iwonaroma

' moje życie bez łez nie byłoby nim w pełni przypominają że jestem żywiołem mogę drążyć skały a me wewnętrzne źródło zawsze jest żywe ' __________ tak to widzę, tak to czuję :)

Olać to (wcześniej można sobie popłakać i się upić, ale jednorazowo, żeby się nie krzywdować ;) :)) Nie ma nic gorszego niż zmuszanie do uczuć, zresztą to i tak się nie uda :)

;) Dzięki za serce i również pozdrawiam

To prawda, choć oczywiście są wyjątki (nerwowe staruszki i krewcy staruszkowie ;)), jednak na ogół w miarę życia nabiera się doświadczenia i spokoju... Lekko, sympatycznie napisane.

@Dag @Lidia Maria Concertina podziękowania :)

nie dotrzesz :) W każdym bądź razie tym sposobem.

jeśli się wyczulisz odetchniesz i uspokoisz będziesz wiedzieć kto gryzie po palcach a kto łaskocze do stanu równowagi warto mieć kontakt (widzieć kontrast) potem tylko zaśmiać się i zniknąć żeby zaistnieć w fałszywie niedowierzanym

Samo życie. Fajny pomysł z bajką. A kiedy się ma do czynienia ze współczesnymi wilkami - trzeba mieć paralizator :) Pozdrówka

No popatrz :) mkną rzecz jasna, zupełnie nie zauważyłam... Dzięki :)

:) dzięki, również miłej

No tak :) O to chodziło, używa się też w tym znaczeniu 'wodzić' np.na pokuszenie ;) chyba, że chodziło Ci o to, by nie iść na piechotę ale być zawiezionym np. wypasionym jaguarem ze szczupłym rzecz jasna :) szalenie przystojnym kierowcą :) Dzięki za serce

Nie ma tu specjalnych podtekstów, naprawdę :) życie płynie, czasem się na chwilę zatrzyma (przecinek) by np. podziwiać piękny widok :) a potem płynie...i tak bez końca ... Zdrówka też

Nie wpadłabym na to, ale mamy wolność, także wolność interpretacji :)

albo cię zawiedzie i będziesz zwiedziony :( albo cię zawiedzie i dotrzesz do celu :)

dlatego moje życie wciąż trwa

Nawiążę do tego uchachania się Sylwestra na końcu wiersza, bo to niesamowite, jak różnie ludzie odbierają... mnie akurat przeszedł dreszcz... 'przed przeznaczeniem nie uciekniesz'... Pozdrówka

@Ożarowska bardzo dziękuję :) ;) Tak, tak, tylko przyjmować :) również pozdrawiam

;) Wenie wolno nie tylko mrugać, ale także mrygać... Jej wszystko wolno ;) Zdrówka też

:)

Fakt, kocia natura weny jest bezsprzecza :) Dzięki i pozdrawiam również :) dzięki za zrozumienie, również ciepłego

Przegapiłam cykl :( nie wiem, jak, bo bardzo lubię malenkości poetyckie... Razem z ilustracją wymowne...

:)

@Radosław dzięki :) No cóż...

nie narzucam się jej, nie proszę, nie nakazuję bo i tak nie przyjdzie bez własnego zdania kapryśna, wolna, czasem chichocze ze mnie, że chcę być poetką, robi minki, żartuje po czym nieoczekiwanie spływa na mnie i mówi, ponagla pisz! głaszcząc przy tym przymilnie muskając słowem a gdy pojawia się kicz obrażona buzia w ciup oczka mrygają to przecież nie ja! to ty! taka z niej chimeryczna przyjaciółka

Masz wyobraźnię :))) dzięki i również pozdrawiam