Czytałam jakieś przepowiednie kiedyś, że Chiny wkroczą do Rosji... całkiem możliwe. A to, że żółta rasa zaleje świat, wiadomo w przepowiedniach od dawna. Powoli się wypełnia.
Ufam Klimuszce, który uspokajał, że Polska niedużo wycierpi. Ale co to znaczy niedużo ;)