Mnie też pierwsza :) jeden dzień i znów równowaga :)
Wiersz zaczął się wczoraj od zepsutego kranu.... I popłynęło ;)
Co do ostatniej to z mojego punktu widzenia to nie ostateczność :) zakładam istnienie reinkarnacji, i tym sposobem wyrolowanie tego 'ktosia' ;) który inkarnację ma tylko jedną :)
Dzięki za serce, również pozdrawiam
?