Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz_Biela

Użytkownicy
  • Postów

    4 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Tomasz_Biela

  1. dla porozumienia/ no niech i tak będzie/ może coś się przetworzy stworzy zmodyfikuje na lepsze i czytelniejsze i mało powtarzalne i przestanie być niebezpiecznie nielogiczne /
  2. wiem ze nie zrozumiałe jak wiele innych ale nic nie poradzę że tak piszę mam niezrozumiały styl dla jednych może to oznaczać równie dobrze brak stylu nie będę tłumaczył wiersza / przykro mi/ może w ogóle usunę go / będzie raźniej dzięki za opinię
  3. bogowie z astmą na sumieniu w koloratce cali na czarno inni nago z obrożą na szyi wskakują schłodzić nieporozumienia tamtego dnia topiłem zapał do walki z ogniem a łabędzie przypominały parę niedomytych filiżanek które drwią z ludzi coraz to smętniejszych w brudnym jeziorze dryfuję lekko jak wybita z rytmu boja w nieczystych intymnościach prowokujemy do zaszczytów na wystrzelonym orgazmie Wojaczka niezrównoważeni gdzie co i jak od nowa zacząć tracić rację w rozpalonej racy roztrząsać jaskrę lontu do zobaczenia podczas akcji ratunkowej 30.06.08
  4. nie patrz przez chmurę spod grzywki nie lubię wzroku co ucieka tchórzliwy z poczuciem humoru nabierz orzeźwiającej bryzy za horyzontem słońce zaprasza na spacer chodźmy z pozycji trzech nóg także jaśnieje niebo / w takim odniesieniu widzę ten sielankowy obraz dający wiele oddechu na dzień pozytywny trochę infantylny ale w dobrym tego tematu tonie. pogoń za uśmiechem dogonię cię mój niebie jesteś moim rozłaskotanym podniebieniem / to taka moja puenta tego wiersza / pozdrawiam/
  5. zmierzch gubi szczegóły maskuje rysy twarzy maleją w oddali / wyrwałem tylko to reszta nieprzyswajalna jak dla mnie w takiej formie jakby go poukładać ale nie będę tego robił oduczam się powoli chyba że wrócę i to zrobię kiedyś tam warty jest jeszcze kilku kosmetycznym zabiegom / see u /
  6. gdyby nad tym posiedzieć dłużej może może coś by się więcej istotnego z 'nieistotnego' nakreślić dało teraz jest zbyt mdło/ \ see u/
  7. ten kawałek obrzydliwego strachu ma gniazdo w dusznych wieczorach zbyt bliskich by móc porównać je do śmierci wiem że brakuje tu tylko ucha igielnego prze które i tak nie zdołalibyśmy się przecisnąć porozmawiajmy więc o pokoju na świecie i głodnych dzieciach oszczędnie sypmy słowami jak piaskiem na trumnę na tyle nas jeszcze stać tyle nas tutaj poszło do piachu i bawi się w berka z naszymi stopami ///// dobrze było przeczytać wiersz który dużo mówi pofiglowałem trochę wg mnie i mojego odbioru mam nadzieję że nie przesadziłem ja bym jeszcze nad nim posiedział przynajmniej w wersyfikacji no i usunął to co usunął nie jest źle, było o wiele lepiej/ pozdrawiam/
  8. piszesz bardziej dojrzale i bardzo grubą warstwą farby malujesz słowa usztywniasz pędzel z jednej strony to dobrze z drugiej źle. ja nie lubuję się w takiej poezji aczkolwiek zawsze wierzyłem w Ciebie i dowierzyłem ;) styl to styl. niebanalny jest a że jeden nurtujący może wymiar utrzymujesz to może być ta zła strona. trzymają się Ciebie te obrazy. ciekaw jestem kiedy będzie ich za dużo i napiszesz jakiś eksperyment :) ciekawość nie zna granic. jak zwykle zwykłaś pisać gęsto i kolorowo z grubym nakreśleniem cieni rysów węglem/ trzymaj się / pozdrawiam :* Bielaczek /
  9. opętany przez własną naturę instynkt poucza egzorcyzm * oblizujesz rany jakbyś zostawił krew za sobą zamykając tamy języków ludzkiej wścieklizny nie zrozumiesz w Chinach najmniejszy kawałek nie ucieknie z ulic twoje posłuszeństwo ląduje do porcelanowych waz sytych bardziej niż utuczony bydlak u nas w Polsce obłąkanej gorzej od ciebie nie skrępowany przyjacielu kończysz razem z pijakami ostatni posiłek zapijasz spełnioną wolność śliną od której błyszczysz rozkładając się na łąkach czułej sierści twoja tożsamość wyszczekuje; waruj waruj nade mną choćbyś miał się zrzygać mój najlepszy przyjacielu pozwoliłeś bym dyszał ci w twarz pozwalasz bym zdychał rozlałeś już na moje szczęście resztę wódki ? to przyjrzyj się zjawom z którymi sobie nie radzisz pogłaskaj mnie teraz
  10. ja chyba nie zasługuję na miano 'starej ekipy' tak sądzę | nie zasługuję ? ja chyba tak. nie zasługuję.
  11. kolorowe ciepłe dni leżą obok na kołdrze są do wzięcia nie mogę podnieść ani jednego nie mogę mam zawał kości obcy jest ten co tu lezy na moim łóżku falowanie skóry po ostatnim egzaminie miałeś przyjść do mnie na wino. teraz walnij mnie w mordę lub oblej kwasem. siebie weź mnie / wrócę tu jeszcze bo momenty są do rozwinięcia momenty do usunięcia może być coś z tego ale trzeba popracować na początek nad pierwszą strofą ale dobrze że słuchasz Comy/ to cieszy z miejsca pozdrawiam/
  12. spuściłyśmy wpierw wolę matkom naszych niedoli było więcej i mleka na podłodze zabrakło do toastów na nieszczęścia pod stołem pora zaczekać do porannej szklanki kolejnej okazji / wariacja na Twoich kilku słowach/ nic więcej ani do wariacji ani do nieudanego eksperymentu/ see u/
  13. wiersz nie jest drętwy ani banalny ani skoczny chociaż lekki mimo widocznych oznak nostalgii za szczęściem w pełni ale rozśpiewany zwłaszcza w pierwszej strofie co nie znaczy że jest bardzo źle albo nawet źle. jest po prostu za wiele jak czytam chociaż już wiem że nie traktuję tego tak jak Ty. poza tym to jest Twoje prywatne indywidualne uchwycenie chwili danej myśli ale spróbuje jej nie rozproszyć moim strumieniem luster. to miejsce czerwienią spływa jak życiodajny zalążek w ciszy utajony czeka na okruch jak Maria pozwalam promieniom rozświetlić proch na dnie prawda uwiera jak ciężki bagaż składam brzemię na Jego ramieniu lżejsze w chlebie kenoza Boga-Człowieka wierzę wierzę w Ciebie i Twoje rozwinięte spostrzeżenia które uczysz się stale przekładać na roletę skrótu zasłonić nią okno i przyćmić nieco twarz aby ktoś chciał ją przejrzeć/ starał się próbować / pozdrawiam/
  14. gdyby był jakiś prostszy zamiennik słowa dyfuzja to byłoby o wiele lżej poza tym wiosnę bym oddzielił jakoś od pierwszej strofy nie pasuje mi to pomiędzy dwoma wersami takiej streści ogólnie słodko-refleksyjnie dziwna mieszanka ale nie przesłodzone ani nie ani tak see u /
  15. Ja przynajmniej staram się być uparty :) Dzięki. a kto się nie stara ?
  16. trudno moje interpretacje są ubogie o kilka rozwinięć a czy musiałem to skumać nie po mojemu ? wyszedłem z wiersza nie tą stroną co trzeba przepraszam za przeciąg E tam, winny się tłumaczy! Lepiej przyznaj, zią, że ci się wszystko z cyckami po prostu kojarzy ;) mam kilka zboczeń ale to nie znaczy że wszystko musi być tak idealne jak kobiece kształty ;) tak samo jakby każdy miał być od razu rzeczofilem bo przecież dotyka masy przedmiotów ;) przyznaję się do tego obłędnego skojarzenia/
  17. trudno moje interpretacje są ubogie o kilka rozwinięć a czy musiałem to skumać nie po mojemu ? wyszedłem z wiersza nie tą stroną co trzeba przepraszam za przeciąg
  18. pierwsza strofa za gęsta do reszty a reszta za bardzo namieszana wobec całego tekstu przekombinowane ogółem odnosząc się do wielu Twoich tekstów zostaje kilka momentów ale moment szybko przemija szybciej niż chwila dałbym z resztą zależy kto jak przymruży oko ;) czasami i obydwa stany nie doczekają się pragnienia w danym przewidywaniu see u/
  19. dobry okrzyk drgającego oka i zmarszczonych ust w skórze wilka a nie jego krzyżówki wypracowywany ciągle styl a czy oporny czy nie to już zależne od opornego czy też odpornego czy nie czytelnika i każdego charakteru opierającego się o chęć do dalszej pracy nad upustem swoich natrętnych przywar see u/
  20. odważnie z "humorem" o piersiach ja nie byłbym zdolny do takiego przyglądania jakbym był kobietą pęcznieją mi oczy jak sutki czytając słowa otarte o taki infantylny przekaz jak przekaz dziecka które wie co ma powiedzieć ale nie wie jak ma to przekazać później dorosłemu a dorosły często myśli że to nic takiego i myli się see u/
  21. dalej pozostało wrażenie że czegoś tutaj za dużo w wersach ale mimo wszystko jest w nim zamysł dość dobrze i płynnie zrealizowany Twój nieco przytłumiony styl o kilka topornych słów jak dla mnie ale do przejścia w efekcie całości ten mimo wszystko jest słabszy od poprzedników see u/
  22. malowniczy groteskowa sielanka chętnie bym pomieszał jak zawsze ale może nie tym razem zostawię buczenie ula i rozłożę się miodem na płatkach malowniczo i z wplecionym przesłaniem jak za dawnych dobrych czasów nadstawiają się inne kłosy do ścięcia i proszą o źrenicę oka ;) trzymaj się za ucho igły i oscyluj własny kąt powietrza jak to robisz pozdrawiam/
  23. zostawiając część środkowej strofy i puentę można coś dojrzeć ale za mało aby wiersz w całości był "potrzebny" pierwsza i przedostatnia nic nie wnosi / wielokropki niepotrzebne wiele zaburzeń / see u /
  24. brakuje lepszej organizacji zrealizowania w stosunku do puenty jeśli miałbym ustosunkować się do czegoś. / poza tym wersyfikacja od momentu jestem z lampki, drażniąca / mleka bym się pozbył, w ogóle tekst jest złożony jakby z przypadku, nie z zamysłu. lampkę zawsze można odłączyć od kontaktu a kontakt odłączyć od prądu / see u /
×
×
  • Dodaj nową pozycję...