Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

iwonaroma

Mecenasi
  • Postów

    12 871
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Treść opublikowana przez iwonaroma

  1. Staranne forma, ładna (jak róża :)). Treść również jak róża, z jej kolcami i bólem.
  2. :) Dzięki. Również serdecznie @A-typowa-b @opal @Czarek Płatak Dzięki! :)
  3. Radość dzieli? Chyba tych, co są w radości i tych, co im zazdroszczą ;) Co do cierpienia, to sprawa jest złożona. Nie tańczy się przecież na pogrzebie. Jednak jeśli ktoś cierpi a towarzysząca osoba nie wykrzesze z siebie choćby cienia optymizmu(wiary, nadziei) - pogrążą się oboje. Pozdrówka również :)
  4. radość czy cierpienie? cierpienie łączy bardzo mocno jak obręcz ściskająca jak sznur na gardle tylko w radości krąg zamienia się w światło wyzwala maleńkie iskierki obejmujemy wszechświat
  5. Z miłością jak z grzybami ;) Można pomylić prawdziwki z szatanami, i zamiast odlecieć smakowitą kanią pogrzebać się sromotą muchomora... ;)
  6. Fakt, nie zawsze. Dzięki :) Miło :) Cóż, jesteśmy skazani na wirtualność... zatem ? ? :)) No tak. Chociaż czasem zwisa, ta głowa ;) albo staje się na głowie i wówczas cały świat na odwyrtkę :) Stracić dla kogoś głowę - to już symboliczne, ale jakże dotkliwe... Dzięki, zdrówka również. :D ;) Na pewno :) Dzięki i też pozdrawiam :) ;) niewykluczone :) :) czasem jedno słowo jest przewodnikiem całej reszty :) Dzięki i również pozdrawiam Oj tak... człowiek pierwotny był bliżej tu i teraz, im dalej w przyszłość tym trudniej to wszystko objąć głową... Dziękuję ? @Sennek :) dzięki
  7. powinna górować nad całym ciałem nad jego pięknem i brzydotą podłością i cennością wzrostem i gniciem i nie spadać nigdy nawet podczas śmierci a zwłaszcza wtedy dopomóż Bóg żeby nie stała się pustym balonem lub tępym kamieniem bez świadomości
  8. :) Zamotanie jest fajne, ale jednak miękko, luźno- jak motek wełny, co do węzła (zwłaszcza gordyjskiego ;)) mniej chyba pasuje. Pa ?
  9. :D Moje sokole oko i cała reszta pozdrawia Wieluń :) Każdy ma swoje ulubione conieco :). Ja lubię piwo. I kawusię :)
  10. Szczere. Ale marihuana chyba aż tak nie jest Ci bliska ;) (pisownia przez samo 'h'). Pozdrówka
  11. Fajne. Nie wiem, czy zamotanym...czy nie prościej - zawiązanym. Ale jeśli Autorka czuje się zamotana :), to nie można dyskutować. Pozdrówka
  12. ;) ok. Również pozdrawiam.
  13. Jakoś tak ... sarkastycznie. Czyż nie? Aaaa, taki jeden ;) Aaaa, taki jeden ;) @Krzysiek Grabara @Nikodem Adamski ;) dzięki
  14. iwonaroma

    Limeryk po(z)bożny

    Świetne :) (Miłość prowadzi do Boga także ateistów ;))
  15. :) No ja też bronię (lubię, podziwiam i doceniam) niektórych księży. Ale to się mieści w tym jednym procencie mniej więcej (jeden na stu ;)). O.Klimuszko :) ciężkie miał życie u swoich, bo zajmował się bioenergoterapią, a kościół potępia takie praktyki (jakby Chrystus nie leczył poprzez nakładanie rąk :)) Przepowiadał też przyszłość, co również się nie podobało :)) Ksiądz Prof. Sedlak - nowatorski uczony, też kontrowersyjny dla 'swoich'. Zajmował się bioelektroniką, nowocześnie pojmował przyrodę itd. Niedoceniany uczony. Z naszego poletka poeta ksiądz Twardowski, ksiądz Pasierb. Etc.itd. Ale to perły wśród piasku pustyni. Tak, jest problem z instytucjonalizmem. Trzeba być w machinie i się podporządkowywać a to przecież zabija ducha. Co do bycia non stop księdzem... no cóż, to nie praca :)
  16. Jeszcze dodam, że można rozważać odpowiedzialność w kwestii molestowania seksualnego/gwałtu dokonanego przez upośledzonego umysłowo, ale nie tego, który ma być wzorem. Ksiądz może zgrzeszyć nieumyślnie, w drobiazgach, ale nie w sprawach dużego kalibru. Jeśli to robi, tzn że się w ogóle nie nadaje do roli księdza. Od 'zwyczajnego' kierowcy wymagamy, by znał przepisy ruchu drogowego i potrafił prowadzić samochód, a od księdza wymagamy, by znał przepisy ruchu życiowego i potrafił prowadzić człowieka (oczywiscie tego, który zgłosi się o pomoc :), bo wielu potrafi samodzielnie się prowadzić i nie potrzebuje pomocy).
  17. No tak. Myślę, że odczucie powołania nie jest takie trudne (nawet w obecnych czasach), bo to jednak objawienie. Natomiast bycie konsekwentnym przez x lat... zgadzam się, jest trudne. Ale im wyżej, tym wymagania większe. Nie można powiedzieć o księdzu pedofilu - no cóż, że zgrzeszył - jak to rzekł był książę Rydzyk. Co do tych procentów to podtrzymuję moje zdanie. Pojedynczy są z objawienia, reszta poszła w tę drogę z innych przyczyn i dlatego błądzą.
  18. Najgorzej to trafić do urzędu ;)
  19. :) Już mi ktoś zwracał uwagę, że emotki w wierszu nie są zbyt poważne... Ale ja mało poważna jestem ;) Co do kościoła- temat rzeka. Wg mnie 99% duchownych minęło się z powołaniem. Smutni, uzależnieni, nadmiernie zmysłowi i materialistyczni etc etc. Cóż, mamy swoje aparaty poznawcze by odróżniać ziarna od plewy. Dzięki! @Leszczym :) dziękuję
  20. iwonaroma

    ***

    Pięknie i wzruszająco.
  21. To straszny dramat i dylemat.
  22. Poważnie i mądrze. B.fajne z tym delikatnym przypominaniem i zapominaniem.
  23. Ciekawie z tym zakończeniem:) Co do tytułu, jak wiele może zdziałać przecinek... Pozdrowki
  24. Fajne te powtórzenia. Nie tylko melodia ale i sens w tym patrzeniu. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...