-
Postów
4 300 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Tomasz_Biela
-
ogród wynurzeń
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
no tak troszeczke dodanego budulca...i zrobiło się zielono...jedną strofę przeczytać zamknąć oczy i tak do końca....przeczytać zamknąć...tak zastanowiłem sienad przemarszem skoro przemarsz w odwrocie to przecież może być odmarsz...łączący jedno i drugie... siłą urzeczonych oczu przemierzam cholerny gąszcz odległości (przesadzam) na pięcie wykręcam zmianę sytuacji (odmarsz nie poskutkował) /-------w odwrocie niepotrzebne dopowiedzenie wymuszane marzenia pudłują z twoją twarzą (marnie trafiam) chyba przejdę się po ogrodzie nieszkodzi że lipa przekwitła a lilie wynoszą się ponad są dziesiątki innych -
no nie sądze każdy pisze jak chce ja tylko twierdze ze z brzydoty trzeba czerpać wartości poezja nie tylko żyje pięknem..poezja zawiera w sobie wszystkie uczucia....jeśli uważasz że jest w modzie to jesteś w błędzie...a jesli ktoś zaczyna pisać bo twiedzi że poezja staje się modna to nie chciałbym mieć do czynienia z takim kimś...już dość rzeczy i spraw stało się modnych...aż za dużo/jeszcze poezji brakuje...na szczęście mamy ludzi którzy twierdza ze poezja to chłam...i niech tak sobie twierdza chwała im za to że nie biorą się za pisanie...
-
łamię kark obwódki gwałtownie ruchem gwintu ten fragment jest o otwieraniu słoika...łamię kark czyli przekręcam obwódke czyli zakrętke od słoika ruchem jaki żłobi gwint...
-
chyba odwróciłem do góry nogami sens wiersza...no ale piękno poezji wydobywa się z cierpień...i pokazania brzydoty... łamię kark obwódki gwałtownie ruchem gwintu (ostatnim tchem otwarty) konwalie nie pachną (fermentowane chwile) zimą przeleję kompoty zmysłów do szklanek? (upiję się do niesmaku) stracę rachubę pór roku naszej miłości?
-
zapatrzona
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na asia stano utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiaterek...kojaże że wiatraczek chodzi...bo u mnie też...a...:) -
zapatrzona
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na asia stano utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zapatrzona pędzę jednak dobrem rąk złapię Ciebie -dlaczego pięścią miłosierdzie zamykasz? zaczepiasz o pyłki wysuszonych szeptów motyli opętałeś łany zboża oblubieńcze będę spijała twoje spojrzenia mimo niechęci mów do mnie chcę mieć pod dostatkiem napełniaj mnie sobą -
Chichot z mysiej nory
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na FANTHASIA utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
takie słabiutkie...ale coś w tym jest...końcówkę widzę tak... myśli; chore mrówki szukające mrowiska w gąszczu spraw -
Taniec ćmy na linie
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Etiuda G-Dur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podobną mową mam napisany wiersz Chore oczy, którego nie ma na poezji może się kiedyś pojawi wiersz nic specjalnego nie przedstawia...bardzo bym chciał coś tutaj zmienić, ale taki rodzaj pisowni i formy, którą zastosowałaś jest prosty dosadny bez ubrania w metafory przynajmniej jakieś fascynujące...jakiś sobie taki tekścik tak jak Chore oczy...he... -
usuń to kim kolwiek jesteś...chyba ze chcesz poczytać sobie nie miłe słowa...to nawet warsztatu nie powinno nawiedzać z co dopiero ten dział...dobrze że nie dałeś(aś) tego na dział Z...
-
hmmm moze wersyfikacja...może treść...może założę fartuch... milcz w traumie życia stój wilgotna dziwko leż błagaj krzyk wycina śmierdzące wzdychanie gdy krzesło o jedwabnej poręczy pieści do bólu dłoń oprawca warczy spluwa pot wyżera nowe panele (biedny dąb wykorzystany) ciało wije się w spazmach rozgrzana gumowa rurka (tylko płakać) nad bezsensem? kraty doskonałym wabikiem morderczym ptaków noc nigdy tutaj nie zaśnie ulica zamyka płacz w kuli macdonald czynny w godzinach ustalonych najlepszych dla klientów
-
nielotni
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
witaj Stasiu...kope lat;)...dobrze znowu, że jesteś...dawno jużnie byłem na żadnej sali operacyjnej nie wkładałem fartucha...zrobie to na twoim utworze... chcieliby ponad rzeczy-wist-ośći wyciskającej łzy pofrunąć (w niemocy spadają) lekko wybić się w chmielną lekkość zataczać kosztem wielu ulec euforii bez prawa grawitacji podcięto im niekonsekwentnie skrzydła -
ja wiem o co chodzi nawet dogłębnie wiem...dobrze ze nie jestem tym wirusem...że to ja nie wyżeram nie psuję...ale ogromną empatią jestem... kasiu miło widzieć coś na poezji... wirus umiejętnie wije gniazda w ciele wykluwa młode zabija pozostawia sam nie wie co robi regeneracja mieliny wymaga czasu teraz już organy naoliwione czasami jak maszyny działają nauka nie potrafi uzdrawiać oczy bezradności wytrzeszcza słyszałam tą historię wiele razy więc dlaczego mam wierzyć...
-
nie chce mi się tego jakoś przeistaczać ucinać...może za jakiś czas o ile będziesz figurować na zarejestrowanych przeczytasz moje wykonanie Kawy ...nie nie nie...
-
nie nie nie....nawet nie chcę się zastanawiać nad "wierszem"...nie dawajcie tutaj wierszy o miłości...tfuuu....jeszcze jaka treść...dr Pavell niech pan doktor odłączy kroplówki aparatury od tego konającego tworu słów...
-
powracam z nową propozycją..he... wzrok umiera gdy horyzont usypiasz ramionami
-
ta pierwsza zwrotka coś mi nadal nie gra ale...;)... wzrok umiera gdy linią ramion usilnie próbujesz zmiażdżyć horyzont
-
W służbie Jej Królewskiej Infekcji
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Marek Andrzej Majsakowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
po lewej szpieg założył podsłuch w przebraniu Królewksiej orkiestry -nawet nie wie że został zdemaskowany ten katar nie jest wydawany w odpowiedniej oktawie po prawej inny agent i wcale nie ma nadwzroczności -doskonały kamuflaż za darmo pan o czterech nogach zapali papierosa pani z chorym kotem nie zaprotestuje - pół roku...potem rak zabije... infekcja nadal działa generał odszedł dobrze że pani umie zagrać marsz pogrzebowy na jednorazowej chusteczce... -
Wiosną
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Magdalena Olczak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja tez nie za bardzo widzę te dłuugie formy...fartuch???...wiemż że to denne ale jakoś pomysłu nad takim tekstem nie mam za bardzo... gdyby tak spotkanie nie na jesiennych liściach a wiosennej trawie -otuliła by nasze uczucia... może wszystko przez zakończenie żywotu kwiatów drzew -inaczej byś mnie widział... jak by zgubiś świeżość nadziei upajając się zapachem zieleni -czy smakowali byśmy dobrze... co stało by się po morderstwie matki natury... -samobójstwie... leżeli byśmy martwymi kwiatami... -
Cierpliwie czekała aż chmury odejdą
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na ewan_mcteagle utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak tylko oczy źle czytają zlewa się wszystko lepiej pooddzielać... tuż nad głową drabiną oparta o chmury bywa słońcem na dywanie za drzwiami kto mnie wypchnął ktoś za... czy te perfumy są już moją obsesją czy depresją leży drżąca i chłodna sen wziął ją pod brwi z dumą malowała rynsztok a świat trzymał się jej stóp gdy szybowała wszerz pokoju -błyszczy milionami katod najpierw musiałbym się jednak wydarzyć nad tym drzewem nie jest to takie oczywiste jak błękitne nie bo -
Kolejnica
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawe...klimatyczne jak dla mnie...dobrze się czyta... -
****
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Woland Azzazello utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czego od nas żądacie przez takie tandety...liczycie albo na to że ocenimy jak śmieć zdatny do kosza albo na to że nikt tego nie oceni bo chyba nie na to że komuś się to spodoba... ale napewno kosz przyjmie wszystko... -
wyszłaś z ciekawego zakrętu...podziwiam twoje umiejętności kierowcy...
-
mój fartuch znowu zaczyna smrodem zalatywać...ale coś może wymyślę...inwersja od razu pod skalpel... jak nazwać to światło nade mną... Boże czy to ty jesteś taki niejasny w swym objawieniu... czemu tak mocno mnie oślepia -niewiedza... coś oczy zamyka... wiarzyć zawsze można gwiazdą na niebie...
-
krypto grafia
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawe tylko waham się co do niktórych inwersji...może... spod zrośniętych mchem pokryw na udo zakłada piszczel kobieco – dotykająca grozi pokryciem śmiałości wiatr wydmuchuje kroki w liczbie mnogiej - kiedy już kalkują się w piachu pro – pozycje ułożenia kamieni na kamieniach nie kryją swoich masywnych zamiarów mierzą się z wiekiem coraz dłużej -
Desperation of closure (song)
Tomasz_Biela odpowiedział(a) na Żonkil utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[quote]fajnie tylko prozą zalatuje :* dzięki rozumiem że Żonkil jest dziewczyną(kobietą) bo :* owa buźka śle buziaka...bo jak nie to wypraszam sobie ale jestem hetero...:)