Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gaźnik

Użytkownicy
  • Postów

    792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Gaźnik

  1. Gaźnik

    Taniec gwiazd

    @Nieznajomy Niewidzialny Prawdopodobnie się nie poczekasz. Jak chodzi o poezję to całkowicie z niej zrezygnowałem dawno temu. Opowiadania i wokale pisze "do szuflady", ale tylko w formie terapeutycznej. :) Tak czy inaczej nie zapominam o Was. W miarę możliwości staram się sprawdzać co tu się dzieje. :) Pozdrowienia Przyjacielu!
  2. Gaźnik

    wybór

    Tekst pasuje pod rapowaną piosenkę.
  3. @iwonaroma Czasem jeszcze zerknę. Widzę, że forma nie maleje :)
  4. @Henryk_Jakowiec rzadko tu wchodzę, jak już to czytam 1-2 wiersze i wracam do swoich zajęć. Pierwszy raz Ciebie czytam, ale bardzo mi się spodobało. :) Lubię taki emocjonalny styl, bez sztucznego, przesadnego kombinowania. I rzeczywiście, pod wpływem alkoholu najlepiej się piszę wiersze. Od czasu gdy udało mi się ostatecznie rzucić picie nie napisałem ani jednego. Z tym, że w moim przypadku nie ma czego żałować. :)
  5. Janko ma rację, ale pomysł dobry :)
  6. Już jedno serduszko pod tym wierszem zostawiłem, ale skoro wszedłem na .orga to warto dodać kolejne. Bardzo dobry, pachnący wiersz :) Pozdrawiam
  7. Proste, a jednak bardzo ciekawe :) Pozdrawiam
  8. Gaźnik

    Zapach

    Bardzo prosto, ale bardzo czulę :) Zresztą już prawie święta
  9. Wstyd się przyznać, ale przestając pisać wiersze jakoś zmalało mi zainteresowanie poezją... Jednak na szczęścia jest po co tutaj wracać :)
  10. Specjalnie sprawdziłem dokładne definicje i muszę przyznać Ci rację. Cały czas byłem pewny, że naddatkiem jest materiał, który ma dopiero zostać odpadem po wykonanej obróbce. Nawet mi pasowało do mojej interpretacji tekstu Pani Iwony. Gdybym wyciął irytujące mnie osoby ze swojej rodziny, zachwiał bym jej strukturę. Pozyskany kształt odbiegałby od tego zaprojektowanego.
  11. Bardzo zgrabne :) Aczkolwiek w przypadku obrabianego materiału to bardziej występuje "naddatek" jeśli pamięć mnie nie myli ;)
  12. Ładna bajka z morałem. Super Justyno :)
  13. Bardzo trafne spostrzeżenie. Chodziło przede wszystkim o rzeczownik przedstawiający grupę nieopierzonych ludzi, ale mi ten wyraz zawsze kojarzy się z przypalonym olejem w kiepskim fast foodzie... Nie jest najlepiej, ale dużo lepiej niż w sytuacji, którą jako-tako opisywałem. Druga zwrotka jest tutaj najważniejsza. Nie chcę o tym pisać, ale czasem życie bywa przewrotne. Osoba, której się obawiamy ratuje nam życie, a chwile wcześniej była sytuacja zupełnie odwrotna... Ja już raczej nigdy nikomu w 100% nie zaufam. Jednak to nie znaczy, że Ty też musisz skończyć bez prawdziwych przyjaciół! Pozdrawiam!
  14. Gaźnik

    Stópki

    @Deonix_ Ja swoje wyjątkowo dobrze wspominam. Może dlatego, że miałem bardzo dobrze. Z perspektywy czasu, wiem co to cierpienie dzieci. Moja siostrzenica urodziła się w 24 tygodniu, spędziła kilka miesięcy w inkubatorze. Gdy się tego nie widzi człowiek nie wie ile noworodków wyjeżdża codziennie w workach, często z powodu tego, że nie ma kto się nimi zająć. Karolinka (czarnoskóra dziewczynka leżąca blisko mojej siostrzenicy) poradziła sobie 3x z sepsą, czwartym razem nie miała tyle szczęścia... Jednak dalej to niski procent cierpień małych dzieci. W dodatku jak ciężko by nie miały walczą o swoje życie mocniej niż zmęczeni dorośli. Walczą o każdy kolejny krok. Czasem czymś wielkim jest nauczenie dziecka siedzieć, a i tak dobrze prowadzone jest szczęśliwe i mierzy się z wszystkimi przeciwnościami. Kwestia tego czy dorośli umożliwią im je pokonać... @Klara G Dzieci mają pewną inteligencję, którą tracą dorośli. Mają większą ciekawość świata i szersze spojrzenie. Człowiek w grafikach dołączonych do książek nie zwraca uwagi na szczegóły, w końcu to uzupełnienie tekstu - mało istotne. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale graficy mają dużo ciężej w książeczce dla dzieci. Nie mogą popełnić żadnego błędu, bo te będą od razu wyłapane. Zwykle są bardziej rozbudowane i mają więcej szczegółów. A mimo to rzadziej można znaleźć błąd typu 4 palce u dłoni itd...
  15. @sysy Dziękuję za obronę. Szczególnie, że akurat w przypadku tych dwóch słów nie wyobrażam sobie potrzeby zmiany. Nie znalazły się tam przypadkiem. :)
  16. A to nie jest przypadkiem tłumaczenie z angielskiego? Może to zbieg okoliczności, ale czuję się jakbym połowę tego tekstu usłyszał jako piosenkę w filmie... Pozdrawiam i przepraszam jeżeli się mylę.
  17. Gaźnik

    Rutyna

    Dzień Świstaka. Zbyt jednostajna praca może zniszczyć człowieka. W mojej pracy na szczęście każda dniówka jest inna, niestety i tak rutyna prowadzi do wypadków...
  18. Gaźnik

    Kopalnia

    Mam w przygotowaniu sporo opowiadań na temat górnictwa węglowego. Nie jest to aż tak przykry temat. Dziwną mieszankę uczuć we mnie wywołała twoja proza. Pozdrawiam.
  19. Gaźnik

    Stópki

    A ja akurat nie rozumiem komentarza. Przecież właśnie wiersz oddaję prawdę. Dzieci i dzieciństwo są idealne (oczywiście zdarzają się wyjątki). To właśnie dorastanie nas niszczy... Zawsze tak było i będzie.
  20. Gaźnik

    mgiełka

    W końcu pozytywny NN :) Pozdrawiam!
  21. Trudno uwierzyć, że ktoś jeszcze mnie skomentował :D Niedawno znalazłem na przystanku 2 dyszle. Pomyślałem, to mój dzień. 25 minut później wziąłem 5 zakładów dużego z plusem, chociaż ogólnie nie gram w lotto i... W każdym zakładzie były po dwie liczby :D Łatwo przyszło, łatwo poszło. Ktoś stracił, ktoś zarobił. Ja byłem wyłącznie pośrednikiem... ;)
  22. Nie obraź się, ale wydaję mi się, że słabo znasz towarzystwo stadionowe, a zwyczajnie chciałeś im pojechać. Jako nastolatek trochę pojeździłem na mecze i nie mogę pozytywnie ocenić tego tekstu. Zupełnie nie popieram moich dawnych "braci" z trybuny. Jednak to nie takie proste jak się wydaję. Do bitwy wysyła się tępych nastolatków, którzy mają kisiel zamiast mózgu. W takich Mysłowicach kumpel z ławki szkolnej skacze po głowie swojemu byłemu koledze, bo ten jest kibicem Ruchu czy Górnika. Jednak na szczycie władzy to wygląda inaczej. Goście wspólnie handlują dragami i sterydami, wystawiają własnych klakierów policji (która z nimi współpracuje), a barwy wykorzystują tylko dla zwiększania zysku. Chciałbym wierzyć, że historia Wisły odmieni ten bieg historii stadionowej w naszej piłce, ale raczej tak nie będzie. To już nie są bandy patologicznych awanturników tylko mocno zorganizowane struktury przestępcze współpracujące z lokalną policją, oddziałami CBA/CBŚ czy co tam ma obecnie zajmować się takimi rzeczami... Na szczęście jestem już od tego daleko. Osobiście znam chuliganów, którzy byli wysoko postawionymi urzędnikami, maklerami czy też doszli wysoko w lokalnej polityce... Nawet po kilkuletnich wyrokach wiele osób robi kariery w biznesie... Walenie farmazonów na murach i tępe mordobicie pozostało dla starszych nastolatków. Często zmuszanych do treningów w klubach walki i sponsorowanych (poprzez sterydy i karnety na siłownie) przez starych gangsterów, którzy sami bić się już nie muszą i nawet... nie potrafią.
  23. Przepraszam za dosadnosc formy. Byłem w ciężkim stanie wtedy.
  24. Wybacz, mimo że rozumiem wiele to jestem twardym katolikiem. Sam mam na koncie tyle romansów, że mógłbym o tym książkę napisać. Bóg wybacza, ludzie nie koniecznie. To co jest grzechem (nawet kiedy sam to robiłem wielokrotnie) według mojej wiary zawsze będzie dla mnie grzechem. Jednak nie zamierzam nikogo umoralniać. Po prostu napisałem swoją opinię zgodnie ze swoim doświadczeniem oraz religijnym podejściem do życia (a w tym jest także miłosierdzie do każdego bliźniego). Zresztą jak powiedział św Augustyn "Kochaj i rób co chcesz". A jeszcze podkreślę swoją myśl cytatem z Biblii "Nie ma przeto usprawiedliwienia dla ciebie, kimkolwiek jesteś, człowiecze, który sądzisz; albowiem, sądząc drugiego, siebie samego potępiasz, ponieważ ty, sędzia, czynisz to samo."
  25. Gaźnik

    arpedżio

    @Nieznajomy Niewidzialny znowu piszesz fantastycznie NN :) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...