Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

janofor

Użytkownicy
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janofor

  1. @Alicja_Wysocka Mam taką zasadę, że do miłości nigdy nikogo nie przekonuję :)
  2. @Alicja_Wysocka nie jest pewna ;)
  3. @wierszyki sułtanki często rządziły państwem zza kulis, a co do 15 latki, zorientowałem się w połowie tłumaczenia, też miałem zgrzyt. @huzarc fajnie, że to wychwyciłeś! Pozdrawiam J
  4. Uçraşqanda – Abdurehim Ötkür (Kiedy się spotkamy) Kiedy wczesnym rankiem ujrzałem sułtankę, rzekłem: Tyś Panią z mych snów? Odrzekła mi: Nie! Miała blask w swych oczach, a na dłoniach hennę. Rzekłem: Tyś jutrzenką? Odrzekła mi: Nie! Rzekłem: Jak się zowiesz? Odrzekła: Ayxan. Spytałem: Gdzie mieszkasz? Odrzekła: Turpan Rzekłem: Co cię trapi? Odrzekła: To tylko żal. Rzekłem: Czy to miłość? Odrzekła mi: Nie! Rzekłem: Piękna jak księżyc! Rzekła: Chodzi o mą twarz? Rzekłem: Oczy jak gwiazdy! Odrzekła: Przestań! Rzekłem: One iskrzą! Rzekła: Czy me słowa? Rzekłem: Czyś ty wulkan? Odrzekła mi: Nie! Rzekłem: Co się marszczy? Rzekła: To moje brwi! Rzekłem: Czy to nutria? Nie, to me włosy! Rzekłem: Co ma piętnaście? Rzekła: Ja mam tyle lat. Rzekłem: Czy już kochasz? Odrzekła mi: Nie! Rzekłem: Gdzie jest morze? Rzekła: W moim sercu. Rzekłem: Czym jest piękno? Powiem ci o pięknu! Rzekłem: Czym jest słodycz? Rzekła: To mój język! Rzekłem: Pozwól spróbować! Odrzekła mi: Nie! Rzekłem: Czy to łańcuch? Rzekła: Tak, to on. Rzekłem: Czy jest koniec? Rzekła: Tam zmierzam! Rzekłem: To bransoleta? Rzekła: Tak, to ona. Rzekłem: Czy się boisz? Odrzekła mi: Nie! Rzekłem: Czemuś nie w strachu? Rzekła: Bo przy mnie Bóg! Rzekłem: I co jeszcze? Rzekła: I mój lud! Rzekłem: Czy to wszystko? Rzekła: Jeszcze dusza! Rzekłem: Czy jesteś wdzięczna? Odrzekła mi: Nie! Rzekłem: Czego pragniesz? Rzekła: Czerwonych róż! Rzekłem: A co z trudem? Trud to jedna z dróg! Rzekłem: Kto to jest Ötkür? Rzekła: To mój sługa! Rzekłem: Czy go sprzedasz? Odrzekła mi: Nie!
  5. piszę ten wiersz z miłości do piszę go wspak jak od-odpływ próbowałeś mnie przekonać nie udało ci się, oj nie teraz ja spróbuję szczęścia: dwadzieścia jeden - szast - oczko! ale dalej piszę ten wiersz i już nie pamiętam o czym wiem, że piszę z miłości do miłości bez żadnych granic — tego ci życzę, bo piszę przed wszystkim z miłości do
  6. Jeszcze sto jak ta chwil, jeszcze stos takich żyć, i do Ciebie dotrę. Jeszcze gwiazd spadłych w noc — w cichy czas, spadłych gros, i na Ciebie spojrzę. Będę szedł tak jak Ty, po tej samej ziemi, przepuszczając przodem łzy — żeśmy zespoleni.
  7. @Berenika97 Bardzo ciekawa i istotna myśl. Dbanie o innych to w tym przypadku dbanie o siebie i w pewnym sensie ta idea jest uzasadniona jako pragmatyczna, więc słuszna z perspektywy kraju. Jednak wciąż uważam, że państwowością (matką społeczeństwa, a tym samym nas wszystkich) powinno się kierować zarówno w sposób pragmatyczny, jak i z wysuniętą anteną emocjonalności, która zbierałaby uczucia społeczne, a rządzący by je w przeplatali i uwzględniali w trakcie podejmowania swoich "mądrych politycznie" decyzji. Niemniej człowiek jest człowiekiem, między innymi dlatego, że potrafi wybaczać. A takie wybaczenie to koniec roli ofiary, a tym samym rozwój (wspierany przez powyższy system) - przynajmniej w perspektywie jednostki. To także szansa na partnerską relację z naszymi sąsiadami - wszak wciąż uważamy się przez Niemców, Rosja, Ukraińców, skrzywdzeni. Pozdrawiam J
  8. @Berenika97 Cieszę się, że tak uważasz. Poezja wolna to świat, który nie jest do końca mój... Pozdrawiam J
  9. miała na imię Angel i równie anielskie nogi chodziła w długich sukniach stawiając ostrożnie kroki ale nie dosyć chodziła w długich sukniach a ja tuż za nią jak pies hau chodziła w długich sukniach do tego feralnego dnia … au-uu!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...