Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz_Biela

Użytkownicy
  • Postów

    4 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Tomasz_Biela

  1. może nie ja i ja ale widzę przymus stworzenia czegoś ciekawego dla mnie to nie jest ciekawe...tyle
  2. ale żeby nie były przedstawione w sposób przesadny w sposób wszystko ja ja i ja tak jednolicie i stanowczo to przymus pisania z dążeniem do upowszechniania swoich utworów, mimo negatywnej oceny ich poziomu artystycznego
  3. za nic się nie obrażam specjalnie dla Ciebie Zofio... pachnie okropnie kłęby dymu znikają patrz jak lecą lecą w górę patrzę on patrzy na mnie stoję osamotniony dym przenika wszystko a ja przenikam dym lecę jestem dymem brudnym wstrętnym gazem zatruwam wszystko siebie też... płytkie spłodzenie treści w porównaniu do tytułu nie poradziłeś sobie z wyzwaniem być może któremu chciałeś ze wszystkich sił podołać te siły nie są jak widać jeszcze ukierunkowane i stabilne tak aby mogły walczyć z tym co jest źle i trzeba się pozbyć i co jest dobrze czego nie powinno się ruszać ale jeśli chcesz mieć do czynienia z poezją współczesną to czytaj inspiruj się ale też nie kopiuj sprytnie maskując swoją treścią cudzych pomysłów nie staraj się wpierać na siłę tego co może nie pasować do sensu utworu nie usztuczniaj i nie usztywniaj przekazu za mocną ilością archaizmów jak i bardzo rozwleczonymi utworami(to na przyszłość) no co może jak jeszcze coś wymyślę to wrócę na razie tyle
  4. fajne kolo kolo kwializmem takim sobie pozwoliłem przemknąć...
  5. uczucia uczucia i nic poza nimi przelanie przez słowa to co nas dręczy trapi itd...w taki sposób jak to czujemy a nie jak postrzegamy formę treść jest po prostu z naszych impulsów często bardzo mocnych i w efekcie wychodzą grafomańskie portrety
  6. ojjjj nieeee przykro mi ale to co autor(ka) zrobił(a) nie zasługuje nam miano wiersza wg ustalonych modeli ustalone m były w Mickiewiczu i do teraz się zachowały ale jest coś takiego jak biały wiersz...Miło jest przeczytać coś miłego? to gratuluję gustów może to będzie dla pani masali czy pana inspiracja do stworzenia czegoś na wzór...powodzenia w takim razie...gdyby mnie to zainspirowało skończyłbym w psychiatryku może na laptopie Zupa zasuwa i gdzieś się chowa w jakimś zakładzie... to taka litania którą Zupa sama sobie miesza w kółko łyżką samo zachwytów...
  7. przeczytałem Ciebie Agnes i zostawię koment...he no tak wszystko tak wszystkim manipuluje że aż tutaj bankrutuje nic nadzwyczajnego ani nawet zwyczajnego coś na siłę coś by tylko sobie było coś co uważasz za extra to nie to coś co tutaj będzie takie samo coś... grafomania jak się czyta słucha... może kiedy indziej co innego ale bardziej trzeba sie zastanowić kiedy bo to kiedy może trwać i trwać...
  8. no takie to takie hmmmm może poprzestanę na hmmm...
  9. no właśnie dobrze powiedziałeś..zatruwasz wszystko także ten portal na szczęście nie masz za dużo tych trucizn na forum
  10. taaak dokładnie tak panie C...sam pan sobie polecił nawet nieświadomie wiedząc o kogo chodzi bravo za spostrzegawczość i aluzje do...
  11. tak to jesteś Ty...będę się powtarzał... mocny styl trzymasz poziom no i co no i plus bo ciekawe pełne domysłów
  12. tutaj jest bardziej miniatura dużo więcej widzę i słyszę przerzutki ciekawe +
  13. dodałem komentarz i co...? może ktoś pomoże
  14. Apeluję a u mego boku stoi Julia Valentine(tylko się nie obraź;) apel jest następujący Już niedługo
  15. boleśnie banalna miniatura... nic nic nic nic brak pomysłu zero nowatorstwa wykonanie jest owszem > glina z masłem mydłem i innymi mixami...tfuu konkretnie na nie...
  16. całkiem ciekawy tylko w pierwszym wersie wyrzuciłbym już moim zdaniem niepotrzebne...być może ma rolę w wierszu ;)...ale jeśli znużyło to po co dodawać że 'już' skoro to się stało można sie obyć bez tego...a wiersz nie utraci na znaczeniu moim zdaniem...
  17. oooo i dosłowność mi się podoba...ostra refleksja jak i ostra kobita?...;)
  18. to nie ma nic wspólnego ze zrobieniem mi krzywdy emocjonalnej po prostu jestem ostry w swoich komentarzach co do niektórych tworów a akurat ten nie jest iskrą w moim sybiektywnym oku...ale pisz...po prostu pisz...i przyjmuj krytykę bo ona buduje...moja mogła trochę zrzucić z dalszych ambicji no ale już tak mam...aha i do pisania dodaję jeszcze praca praca praca... zobaczymy co następnym wierszem pokażesz...
  19. jeśli to jest piękne to ja jestem wielkim poetą... takie wyolbrzymienie jest największym grzechem tak jak ten wiersz...
  20. tak mam sugestie...wiersz się nie podoba...nie będę więcej a moze kaprysem jeśli jeszcze jest na warsztacie skopiuję moją wypowiedź... dziekuję ze nie wykasowałaś z warsztatu...jestem brutalny wiem... wiersz nie jest rytmiczny jesli chcesz rymować to nie w tak banalny sposób rymy po prostu do dupy...przepraszam ale tak jest ale kogo mam przepraszać przecież wiersz to wiersz ale też pamiętaj wiersz skoro taką nosi nazwę musi godnie nosić ta nazwę wielkie litery trzykropek przecinek po burzy za mocna karykatura między treścią a tytułem wiersza nie staraj się wplatać sztucznej głębi która wypływa do góry brzuchem skoro nie jest rytmiczny to po co na siłę coś wymyślać aby był rytm może coś takiego... ledwo żywy puls głosu w tle oddech wyschniętej trawy czuje delikatna skóra łodygi nie krokodyle pękają jak nie w pierwszym to drugim starciu z naturą subtelne sunięcia zielonych piór nie pozwalają na powagę sytuacji mówią że śmiech to zdrowie
  21. wiersz nie jest rytmiczny jesli chcesz rymować to nie w tak banalny sposób rymy po prostu do dupy...przepraszam ale tak jest ale kogo mam przepraszać przecież wiersz to wiersz ale też pamiętaj wiersz skoro taką nosi nazwę musi godnie nosić ta nazwę wielkie litery trzykropek przecinek po burzy za mocna karykatura między treścią a tytułem wiersza nie staraj się wplatać sztucznej głębi która wypływa do góry brzuchem skoro nie jest rytmiczny to po co na siłę coś wymyślać aby był rytm może coś takiego... ledwo żywy puls głosu w tle oddech wyschniętej trawy czuje delikatna skóra łodygi nie krokodyle pękają jak nie w pierwszym to drugim starciu z naturą subtelne sunięcia zielonych piór nie pozwalają na powagę sytuacji mówią że śmiech to zdrowie
  22. maluję portret przeszłości na płótnie wspomnień--------- to już było /znany schemat otchłań wyobraźni----------- mooocno przegadane w swoim sensie...brrr wiatr niosący żar chłodu ----- neologizm ocierający o patos bujnie rozpalonego lasu ---patos? wstydem żalu-------znowu neologizm dwuch odrębnych znaczeń/nie podoba się rozognione policzki------ kolejny patos... utopić kilka wspomnień---ojej aż topi się w wytartych schematach oczku łez nieba----łzy nieba oczy łez nieba łzy niebios/ trzeba tego unikać/powino się potem gorzko otulę się erupcją kształtnych plam odsunę od świata na bezpieczną odległość zachłysnę teraźniejszością to jakoś przeczytałem reszta reasumując wszystkie za i przeciw których było o niebo więcej jestem na nie gdyż wiersz przegadany obszerną bazą wytartych metafor mocno ociera się o patos / za mocno aby było ciekawie prawie żadnej nowatorszczyzny do mnie nie dotarł czytałem jak nudną zapowiedź filmu
  23. z tym punktem sie zgadzam chodź gdzie niegdzie odchudziłbym to i owo...w pierwszą strofę wpuściłbym trochę powietrza bo trochę za dużo tych faktów...treść taka sobie... taki miniaturowy plusik wahający się którego raz łapię raz nie udaję mi się... a co do Pani Izabeli to albo ma dzisiaj max depresyjny dzień bo wszystkich tak samo ocenia kłuci się na swoim wierszu który wygląda na to że jest skutkiem tej depresji jeśli chciała Pani wyżyć się na forumowiczach to raczej nie udało się pani i nie uda bo to robi się już zabawne bezsensowne głupie do potęg nieznanych my też mamy świetna zabawę mimo irytacji mamy o czym i do kogo pisać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...