Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafał Hille

Użytkownicy
  • Postów

    330
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rafał Hille

  1. @Sylvia dzięki;)
  2. @Robert Witold Gorzkowski dziękuję za zajrzenie i cieszę się z takiego odbioru mojego tekstu :)
  3. @huzarc dzięki za zajrzenie
  4. łatwopalni ludzie uciekają ze snów o piątej rano gdy chrobot myszy zatrutej czerwonym zbożem wdziera się marami do letargu sen kłamie wtedy maluje bladym księżycem swoje modlitwy na czystym śniegu pokazuje drogę trzem królom dreptają nieporadnie po lodzie między automatem biletowym a aplikacją mobilną na telefon
  5. @Robert Witold Gorzkowski ;) dziekuje
  6. @huzarc thx! :)
  7. Nie znam się na twoich włosach. Nie znam się co mówisz gdy nic do mnie nie mówisz. Nie znam się na całej reszcie bezzapachowej. Znam się na paru kawałach które opowiadasz gdy siadasz z nogami po boku krzesła, one znają się wyjątkowo dobrze na mnie. Są tak grube, że podarły wczoraj na strzępy prześcieradło.
  8. @Robert Witold Gorzkowski dzieki
  9. @KOBIETA dziękuję dobra kobieto ;)
  10. @KOBIETA dzięki Kobieto ;) mozes mi dać like pod tekstem jak chcesz
  11. @Amber ciesze się że Ciebie widzę, dziekuje :)
  12. @Gosława rozumiem, to kuruj się, zdrowiej, wzmacniaj i wracaj do poezji bo brakuje Ciebie 🙂 🙃 😉
  13. @Gosława dziękuję za odwiedziny, dawno Cie nie było, pozdrawiam :)
  14. w starym porcie zszytym z pogiętych blach pamięci wywołuję duchy z pustych butelek po wódce; zawsze na dnie jest parę kropel alkoholu duch wzniecony z absolutu pobudzony zapalniczką wędruje ponad ziemię ku gwiazdom mówi prawdę o bycie ontologii, metafizyce i odbycie to co nas nie upije wzmacnia organizm jak witamina o dziesiątej koło pętli tramwajowej zamykają budę gdzie Lucyfer karmi spirytusem młode z drobnymi w dziurawych kieszeniach na tym polega wyższość Czystej nad Jogurtem egzotycznym jest niepalny i brudzi spodnie opieram się o nowy pejzaż za oknem moje siódme piętro jest tylko dwadzieścia cztery metry na ziemią, można skręcić kark w drodze na skróty do najbliższej galaktyki; prawa fizyki są nieubłagane spada się tak szybko jak pusta butelka pomnożona przez kwadrat wyrafinowanej konfrontacji z mokrym trawnikiem gdzie o tej porze szczają trzeźwe psy
  15. dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze
  16. @KOBIETA świetnie, dziękuję ;)
  17. świetnie, dziękuję
  18. @Amber o to chodziło ;) dzieki
  19. @huzarc taki miał być odbiór, cieszę się ze dziala
  20. brawo, za interpretacje tekstu, dokładnie określiłeś o co w nim chodzi, "fuga" oczywiście istnieje w nim wieloznacznie, tak jak zauważyłeś, dzięki za odwiedziny tie-break :)
  21. Tam gdzie mnie nie było, to pusta ulica przed twoim domem. Otoczona oknami, oczami za firanką. Stałem tam kiedyś gdy zapaliłaś światło w swoim pokoju. Duszno od spojrzeń ludzi spod zasłon. Moich oczu wlepionych w iskry dookoła wirującej nocą wiolonczeli. Ktoś obcy wyciągnął do ciebie moją rękę. Byłem w niebie, byłem w piekle, siedziałem już skurczony w swojej nowej trumnie. Widziałem go przed domem, stał i patrzył na nas. Tylko tu byliśmy bezpieczni pod żarówką sześćdziesiąt wat. Widziałem go z okna jego cień mieszkał na murze domu naprzeciwko. Patrzył gdy ręka chwyciła smyczek, ślizgała po strunach twojego instrumentu . Zapach rozgrzanej kalafonii smarował muzykę. Wysokie „C” rozprysło kilka kropli krwi.
  22. dziękuję wszystkim za zajrzenie do mnie? do następnego wiersza ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...