Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WarszawiAnka

Użytkownicy
  • Postów

    7 258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez WarszawiAnka

  1. Dziękuję Wjolu. :) Sympatyczny i smakowity wierszyk. Można sobie wyobrazić, ile tych faworków było... :) Jak wspomniałam powyżej, faworki też bardzo lubię. Pozdrawiam P.S. Mała korekta: Tworki są w Pruszkowie. Prószków to inne miasto. :)
  2. Krótko i treściwie. Mnie się podoba. Ja bym jednak taki wiersz w układzie stroficznym jakoś zrymowała. Pozdrawiam
  3. Dziękuję, Sylwio. Tak, czasem trzeba sobie pozwolić. :) Ach, faworki... Dawno ich już nie smażyłam... Chodzą za mną. :) Pozdrawiam
  4. Pączek wierszem okraszony bardziej cieszy podniebienie; lecz sam jeden, z drugiej strony, zwabić może nam natchnienie. :) Dziękuję i pozdrawiam :)
  5. Ja już zaczęłam w zeszły czwartek. :) Pozdrawiam
  6. Dziękuję, Marku. :) Twój dwuwiersz brzmi jak hasło reklamowe. :) A może by tak otworzyć cukiernię? Z różą, z dżemem truskawkowym, czy z ajerkoniakiem pączki idą nam do głowy jak wino swym smakiem! :) Pozdrawiam :)
  7. Tradycja zachęca do łasuchowania. Ale lepiej, żeby zdrowy rozsądek czuwał. :) Pozdrawiam
  8. Dziękuję za tak obszerny komentarz. Nie tylko pączki poprawiają samopoczucie - również inne pyszne ciastka, czekolada, ptasie mleczko... ofertę mamy bogatą. :) Co do nazwy miejscowości - wymyśliłam Łączki. Brzmi nawet ładniej, niż Strączki. A ostatni wierszyk jest przestrogą i mini-satyrą na bicie rekordów. Pozdrawiam
  9. NA KŁOPOTY Pewna zdolna mieszkanka wsi Bączki najpyszniejsze od lat smaży pączki; kto ma serce złamane, pączkiem koi swą ranę - leczą pączki sercowe bolączki. PRZEZ PĄCZEK DO SERCA Bardzo chciała mieszkanka wsi Łączki zdobyć serce mężczyzny przez pączki; nadziewała, smażyła, serwowała, karmiła: minął rok - założyli obrączki. BEZ UMIARU Pewien młody mieszkaniec wsi Strączki rekord Guinessa bił jedząc pączki; kiedy zjadł ich sto osiem brzuch miał przy samym nosie i czterdzieści pięć stopni gorączki.
  10. Dla mnie wystarczy tyle: "logika w świetle słońca czasem srebrzy się przyjmując potrzebne nam kształty ale w gruncie rzeczy jest szara szara i prosta jak drut" Tymczasem osobiście jestem coraz większą zwolenniczką logiki. :) Pozdrawiam
  11. Bardzo mi się Twój wiersz podoba. Jest krótki, ale zawiera wszystko, czego potrzeba. Ze stawaniem na wysokości zadania różnie bywa. Czasem, gdy już nam się wydaje, że stanęliśmy, okazuje się, że "wysokość zadania" jest znacznie wyżej i sporo nam do niej brakuje... Innym razem może się okazać, że stoimy bardzo wysoko, tylko zadanie źle wybraliśmy... Albo ktoś je dla nas źle wybrał... Pozdrawiam
  12. @Marek.zak1 , @Wędrowiec.1984 : Dziękuję. :)
  13. @Marek.zak1 : Ty tu jesteś gospodarzem, więc z Tobą też się podzielę. :)))
  14. Kusisz, Marku, kusisz... Ale wytrzymam do jutra. :)
  15. Nowa porcja, super, dziękuję! Zostawiam sobie na jutro, ale Ty możesz się poczęstować już dziś :) Jutro zapraszam na świeże Pączki. :)
  16. Bardzo mi miło! :))) Wklejam wobec tego krótki wierszyk, który napisałam wczoraj w temacie " Dzień ze wspomnienia" (Nieznajomy Niewidzialny): Wieczór komplementami z lekka przyprawiony uskrzydla wnet poetę i zapełnia strony wersami, a ich mowa lekka jest i gładka; komplement - to z likierem pyszna czekoladka. :))) Pozdrawiam :)
  17. Wiersz ładny i refleksyjny, a poza tym - wpisany w nadmorską scenerię...:) Słowo "pożyczyłabym" zamieniłabym jednak na coś innego - może: "ujęłabym"? Pozdrawiam P.S. Ach, jeszcze jedno: "naprzeciw".
  18. Dziękuję. :) Mężczyźni posiadają wiele zalet. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...