Bardzo mnie Twój wiersz poruszył. Jest przejmujący, Można go interpretować na różne sposoby, na przykład:
1. nie miał przyszłości, bo nosił w sobie śmiertelną chorobę - jednak póki nie wiedział "cieszył się z innymi"
2. nie miał przyszłości, bo jego życie miał przerwać śmiertelny wypadek - ale nie wiedział o tym i z radością szedł nieświadomie na spotkanie przeznaczenia
3. nie miał przyszłości, bo przyjął niewłaściwe kryteria - naiwnie wierzył, że strategia, którą zastosował również jemu przyniesie szczęście...
Pozdrawiam
...ale będzie go musiał napisać ktoś inny - nie ja. :)))
Bo żar z nieba mnie nie parzy
i z upałem mi do twarzy. :)
Choć, jak wiesz, o zimie też pisałam. Ale nigdy nie poproszę, żeby przyszła, :)
Pozdrawiam
Wiersz bardzo ładny, krótki, ale treściwy. Tematyka dobrze znana i wielokrotnie wykorzystywana - ale dla każdego autora zawsze nowa i niepowtarzalna...
Pozdrawiam
Inspirujmy się nawzajem,
inspirujmy się ochoczo,
latem, wiosną, lutym, majem,
w głowach niech nam sny migoczą.
Sny świetliste, sny przecudne,
rozwieszone nad chmurami,
nawet jeśli lotne, złudne,
nasze są - zostaną z nami.