nich: Asio brudne myśli - asiomoże zdrowasiek stopomoże mi - anokiedy Bóg w sercu (chyba bez "no tak", bo jest powtórzeniem "ano")to i człowiek na miejscuma lepszą duszę (bez "tą"?)niby z tej samej glinyniestety wbijamy klinyjak Kuba Bogu, tak Bóg Kubieza to i za to ciebie nie lubięchoć nie wiele trzebaby pogodzić sięale żadna zgodajak on kłodę, to jemu kłodasię należyasio brudne myśli - asioodmówię sto pacierzy - anoi asio. Acha, i tytuł też nie potrzebuje kropki. Pozdrawiam :) .
  5. Tak, i często jestesmy tak zamknięci w wewnętrznym świecie własnych myśli i rządzących nimi pragnień i potrzeb, że widzimy świat wybiórczo lub w sposób wykrzywiony. Poszukam tej modlitwy, zaciekawiłaś mnie. :) I dziękuję Ci za podzeilenie się ciekawą refleksją. Pozdrawiam.
  6. Jakie to miłe! Dziękuję i Tobie też miłego dnia :)
  7. Witam Cię :) Podobaja mi się trzy ostatnie wersy, ich wypowiedź trafia do mnie i coś we mnie porusza. :) Pozostałą część wiersza odbieram jednak jako powtarzanie tego samego stwierdzenia o pośmiertnej nicości, tak jakby tego celem było wzbudzenie lęku... I nie znajduję w niej wymienionych w tytule treści (może oprócz prosty): Boga, wiary, marzenia, miłości, wolności... Mam wrażenie, że jest w tym wierszu większy potencjal - może warto jeszcze nad nim popracować? Pozdrawiam :)
  8. Bardzo się ciesze, że go tak dobrze usłyszałeś i dałeś mu odpowiedź :) Dziękuję Ci i pozdrawiam. . Myślę, że my i świat potrafimy dla siebie wzajemnie stać się lustrami.., i podejrzewam, że własnie w tym jest nasze wielkie i wyjątkowe ludzkie przeznaczenie. Bo nasze lustro potrafi być świadome i potrafi pokochać, to, co w nim widzi. Tak, do prawdy trzeba odważnej gotowości, ale warto ją mieć. Dziekuję Ci za te piękne refleksje i ciesze się, że mój mały wierszyk je wzbudził. Dziękuję Ci i pozdrawiam! :) .
  9. Właśnie mnie ugościłeś - Twoimi słowami :) Potrafisz napełnić je ciepłem, światłem i skierować bardzo otwarcie wprost do czytelnika. Dziękuję i oczywiście możesz do mnie mówić Duszko - też otwarcie. :) Pozdrawiam.
  10. W tym wierszu drży czuła miłość i pocieszenie.., skierowane przez "pasterza" na tę najdroższą - a więc tę zagubioną, zmarzniętą i umęczoną "owcę", którą z powrotem prowadzi "do domu", tam, gdzie zaczyna się jej życie i kończy... Myślę, że każdy z nas nią jest, chociaż nie każdy chyba o tym wie... Ciekawie ująłeś ten temat, w każdej zwrotce zmieniając pozycję podmiotu lirycznego, przez co przekaz nabiera "przestrzeni". Podoba mi się :) Pozdrawiam. .
  11. @Kot Cieszę się, że mnie rozumiesz i też całą sobą nacisnę serduszko dla Ciebie za ten komentarz :)
  12. Wstępuję, bo lubię Twój humor, i też ta lekkość i sprawność w posługiwaniu się słowem. :) Myślę, że one też Cię lubią :) Pozdrawiam.
  13. Świat sam ją nam trochę odsłania, gdy uwolnimy się na chwile od myśli. Dzieci to potrafią najlepiej, ale i my nie straciliśmy zupełnie tej zdolności. Moim marzeniem w wierszu jest jednak zobaczyc jego całą twarz... Tak, to jest trudne, dlatego pozostaje marzeniem. @Kot @dmnkgl Dziękuję Wam za obecność i serca :) :)
  14. Hm..., ale może choć na króciutką, bezcenną chwilę udaje nam się ją odsłonić :) Dziękuję Ci i również miłego wieczoru :)
  15. Niezwykły wiersz, w niezwykły sposób odnoszący się do śmierci...i odkrywam w nim dla siebie też aspekt wiary, czyli podporządkowania śmierci "wyższemu celowi"... i do tego ujęty w taki prosty, bezpośredni sposób! Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam :)
  16. tak chciałabym świat oczyścić z żarłocznych myśli stłumić ich żar i w ciszy kształtów i barw zobaczyć kiedyś jak odsłania twarz .
  17. Pierwsze trzy zwrotki, sa naprawde piękne, takie proste i czyste, a jednoczesnie dotykające głębi swoją wypowiedzią, szczególnie druga i trzecia. W ostatniej znajduję jednak zwatpienie, które rzuca na nie cień... Pozdrawiam.
  18. W tym cieniu, ciemności i szarości odczytuję coś pozytywnego.., jakby uspokojenie czy zakrycie rzeczy codziennych i powierzchownych i obudzenie przez to głębszej świadomości własnego istnienia i istnienia jako takiego... Wiersz pociaga mnie w tę świadomość i to mi się w nim podoba, ale też jego piękny, wypracowany styl. Pozdrawiam :)
  19. Witam :) I cieszę się, że odbieramy to podobnie :) Pozdrawiam!
  20. Tak jakby natura brała udział w tej naszej "anomalii"... Ciekawe zestawienie :) Jedna mała uwaga: zamiast "przybrała" powinno być chyba "nabrała". Przy użyciu "przybrała" musiałoby po niej być "jesienne barwy" (biernik). Pozdrawiam :)
  21. "wszystko było zwyczajne".., a jednak "magiczne"... Czuje w tym jakąś wielką i ważną prawdę :)
  22. Nawet ten trudny temat przenika pogoda ducha, którą tak w Twoich wierszach lubię. Dodajesz mi nią otuchy :) Co do stylu, to druga i ostatnia zwrotka oraz dwa początkowe wersy pozostałych zwrotek są według mnie bardzo dobre, też rytmicznie, ale dwa ostatnie wersy zwrotek 1, 3, 4, 5 potrzebują stylistycznego i rytmicznego doszlifowania. Zachęcam do tego, bo warto. :) Pozdrawiam. .
  23. @Silver Miło Cię widzieć :) Dziękuję za serduszko i pozdrawiam :)
  24. Jest wiele lirycznego piękna w tym wierszu.., jednak w moim odczuciu autor (podmiot liryczny) zbyt wtrąca sie w jego odbiór, zbyt prowadzi, co zabiera mi trochę wolność i przez to radość odbioru. Pozwolę sobie Ci pokazać, jakim bym go z wiekszą przyjemnością czytała: morze dziś piach połyka w toń, haustami. Brzeg rozbija się o fale... Nikną ślady wczorajszego szczęścia - w muszli śpi zwinięte. Szumem wody kołysane. Przypływ utknął brzuchem na mieliźnie. A przez palce w oczy piasek znowu sypnie, nim osiędzie ...w oku, solą... ...A po molo został tylko pół-wykrzyknik mewy-śmieszki. W falach, jak liść... Zawieszony w g-moll punkcik... Między nami kropka. Bez 'i' Zdaję sobie sprawę, ze może to dla Cebie za bardzo odbiegać o Twojego stylu, Twojego wewnętrznego, "lirycznego głosu", ale czasem wkradnie się w niego jakaś mała przesada. Ale Ty to rozpoznasz i zdecydujesz najlepiej. :) Pozdrawiam :)
  25. Dużo lepiej po tych poprawkach :) Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...