Ze świętej księgi wyrwano kilka kartek.
Zawierają kluczową treść.
Tęczowo- niebieska okładka,
ukazuje Ziemię, krzyż, człowieka…
Być może,
trefna jest „tytułowa strona” :
świeża, piękna, pociągająca.
Mój sen- pierwsze widzenie : Postawiono moje popiersie, obok pomnika Mickiewicza, jest ozdobione kwiatami i świecą świece…
Drugie widzenie : Stoi złota tabliczka, zawierająca nazwę programu piszącego poezję oraz wymienione są „imiona” programistów. Pod wyrytym napisem jest posadzka granitowa…
Przekonanie- będę ostatnim wielkim poetą, opierającym się programom literackim.
Do nieba prowadzi
żółta, cienka lina,
jest naprężona, drży.
Wielu śmiałków ginie.
*
Często potykamy się
- linka niknie w słońcu.
Przy egzystencjalnej
drodze rozwiesił ją los.
Zważmy, uważajmy !
Odwiedziłem muzeum.
Na środku sali wysiał piękny obraz.
Przedstawia anioła.
Inne dzieła przy nim bladły.
Przedstawiony bohater przez miesiąc śnił mi się.
Na koniec ukazał się bez szczegółu, był przerażający.