;) Powiem tak: nawet wiele myśli niezmaterializowanych już jest marnymi ;):) Ale cóż poradzić, pojawiają się i nie chcą zniknąć!
Zgadzam się, że na światło dzienne powinny trafiać te najprzedniejsze i najważniejsze. Ale widzimy, jaka jest sytuacja.
Pozdrawiam piękne oczy :)