Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gaźnik

Użytkownicy
  • Postów

    792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Gaźnik

  1. @Rafael Marius bo dzisiaj każdy ignorant może udawać fachowca w każdej dziedzinie. Prace botaniczne nadal są uznawane za prozdrowotne, ale nie przeczytasz o tym na blogu Ani Lewandowskiej. A jak chodzi o wiersz to bardzo ładny. W wolnej chwili poczytam coś więcej od Pani. Gorąco pozdrawiam.
  2. @zblakanadusza mocny i dramatyczny tekst. Jednak muszę zwrócić uwagę na pewien fakt. Zarówno lewa jak i prawa półkula mózgu ma inne zadania. Ale jak chodzi o prace ciała to działają krzyżowo. Lewa ręka, noga itd są sterowane przez prawą półkule. Dawno mnie tu nie było, ogolnie oceniam Pani prace pozytywnie i pozdrawiam.
  3. @Sylwester_Lasota pięknie mnie ujawniłeś. Szczescie w nieszczęściu, że obecnie już nie chleje i sam nie wiem o co dawniej mi chodziło. Tak czy inaczej fajne gry słów prowadzisz i myślę, że w realu jeszcze byśmy mogli zabawne freestyle'e przecisnąć ;)
  4. @Sylwester_Lasota Nie pamiętam kiedy ostatni raz tu byłem. Może wytraciłem poczucie poezji, ale z kilkunastu tekstów, które sprawdziłem tylko twój mnie jakoś ujął. Pozdro Sylwek.
  5. @Igor Osterberg aliceD nie wiem jak to teraz wygląda, ale gdy zaczynałem swoją przygodę z tym portalem było tu sporo osób wychowanych w PRL-u. Większość tych osób wychowała się na ulicy i nigdy tego nie promowali. Moi rodzice zaczęli pracować jako nastolatkowie, odziedziczyłem to po nich. Oni nie mieli wyboru, mi było wstyd prosić o pieniądze na drogie ciuchy skoro Moi rodzice nigdy takich nie ubrali. Wielu z moich kolegów ze stadionu obrazilo się na mnie za to, że pracuje jako sprzątacz w firmie produkcyjnej zamiast skoczyć z nimi na meczyk... Moi rodzice wychowali się na ulicy, ja tak samo. Na szczęście w moim przypadku (i u moich rodziców) w odpowiednim momencie zapaliła się lampka świadcząca, że czas najwyższy ulice opuścić. Ostatni twój post to już zabawka dla socjalistów. Stracenie zębów na cudzych butach to przestępstwo, ale pewnie sa kręgi gdzie jest to powodem do dumy. Wplatasz miłość do zamężnej kobiety. Znam ból, ale wiem, że w to się czlowiek sam wpieprza. Troche rozmydliłem temat, ale napisz mi jaki był sens twojego wiersza? Bo w połączeniu z komentarzami brzmi jak bronienie inceli przed zdrowymi psychicznie ludźmi.
  6. Naszą Arlete "łobuz kocha najlepiej" trafia do serca, jest tego pewna uslyszała to kiedyś na klepie od jedynego studenta z osiedla Ostatnio wkurzyli go w robie biedak tak ciężko pracuje na dzieci wyżył się na jej torsie oraz głowie obejrzył meczyk. Jakoś czas leci W dniu dzisiejszym zmiażdżył jej czaszke Przypadkiem. Mial tyle milości w sercu Ostatni SMS, który wysłała matce: "On mnie kocha naprawdę, ale jest nerwus"
  7. @beta_b troszeczke sir nie zgadzam. Nikt nie może być ideałem jako człowiek, ale można nim być w swojej profesji. Jak Robert Lewandowski stał się idealnym napastnikiem piłkarskim poświęcając całe swoje życie piłce nożnej. Pewnie dało by się stworzyć postać na wzór Martina Edena. Ideał pisarza. Jednak masz rację, nie ma ludzi idealnych, mogą się takimi stać wyłącznie w jednej profesji. Tak czy inaczej to nieważne. Piszesz piękne wiersze, dobrze że wciąż tu publikujesz. Jesteś jedną z kilku osób, dzięki którym wiem, że warto czasem wrócić na orga
  8. @Sylwester_Lasota jesteś świetnym człowiekiem. Twoja wyrozumiałość mnie rozpierdzieliła :D Swego czasu wyszukiwałem Cię na FB.
  9. @Sylwester_Lasota Taki mam charakter. Pisze brutalnie, czasem nie na temat a potem się tego wstydzę. Dobrze, że chociaż przez Internet spotykam ludzi, którzy potrafią to zrozumieć. Największą ludzką mądrością jest to, że potrafimy wybaczać czy też zrozumieć słabość przyjaciela. Zawsze chętnie sprawdzę twoje pracę, bo świetnie operujesz słowem. Dobranoc i do poczytania :)
  10. @Sylwester_Lasota nie zamierzam Ciebie obrażać. Jeżeli tak mnie zrozumiałeś to znak, że nie nadaje się dziś do dyskusji. Przepraszam i nie będę się bronił nawet, przeholowałem. Tak czy inaczej ja widzę ubóstwo w miejscach, w których nie powinno występować. Dobrze, że czasem ludzie wychowani w nędzy potrafią cieszyć się życiem bardziej niż ŚP. Książna Diana. I przepraszam raz jeszcze jeżeli poczułeś się zaatakowany. Jesteś świetnym gościem i bardzo ładnie piszesz. Nigdy nie miałem zamiaru Cię obrazić!
  11. Piękny wiersz. Nie wiem czy dobrze interpretuje, ale bardzo osobiście go odczułem. Swego czasu zawaliłem związek z kobieta, którą do dziś uznaje za ideał. Gdybym nie przegrał z innym adoratem mojej miłości pewnie poznał bym też jej wady i mój punkt odniesienia wyglądał by inaczej. A tak od kilku już na samym starcie odrzucam kobiety, które są piękne i inteligentne, ale nie "idealne". Trochę to zabawne w swym tragiźmie.
  12. @Sylwester_Lasota Nie zgadzam się z twoim ostatnim komentarzem. Większość ludzi żyje w dobrobycie? Może w Europie i to zachodniej. Nie chce Cię obrażać, ale masz słaba wiedze globalną. Zdecydowana większość mieszkańców Azji, Afryki, Ameryki Południowej i Środkowej mieszka w skrajnej biedzie. W Stanach tysiące ludzi mieszka w slumsach, w Europie jest tak samo. Jak nie wierzysz to wybierz się do jakiegokolwiek "bidula" w Polsce. 15 letnia dziewczyna zostaje prostytutka, bo poza bardzo licha szama i miejscem spoczynku może liczyć na 5 dych kieszonkowego miesięcznie. Za to ma sobie kupić środki do higieny intymnej, kosmetyki, bilet do kina, ubrania itd... powiesz, że nie musi żyć jak dziewczyna z pełnej rodziny? W średnio zamoznym państwie powinna mieć takie możliwości, a jednak nigdy ich niech nie będzie. Ale burmistrz wioski chętnie taka przyjmie do "mycia okien" w jego willi @Sylwester_Lasota szczerze. Jeszcze raz wracam i muszę Cię przeprosić. Jakoś mi sie w całość zlał twój wiersz, komentarze, a nawet teksty, które od miesięcy słyszę niezależnie. Wszedłem na orga by się zrelaksować i widząc wiersz na temat pandemii jakoś wszystko pękło i napisałem coś co powinno wylądować w innym miejscu. Dzięki za pamięć o mnie. Rzeczywiście rzadko się pojawiam. Wciąż lubię czytać wiersze, ale zdając sobie sprawę Z tego jakim sam jestem poetą wolę się nie wypowiadać. I patrząc po moim dzisiejszym wyskoku chyba lepiej jeżeli tak pozostanie ;)
  13. Daje serducho za ładnie napisany wiersz, nawet jeżeli z przekazem się nie specjalnie zgadzam. Na początku pandemii jednym z największych wrogów doniesień medialnych był mój nie doszły szwagier. Gość wrzucał na FB filmiki ze swoimi dowodami o braku istnienia wirusa. Ten facet ma wykształcenie podstawowe, od 5 lat nie widział własnej córki, bo ja totalnie olał. Alimenty za niego plac i jego matka. Chłop, który ma poważne problemy psychiczne nagle zaczął strugać profesora i nawet chwilowo miał jakiś klakierów. Planeta jest przeludniona, to fakt. Jednak dla tych najmożniejszych interesem jest by mnożyć nadal niewolników systemu. Dla mnie naiwne się wydaje by jakiś zarobiony dziad, który sobie tyłek podciera bankotami nagle postanowił wyciąć sporą liczbę populacji dla przyszłości ziemi czy własnych wnuków. On chce gromadzić zyski po całości aż w końcu zdechnie, po jego śmierci niech się inni przejmują. Im więcej mrówek, tym mocniej puchną królowe. Nie ma ludzi nieśmiertelnych by patrzyli setki czy nawet dziesiątki lat do przodu. Na pandemii można dobrze zarobić więc warto było ja rozdmuchać, ale nie uwierzę by najbogatsi sami usmiercali kury znoszące złote jaja. Swego czasu Ewa Kopacz (za którą osobiście nie przepadam) nie zgodziła się na zakup szczepionek na inny szczep grypy. Okazało się, że szczepionki były zwykłym picem na wodę, a Polska jako jeden z niewielu krajów zaoszczędził na tej mało popularnej decyzji. Pisowskie trolle na wspomnienie o takiej sytuacji powiedzą, że ona nie chciała się podzielić pieniędzmi, które miała ukraść z Tuskiem. Światem rządzi kult gromadzenia dóbr materialnych, a reszta to wiara osób, które w tym wyścigu nie biorą udziału, ale chcą też coś znaczyć. Pozdrawiam
  14. Nie @Zawierucha7 Daje serducho ponieważ dobrze mi się czytało. Jednak komentując zacząłem się zastanawiać z jakiego powodu tak milo twoj wiersz przyjąłem. Nie jestem znawca poezji i chemii wiec moje zdanie nie powinno nic znaczyć, ale z ciekawości zapytam. Hekl to literówka? Widzę sporą powtarzalność pytań w sprawach dość prostych. Czemu peelka zwyczajnie nie zacznie działać zamiast się zastanawiać czy już przyszedł czas dorosnąć. Pewnie moja opinia jest nic nie warta, bo sam nigdy dobrego wiersza nie napisałem, a do tego nigdy nie chciało mi się poznać wszystkich zasad dobrego, klasycznego wierszotwórstwa (jak się dowiedziałem jakie archaiczne zasady łamię to wróciłem do pisania wyłącznie do szuflady). Może się mylę, ale wyczuwam, że Pani jest mloda dziewczyna. Może dobrze wyskoczyć poza ramy? Antyk jest juz dość dobrze przerobiony od setek pokoleń... Nie rozumiem tekstu o śnie Marksa i Engelsa. Stworzyli piekny, fikcyjny świat. Nie mieli komputerów, które w ich wizje wprowadziły by czynnik ludzki. A pewnie i komputer by tego nie ogarnal. Dobro i zło działa poza ustalonymi zasadami.
  15. @iwonaroma zna mnie Pani. Krytyka mnie napędza. Miałem pecha, że na tym serwisie dostałem mocne wsparcie. Chciałem wskoczyć na wyższy poziom i dostałem na to instrukcje. Niestety nie byłem w stanie przeskoczyć tego stopnia. Jednak nie zrezygnowałem z twórczości artystycznej. Pisze w mniej ambitnej formie ;) Pozdrawiam. :)
  16. @iwonaroma ja nie mam przerwy. Rzuciłem pisanie wierszy definitywnie. Nic nowego w tej formie nie ułożyłem od ponad 2 lat. Jednak nadal czytam, dobrze że mam kogo. :)
  17. @iwonaroma wylogowało mnie i jak wchodziłem poczytać to nic nie lajkowałem. Jakoś mnie wzięło by się zalogować :) A u Pani widzę bez zmian, dalej ten sam pozytywny poziom :)
  18. Dobry wiersz jednak za krótki. Tajemnica poliszynela jest, że "celibat" to wyłącznie obrona majątku kościelnego. Można by wiele historii wykorzystać, szczególnie rodu Borgiów. A tak to jest dobry, ale jakby nie pełny moim zdaniem. Pozdro Marek, uwielbiam twój styl i nie zapominam o tym nawet podczas krytyki - zresztą bardzo łagodnej ;)
  19. @duszka A ja się wyłamię i postawie prostą krytykę. Nie często tu wchodzę, ale akurat Pani pracę jeszcze pamiętam. To co powyżej przeczytałem mogło by być fajnym tekstem uzupełniającym graffiti, ale nie jest wierszem. Może ja nie czuje czaczy zwyczajnie, ale wydaje mi się, że takie publikację przy Pani potencjale są nie poważne. PS. Nie mam złych intencji jednak jeżeli ktoś obniża loty to powinien otrzymać zimny prysznic. Pozdrawiam i życzę wyższej koncentracji.
  20. Bardzo zgrabnie napisane. Jednak trochę zbyt "na szybko". Przy takim temacie i potencjale chyba lepiej by było rozwinąć wątek i stworzyć dłuższą historię. Takie moje zdanie. Nie chce niszczyć wątku autora rozmową o historii i wojnie. Jednak trudno mi się powstrzymać. Zwykli obywatele (w tym żołnierze), nie powinni odpowiadać za głupotę czy ambicje grupek chorych psychicznie decydentów ukrytych w bunkrach. Przecież te wszystkie jednostki, które umierają zwykle giną podkręceni propagandą. Proste chłopy natchnione romantycznymi apelami wieszczy idą na rzeź. Osoby odpowiedzialne za wojny zwykle sprawiedliwość omija. Przypadki takie jak naszego Warneńczyka zdarzają się mocno okazyjnie w historii Europy.
  21. @Luule Jednak sama metafora mocno we mnie trafia. Ta lewa ręka jednak potrafi być mocnym wyrazem. Jak wspominałem w mojej rodzinie to akurat jest przeciętność, ale nie dla mnie. Ja jestem praworeczny, jednak mam dziwne skrzywienie, że papierosa czy torbę z zakupami zawsze trzymam w lewej ręce, na siłowni też zawsze czułem większa siłę w lewej ręce chociaż w mym przypadku prawa jest tą precyzyjną. Żaden z moich znajomych nie na takiej sytuacji, daje to drobne pole do popisu. PS. Mańkuty są nie wygodnymi rywalami w uwielbianych przeze mnie dyscyplinach - boks i szermierka. Moja chora siostrzenica raczej pracuje głównie prawą rączką, ale na lewej odreagowuje złość (gryzie ja gdy jest problem ze zrozumieniem). PS. mnie zawsze bawiło gdy dziennikarze opisywali piłkarza zdolnego do gry obydwoma nogami. Wydaje mi się, ze gdyby jednej z nich nie potrafili wykorzystać w tym sporcie to z powodu kalectwa nie byliby pełnymi piłkarzami.
  22. @Luule Fajnie się czyta. Jednak pochodzę z rodziny, w której połowa osób to mańkuty i jednak metafora do mnie nie przemawia. Czasami perspektywa potrafi ugodzić wbrew zamiarom. Pozdrawiam :)
  23. @huzarc Wybacz, ale ja jestem tylko prostym górnikiem bez wykształcenia i chyba nie całkiem Cię rozumiem. Na moje oko sam jesteś zmanipulowany "prawicową" ideologią. Dla mnie w Polsce nie istniał by problem LGBT gdyby rząd nimi nie straszył ludzi. Działacze "tęczowych" ruchów nie mają żadnego poparcia wśród prawdziwych gejów i lesbijek. Wynieśli ich na piedestał dla promocji Dudy i nagle wielu karierowiczów zakłada tęczowe szmaty na pomniki żeby zaistnieć. I zaistnieli, bo są media, którym zależy na walce z obecnym rządem. To nie ma nic wspólnego z ideologią, to polityka. Sam jestem twardym katolikiem. Jednak nie zamierzam pałac nienawiścią do ludzi, którzy są gejami, lesbijkami lub ateistami. Nasz kraj jest teraz ciekawy na ten sposób, że zwyczajni homoseksualiści są antypolityczni. Wstydzą się za "tęczowych", a jednak są źli na agresję ze strony wrogów mniejszości. To jak z komuną. Rząd walczył z byłymi komuchami, ale tylko tymi co nie zaczęli całować proporczyka z logiem czołowej partii ;) Pozdro
  24. @huzarc Ogólnie zgadzam się z komentarzem poza opinią o ideologii. Gdyby Trzecia Rzesza wygrała II WŚ w Europie Nazizm byłby taką utopią - do momentu utraty wylosowanych wrogów. Do konformizmu może dojść nawet w odwrotnych warunkach https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Stanfordzki_eksperyment_więzienny Nasz kraj jest sporym polem do takich badań. U nas LGBT tak naprawdę nie jest problemem. Gdyby rząd na siłę z nich wrogów nie robił to by się nie organizowali, bo nie mają poparcia społecznego (jedynie w walce z rządem na ironię). Znam gejów i lesbijki, oni sami mają gule na ruchy "tęczowych", ale każda grupa społeczna musi mieć jakiś wrogów dla motywacji swoich działań.
  25. @huzarc Wiersz porusza ważną kwestię. Świat zachodni stoi w rozsypce, ale raczej nie z powodu ideologii tylko... dobrobytu. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna Wydaje mi się, że wyniki tego eksperymentu dobrze pasują do życia ludzi w USA i UE... Bardziej popkulturowo można nawiązać do serii braci (sióstr?!) Wachowskich gdzie Matrix jako świat idealny nie miał prawa bytu. Pozdrawiam autora, ciekawie napisane. Podoba mi się. A wszedłem tylko dlatego, że uwielbiam zupę szczawiową z jajkiem :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...