-
Postów
11 186 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Z kim nie warto. 2. Maminsynek
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Omagamoga Tu nie chodzi o relacje matki z córką (o których możesz napisać swój tekst), ale o typach facetów, kandydatów na partnerów, których babki powinny unikać, tu maminsynków, dla których matka była jest i będzie pierwsza. Pozdrawiam. -
Z kim nie warto. 2. Maminsynek
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Znam wielu facetów, dla których matka zawsze była numerem jeden, przed żoną. Oni wiedzieli, że dla matki oni też są najważniejsi, bezwarunkowa akceptacja i miłość, bez wad. a żony to jednak krytyczne, z pretensjami, a z miłością to różnie bywa. Pozdrawiam. -
Z kim nie warto. 2. Maminsynek
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Dzięki, tak to wygląda, jak napisałeś. Pozdrawiam. -
Z kim nie warto. 2. Maminsynek
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Problem jest taki, że ludzie o dominujących charakterach wywierają wpływ na bliskich i nimi sterują, a ci nie mają odwagi zerwać się ze smyczy. Relacja dominująca, często samotna matka - słabszy syn jest tego przykładem. Pozdrawiam. -
Z kim nie warto. 2. Maminsynek
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@sam_i_swoi Dzięki, a poezja, jak muzyka łagodzi obyczaje. Pozdrawiam. -
Z kim nie warto. 2. Maminsynek
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@RafałStudziński @sam_i_swoi Dzięki za komenty i propozycję następnych ostrzeżeń. Emocje, nazwane niekiedy miłością tłumią ostrość postrzegania drugiej osoby, ale należy je ostrzegać mimo to. Co do poezji i ucieczki przed codziennością, to niekoniecznie. Dla mnie jest formą przekazu spraw interesujących innych, podobnie jak były u Kochanowskiego, Krasickiego i innych. Pozdrawiam. -
Z mamą się najlepiej czuje, odejść od niej nie planuje. przez telefon wciąż z nią gada i meldunki chętnie składa. Szybko odkryj, co jest grane- bo masz z takim przechlapane. To kontynuacja ostrzeżeń dla dziewczyn szukających życiowego partnera. Uwagi i propozycje mile widziane.
-
Prezenty, jak ataki na wojnie, najlepsze niespodziewane:).
-
@sam_i_swoi Nigdy nie blokowałem własnych tekstów, a raczej byłbym skłonny taki sam usunąć. O tym wyskakującym okienku nie wiedziałem, Przypomina mi to pewnego urzędnika państwowego, który obdarowywał zagranicznych i nie tylko, gości urzędu płytą, ma której jego córka gra Chopina, a kupował je z funduszów urzędu. Niby to nic takiego, prezent udany, ale niesmak był, córce to też nie pomogło. Pozdrawiam.
-
Sędziwa rocznica
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Smutna refleksja. Nie wiem, kim są "my" według autora, znajomi, pokolenie, społeczeństwo, ale na pewno odnosi się do wielu. Pozdrawiam już świątecznie. -
Cwaniactwo, wykorzystujące luki systemu.
-
Tacy czasem się zdarzają, mówią, że wciąż pecha mają. Nie wyjaśniaj i nie pytaj, lecz się więcej nie spotykaj. Rozpoczynam nowy cykl, przeznaczony głównie dla kobiet. Chciałbym was uchronić przed życiowymi wpadkami i łzami. Powodzenia.
-
Meltdown
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafael Marius Znam temat, obecnie mieszkam na obrzeżach i tylko w szczycie sporo pędzących aut. Potem cisza i spokój. Czasami biegają dziki. Niektórzy się boją, a przecież nikogo nie skrzywdziły, a pędzące samochody na odcinku 3 kilometrów zabiły lub zraniły kilkadziesiąt osób. W zeszłym tygodniu rozjechały uczennicę przed szkołą. Nie wiem, czy przeżyła. -
Meltdown
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przebodźcowania ciąg dalszy, a teraz dźwięki, światła. Ten typ tak ma, a lekarstwa nie ma, tylko jak walka z gorączką, obniżanie, a często nie wiadomo, skąd się bierze. U Ciebie słuchawki, daszek. U mnie w tle radio Pure Mozart przy którym mogę czytać, pisać i pracować. Znowu fajny sonet, taki mozartowski, w stanie czystym. Pozdrawiam -
Dzieckiem, w pełnym tego słowa znaczeniu. Potem trzeba walczyć o swoje i jest to, co wymieniłaś. Pozdrawiam
-
vea victis
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To tylko porażka, potencjał autokracji i mamienia jest większy, niż ciepłej wody i spokoju. Pozdrawiam -
Budzę się...
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Tectosmith utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jak napisała Ewelina: bezkompromisowy smutek. Pozdrawiam -
podróż
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo mi się podoba ten refleksyjny, zarazem filozoficzny wiersz. Puenta zero - jedynkowa, a nikt nie wie, jak będzie z tą podróżą, ale jak jest dobra, to i tak jest się z czego cieszyć. Pozdrawiam -
Po wielu szkoleniach w moim korpo, jest tak, że można raz, dwa, potem podchodzi pod molestowanie, bo "nie" kobiety oznacza nie. Czasy się zmieniają:).
-
Ale za szacunkiem do żony jesteś:)?
-
Encyklopedycznie
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kolejny fajny sonet, mocno jak sądzę, osobisty, a nawiązuje do nie tak odległych dyskusji na temat nieśmiałości, pewności siebie, którą jedni maja w naturze, inni w ogóle, wrażliwości i ostatnich w temacie rozmów z nieznajomymi. W puencie poznanie, wzajemne, jak sądzę, jako droga do czegoś więcej, czego, wie tylko peel. Przerabiałem tę przemianę, o czym pisałem, więc znam temat, Wiersz, jak u ciebie, świetny w formie. Z przyjemnością czytam takie. Pozdrawiam. -
-Mistrzu, mnie się zdaje, że żona już nie chce. -Z szacunku nie nalegaj, może inna zechce.
-
Kiedy ucichnie wrzawa
Marek.zak1 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zamyśliłem się, do galerii nie chodzę, prezenty tylko dla małych dzieci, alko nie piję i w domu nie ma, choinka stoi cały rok na tarasie i tylko kilka błyskotek się zakłada. każdy z rodziny dostaje info, co ma przynieść do jedzenia, a fartuchy dla tych, którzy po zmywają. Nikt nie ma zgorzkniałych min. Gdybym miał tak się męczyć, jak opisujesz, wyjechalibyśmy gdzieś.- 10 odpowiedzi
-
2
-
Przeczytałem, posmutniałem. M.
-
Grzegorz, rolnik ze wsi Górki Nowe, uwielbiał wysmażone schabowe. Raz z talerza usłyszał szept: -hej, zanim mnie zjesz, popieść mnie. Odtąd jadł tylko dania serowe.