Iwa-Iwa

Piękny wiersz naprawdę podoba mi się będę częściej do Ciebie zaglądać, pozdrawiam :)

@zuzia podaj mi proszę tytuł wiersza bo nie mogłam Ciebie znaleźć a chciałam dać Tobie komentarz pozdrawiam :)

Kwiat w doniczce zielony piękny taki ozdabia pokój cały na parapecie w doniczce sobie kwitnie kryje może jakąś tajemnicę kolor zielony na sobie ma, bo to bardzo piękny kwiat, którego co kilka dni podlewać trzeba, gdyż szybko w nim robi się sucha ziemia, na komodzie mam też suche róże, są kolorowe różne, bez kwiatów smutne to by było, gdyby na tym świecie żadnej roślinki nie było, jak to nie wiele nam trzeba by nacieszyć oko, gdy w pobliżu nie ma nikogo, wszyscy późno z pracy wracają, a kwiaty bardzo ładny zapach nam dają, i już przyjemniej jest na tym świecie, czasami niektórzy z roślinkami rozmawiają.

podoba mi się jak to ująłeś wszystko, ładnie napisane pozdrawiam :)

@Maria_M no właśnie już wiem to Ty we własnej osobie :)

Jak dla mnie super napisane czytałam z ciekawością co dalej :)

Podoba mi się ten wiersz, pozdrawiam cieplutko warto było wpaść :)

jak byłam mała to raz dla mamy nazbierałam konwalii, zawsze z koleżankami czekałyśmy aż będą już by można było nazrywać, czy to Ty miałaś kiedyś nick Anna Maria? moja ulubiona i kochana poetka na tym forum? tęskniłam za Twoimi wierszami bo dawno Cię tu chyba nie było zgadza się?

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła jak to się mówi, ale wiersz napisać o tym to sztuka piękny :)

@AOU Dziękuję za komentarz pozytywny :)

Poprawiłam i dziękuję :)

PiwonieKwiaty często więdną gdy są w wazonie,lepsze w doniczkach,mężczyzna patrzy często na figurę, dziewczyny lubią zazwyczaj, w kusych spódniczkach, ja wolę kwiaty co można w ogrodzie posadzić, na przykład pięknie prezentują się piwonie, są okrągłe i duże takie różowo czerwone bujne, mężczyźni lubią jak kobieta o nich dba kocha czule jak o kwiat co rośnie, wtedy i oni wracają do nas bardziej radośnie. Iwa

Hostel Inkubator ku Samodzielności Jestem po rocznej wizycie w Hostelu Inkubator ku samodzielności, było nas nie wielu bo dziewięciu na początku, w poniedziałki całą grupą do lidla jechaliśmy, zakupy na cały tydzień robiliśmy o dziesiąta codziennie społeczność jakie plany mieliśmy na dany, dzień mówiliśmy. Żyło się fajnie raz wzloty upadki, przyjaźnie i kłótnie też były, gotowaliśmy w wielkim garze dla 9 osób z jedną osobą w parze, a gdy nadchodziła sobota i niedziela, ten kto dyżuru nie miał, mógł mieć do woli lenia. Iwa

Podoba mi się bardzo pozdrawiam :)

Zaraz wpadnę do Ciebie z miłą chęcią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

koszmary miałam Byłam u cioci, śnił mi się straszny sen, pewien facet z karabinem przez korytarz, gonił mnie. W nocy chodziłam otwierałam drzwi, najpierw od łazienki potem od wejściowych, ciocia mnie budzi nie wie co mi jest, opowiedziałam jej mój straszny nocny sen, rano gdy wstałam mówiła mi co wyprawiałam lecz ja nic z tego nie pamiętałam.

Dziękuję za odwiedziny pozdrawiam!!!

Piszesz bardzo ładnie podobają mi się Twoje wiersze jeden lepszy od kolejnego co ja plotę wszystkie są najlepsze :)

Babcia zawsze jakieś ciasto mi upiekła mój ukochany jabłecznik a wpraszaj się ile chcesz :)

Dziękuję bardzo mi miło pozdrawiam cieplutko :) Dziękuję cenię sobie każdą uwagę i ma prawo do Ciebie nie przemawiać pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!

zmieniłam słowo pomoc, wiem że puenta słaba ale cóż ja nie z tych co się poddaje i piszę dalej pozdrawiam cieplutko :) Dziękuję już myślałam że to będzie katastrofa z tego wiersza szkoda mi było człowieka :)

Dziękuję bardzo za pozytywne odwiedziny pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Strych u babci Gdy wchodzisz po schodach czujesz jak pod tobą skrzypią, on kryje w sobie tajemniczość, raz kiedy byłam mała, zachodzę, coś poruszać pod ubraniami zaczyna. To małe kotki, a to ci fajna rodzinka. Zanosiłyśmy im z siostrą mleko, bawiłyśmy się z nimi aż robiło się ciemno. Strych do dzisiaj ten sam, nic się nie zmieniło, wiem bo byłam tam, lecz kotków tam nie było.

Pijak na moim osiedlu Widziałam tak widziałam, szedł ulicą ale się nie śmiałam. Smutek mną ogarnął szkoda mi go było. W ręku trzymał komórkę szukał numeru, może chciał poprosić o radę, takich jak on u nas jest wielu. Nie mogłam mu pomóc, a może z kimś się pobił nie wiem. Szedł chwiejną nogą może się zaraz przywróci, w biały dzień tak się stoczyć na dno.

Idą Święta małymi krokami, za kilka dni będziemy dzielić się, malowanymi jajkami. Pragnę życzyć moi drodzy wam. By te święta przyniosły wiele Bożych łask. Nikt w te święta nie był przy stole sam. A jak śniadanie Wielkanocne zjesz, pomyśl przez chwilę że, bliskie osoby otaczają cię! Wesołych Świąt!!