Iwa-Iwa

Oj tak szczególnie boli wtedy gdy myślisz że masz przyjaciółka a coś nie tak po jej myśli i zapominają o tobie nawet ci, których uważało się za przyjaciół to dopiero coś strasznego szczególnie gdy się zaufaniem obdarzylo

Pięknie napisane chwyta za serce i ujmuje

Też się nad tym zastanawiałam

Napisałam kiedyś o Tobie piękny wiersz, lecz chyba smutki oddam gdzieś Ty nic nie rozumiesz bo w kłamstwie swoim dalej brniesz. W swój świat uciekasz, mi zabraniasz mówić o moim życiu, zabierasz moją godność w ukryciu. Lecz silne ramiona, przy sobie miałam to mój mężczyzna, który nimi mnie otacza, serce moje pęka, swoim zachowaniem zmarnowałeś całe święta

Bardzo polubiłam do Ciebie zaglądać fajnie piszesz podoba mi się ten wiersz jak zwykle się nie zawiodłam pozdrawiam :)

Marzenia? w spadku? fajnie ja swoje prawie wszystkie spełniłam pozdrawiam serdecznie :)

Nie zanudzasz wręcz przeciwnie piszę o tym że niedługo muszę z domu wyjechać, będzie mi brakowało mojego pokoju, mamy, taty byłam w domu bo dwa tygodnie miałam anginę.

Kwiatki na parapecie Stoją, ciekawe kiedy zwiędną, swoim zapachem napełniają cały pokój, lecz, nie wiem jak się nazywają, szkoda mi ich. Gdy odjadę w swoją podróż emocjonalną, wsiądę w ten smród torów i pociągu, ja nie będę już ich widzieć, lecz może mama je miłością podleje. Na dworze dziś ciepło, jeszcze czuję, jeszcze widzę, może następnym razem jak wrócę będą tu stać?

dziękuję za szczerość i radę :) pozdrawiam

Znowu pada ten, niebieski deszcz, mój chłopak mnie przytula przychodzi po ciele ciepły dreszcz. Lubię też w taką pogodę pod koc schować się. Pomarzyć nie myśleć co przyniesie mi los. Gdy już ciemno na dworze się robi idę spać, muszę jedynie tym faktem się martwić że rano trzeba wstać. Bardzo lubię gdy jest cisza wtedy jest mi dobrze lecz gdy ktoś, przyjdzie pogadać też mogę, a chyba takie jest życie raz smutne, raz wesołe ale dalej się przez nie idzie.

Tęcza w nocyCzy możliwe jest to,by tęcza pojawiła się w nocy?Czy tylko za dnia gdy deszcz,niebo zmoczy? Spójrz jak ptak, wysoko leci. Czy on też śpi w nocy. Jakie to dziwne, że każdy kwiat, róży jest zawsze. Taki pachnący. A my prości ludzie, żyjemy tak zwyczajnie, prosto patrzymy na świat.

Stoi sobie drzewo samotnieO czym tak myśli?Może to nie istotne?Jeszcze nie gubi liściNie, nie o tej porze Dopiero jesienią spadną kolorowe Było dziś ciepło na dworze Coś pewnie się stanie, wydarzy może?

Czy to przypadkiem pisała wiersz Anna Maria i wcześniej tzn kiedyś miała taki nick?

witaj przeczytałam wiersz i podoba mi się pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!

Dziękuję bardzo za cenną uwagę poprawię wieczorem pozdrawiam :)

byłam we wtorek dostałam antybiotyk pozdrawiam w czwartek idę na kontrol

Stoi na szafce nocna lampka świeci bardzo fajnie jest biała i mała przyjemnie się przy niej leży szczególnie gdy są deszczowe dni bardzo lubię gdy gaśnie światło ona daje blask jasny nie widać czy w pokoju leżą jakieś śmieci czasami jakaś ćma się do niej przylepi a gdy rano trzeba wstać lampka idzie spać by prądu nie marnować

a ja wczoraj wstałam o 13;30 mam anginę i całą noc się duszę już któraś z rzędu pozdrawiam chyba mam dobry zegarek bo dziś wstałam o 7;00 pozdrawiam was wszystkich:)

Czy to było naprawdę? bo bardzo mi się podoba?

To prawda miłość to nie tylko łóżko czasami nawet trzeba przeczekać kryzys ładny wiersz podoba się pozdrawiam :)

Dziękuję wam za miłe komentarze :)

Witam bardzo ładny wiersz, też stworzyłam coś o jesieni jednak temat choć ten sam można pisać o jesieni bez końca

Drzewa leniwie gubią swoje liście noc szybciej nadchodzi w dzień jest szaro i mgliście krople deszczu coraz szybciej i szybciej uderzają o szybę gwiazdy co lśniły zakrywają je chmury w domu częściej latają muchy pająki wychodzą z ukrycia to jest jesień zaraz po niej będzie zima jednak człowiek nie jest wstanie czasu zatrzymać. Witam moi mili długo mnie tu nie było jeśli macie jakieś, propozycje by ulepszyć ten wiersz to czekam i oczywiście przeczytam też wasze pozdrawiam.

Dziękuję Justynko wiedz że też Cię lubię pozdrawiam!!!!!!!!!!!!

Ja też miałam chomika, ale stała się straszna rzecz chciałam by pooddychał i poleżał na słońcu po godzinie zachodzę na balkon chomik zdechł leżał rozwalony ależ to był płacz z siostrą go pochowałyśmy nad jeziorem a z zapałek ułożyłyśmy mały krzyż nad grobem normalnie, był pochowany we wspaniałych warunkach pozdrawiam Cię Justynko fajny wierszyk !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!