Pierwszy obraz ukazuje ocean.
Odnoszę wrażenie,
że woda zatopi
mnie i moją duszę.
Na drugim obrazie jest dzwon.
Uszami metafizycznymi
słyszę dzwonienie.
Otwiera się osobliwie okno
i wpada wiatr…
Dwa obrazy kołyszą się jednocześnie.
Graliśmy w szachy.
Figury są z lodu.
Podczas ruchu słychać stukanie.
Podczas bicia dźwięczne łamanie.
Podczas szacha straszne pukanie…
Sam mat jest wymowny i bezgłośny.
Są cztery domki,
cztery ułomki.
Stoi zamek poety,
ma tylko parter niestety.
Rządzi prezydent
- przygodny rezydent.
Strumyk płynie,
wypoczywają bure konie
i wkrótce koniec.
Moje państwo pilnuje rycerz. ( harcerz)