WarszawiAnko, rozumiem Cię bardzo dobrze z tymi zasłonami...
A z tym ślubem...wyobraź sobie, że dopiero po napisaniu wiersza gdzieś tam w tle wyobraźni pojawiła mi się też suknia ślubna.. ona też przesłania...pożądanie, ból, śmierć... etc.
Również pozdrawiam