-
Postów
11 146 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Tak robią czarodzieje czy czarownicy. Trzeba uważać, bo nie igra się z miłością.
-
Dwieście maili dziennie
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki dziewczyny za :). M -
Dwieście maili dziennie
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak jest. Z korpoautopsji, -
Dwieście maili dziennie, Dostaję niezmiennie. Skrzynkę napełniają, Nigdy nie przestają. Część wydeletuję, I się nie przejmuję, Lecz w tym samym czasie, Inne są już w trasie. Już mnie bombardują, Czegoś oczekują. Dwieście na jednego, Mamy cię kolego. Na trzy odpowiadam, Dziesięć innych wpada. Są już z każdej strony. Jestem osaczony. Możesz zrezygnować I laptopa schować. Maile wykasować, Gdzieś się dobrze schować. Ale tak się nie da, Trudno żyć bez chleba. Więc zarabiać trzeba, Nie chcesz? Puka bieda. Dwieście maili dziennie, Dostaję codziennie. Człowiek zniewolony, Ale najedzony.
-
Ach, jak chciałabym mieć kotka..
Marek.zak1 odpowiedział(a) na evicca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
:)
-
O proszku do prania
Marek.zak1 odpowiedział(a) na evicca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mydło to detergent, sól kwasów tłuszczowych, składajacyc się z części organicznej (niepolarnej, lipofilowej) ktorą go wody "wciąga" część polarna. Inne detergenty działaja na tej samej zasadzie. Mydło ma zalety i wady (wysokie pH, nieodpornośc na zawartośc wapnia, czyli twardość wody). Inne detergenty są z tego powodu skuteczniejsze, . Sam jestem alergikiem i muszę uważać. "Bliskośc natury" to, przepraszam, popularny trik marketingowy, (moja korpo jest z branży, to naprawdę wiem, o czym piszę) bo naturalny wcale nie znaczy bezpieczny, czy obojętny. dla zdrowia. Ten popiół już budzi moje podejrzenia. Twoje wiersze naprawde lubię:).Pozdrawiam. Marek -
O proszku do prania
Marek.zak1 odpowiedział(a) na evicca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jako chemik z wykształcenia nie mogę zgodzić się z teza, że detergent jest jak kwas - palacy i żrący, a czarne mydło jest naturalne. To sa podobne do siebie chemikalia, mające własności emulgujące. Oczywiscie w poezji wszystko jest możliwe :) -
Kiedy przy tobie zasypiam
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki. Jest mi bardzo miło. Pozdr. Marek -
Kiedy przy tobie zasypiam
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba się z Wami zgodzę. Dzięki. M -
Kiedy przy tobie zasypiam, Zmęczone oczy zamykam. Czuję, że jesteś tak blisko. Mam twoją miłość. Mam wszystko, Co mogłem dostać od świata.
-
Uznaję argument. Poprawiłem :)
-
(...) nie utrzymasz
Marek.zak1 odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To nie tylko to. Problem z artystami jest taki, że 1% (w porywach) odnosi sukces, a finansowy, jeszcze mniej, a wśród innych zawodów, można bćc przeciętnym o w miarę dobrze funkcjonować. Tak więc jest to systemowy mechanizm. Nawet taki Mozart bił sie o posadę nadwornego kompozytora, bo to dawało regularna kasę. -
(...) nie utrzymasz
Marek.zak1 odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Właśnie. Dopóki nie wypadnie, jest nadzieja. Jak jest w kieszeniach, jest ciągle do wyjęcia i tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić i kiedy:)
-
Chyba, że dziurawe, a wtedy co wpadnie, już nie do wyjęcia:)
-
Dotarłaś do drugiego dna :). Masz rację, z kieszeni możan coś wyjąć, więc nie jest to takie czarne, jak sie z pozoru wydaje :). M
-
Dzisiaj w Warszawie piękne słońce, a Jerzy Waldorff twierdził, że to muzyka łagodzi obyczaje :)
-
Codziennie to samo. Trzeba wcześnie rano życiowe marzenia chować po kieszeniach.
-
Kiedy zamykam oczy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak mówi mój korposzef: "pragmatic approach" -
Kiedy zamykam oczy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki :) -
Jestem kobietą spełnioną, dobrą matką, wierną żoną. Mam męża bardzo dobrego, statecznego, spokojnego. Jestem kobietą szczęśliwą, ładną, nawet urodziwą. Mam dom i życie udane, wszystko jest czyste, zadbane. Kiedy oczy zamykam, widzę, jak biegnie w oddali, a ja przed nim uciekam ze strachu, co mnie spalił. Wszystko mi się udało, niczego nie mam za mało. Jestem, spokojna, szczęśliwa, życie mi miło upływa. Kiedy zamykam oczy, widzę jego, tamtego. Jego uśmiech uroczy, ciężko żyć bez niego. Wchodzi boso do jeziora, przynosi mi nenufary. Dzwoni budzik. Wstać pora. Tamto, to tylko czary.
-
ŚWIEŻE PĄCZKI
Marek.zak1 odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jedzcie pączki w tłusty czwartek, Są naprawdę tego warte :) -
Pytał zając ojca w lesie, co mi sukces dziś przyniesie? Co wśród rzeczy wszak tysiąca najważniejsze dla zająca? Drogi synu, rzecz to znana, dla każdego niemal pana. Ruchy mocne, acz stabilne, które zowią się fikcyjne. Raz do tyłu, raz do przodu i nie sprawisz jej zawodu. Potem znowu ruch do przodu, dla dobrego synku wzwodu. Kto nie pozna tych tajników i nie będzie miał wyników, będzie palcem wytykany i zwisakiem odtąd zwany. Tak więc synku, wszystkie zuchy te magiczne ćwiczą ruchy. Nie opuszczaj ćwiczeń w lesie i to sukces ci przyniesie.
-
1
-
Miłość
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Klaudia Gasztold utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bankrutem dla mnie jest zbyt mocne. Miłość jest luksusem, a pragmatyzm każe brać najhlepszego z dostępnych, żeby nie zostać samą.