Marek.zak1

Limeryk jest udany. Tak dla dobra rytmu przestawiłbym wyrazy: Tu leży kapitan z Mucznego. Zbyt bujne zgubiło go ego. Chwaląc się przed damą, tym co pod piżamą, odszedł w stan spoczynku wiecznego. Pozdrawiam

Podoba mi się, zwłaszcza ta pogoń ku kropce, chociaż czasami jest też znak zapytania, jeśli mamy wątpliwości. Pozdrawiam P.S. Czy nie poddaj ocenie?

@Waldemar_Talar_Talar Czytam zawsze, a komentuję, jak mam coś sensownego do napisania. Pozdrawiam

Tak, trzeba cenić dziś, bo jutro..... właśnie, tego nie wiemy. Pozdrawiam

Tak, to poprawia samopoczucie, bo jeszcze poprawność i skrywana zazdrość. Dzięki za wpis. @error_erros OK. To pokłosie Darwina walki o najlepsze geny i przedłużenie gatunku. Przegrywający kontestują reguły. Pozdrawiam

Musisz przypomnieć, bo nie rozumiem przesłania, a czuję, że jest ważne.

-Mistrzu, niejeden mówi - żona urodziwa, jest dla małżonka niczym pułapka zdradliwa. -Wielu w takiej pułapce znaleźć by się chciało, lecz im się do niej nigdy trafić nie udało.

Zło dookoła, szczególnie do wielkie, trudno zwalczyć, zwłaszcza pojedynczej osobie i odwracanie oczu jest w interesie komfortu psychicznego. Jest powiedzenie, że kto ratuje jedno zycie, ratuje cały świat, i można robić coś na swoją miarę, a z tych cegiełek powstaje to dobro. Pozdrawiam

@Krzysztof2022 Dla mnie dużo lepsze, plus fajna puenta. Pozdr. Jako zawodowy, były już manager jestem bardzo przywiązany do precyzji wypowiedzi. Tak więc pracownik mówi: powinniśmy zmniejszyć koszty, zaraz go pytałem, jasne, czekam na konkrety, kto, w jakim zakresie, a umieść siebie jako punkt pierwszy na liście:).

@Krzysztof2022 Niech biegną zatem:)

Jestem przeciwny używania formy "my" bez sprecyzowania o kogo chodzi, bo wtedy robi się rozgardiasz logiczny i zaciera się przesłanie. Pozdrawiam

Wielkie uogólnienie i użycie "my" czytelnik chcąc nie chcąc kieruje do siebie. Tak punkt po puncie nie utożsamiam się z "my" opisywanymi w wierszu.

Z podziwem, czekam na jutro. M

@Wędrowiec.1984 Swoją drogą, podczas mojej edukacji wokalnej, osobiście wykonywałem cudowną pieśń Chopina : Precz z moich oczu, a to jedno z bardzo nielicznych miejsc, gdzie drogi obydwu się skrzyżowały. M

Męczarnie artysty. Dobrze to uchwyciłeś.

Super, dzięki Tobie poznałem nowe słowo. Podoba mi się, wydaje mi się, że to często zdarza się podczas wojny i jest przyczyna żołnierskich / bandyckich gwałtów na przerażonych kobietach. Niestety aktualne (do) dziś. Pozdrawiam

Tak, masz rację, ale jakoś w uszach miałem tą piosenkę. Pozdrawiam

Pięknie wyszło. Czekam na następny.

@[email protected] Kiedyś moja córka powiedziała - patrz, śmieciarze, a pan z MPO odpowiedział: śmieciarze to ci, co ,śmiecą, my jesteśmy czyścicielami. A śmieci sa "zmieszane":). Pozdrawiam

@[email protected] Tak, to była postać, w dodatku śpiewał fajne, zatrzymujące piosenki. Właśnie ta była inspiracją. Pozdrawiam

Erotyk wysokich lotów w formie i treści z mistyczno - filozoficznym tłem. Pozdrawiam

Dobrze to opisałeś, z tym, że nie wiem, czy to ona nie chce Ciebie postrzegać jako ten stały ląd, dający poczucie bezpieczeństwa. Pozdrawiam

Jas jest konsekwentny i wytrwały, a te cechy dobrze rokują na przyszłość. Jest też ciekawy świata, może sprawdzi się w nauce? Pozdrawiam, znakomity wiersz na dzień dobry.

-Mistrzu, czy to jest przyjaźń, czy może kochanie? -Miłość to z nią przyjaźń i jej pożądanie. Markowi Grechucie.

To tak jak ja kocham Sowę:)