Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz_Biela

Użytkownicy
  • Postów

    4 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Tomasz_Biela

  1. wiersz się podoba, ale ale...:D nie mogę się oprzeć zmianie kroju brutalnie się nim pobawię fartuch skalpel i do własnego wglądu ;) zastygle stali dzień cedził między wzgórza zachodnie purpury pod wapienną skarpą szepty iskrami ocierały szaleństwa w wygniecionej trawie świerszcze na stosach ognia ziemia przesączona potem wchodziła pulsem pod paznokcie między nozdrza a niebo wkradł się zapach jesieni lato zduszone do ostatniego tchu powiedział - Bogu skraść wieczność płakała / Pozdrawiam TomaszEK
  2. jak strzała puszczona z celtyckiej włóczni przez ulic chłód płonąc najciemniejszą rozjaśni noc tak serce odwieczny włóczęga alejami gdzie uczucie nie dociera kochając najsmutniejszy rozjaśni los tak sobie wróciłem i napisałem... i idę spać chyba teraz...albo popatrzę w sufit pod kołderką zajrzyj tutaj i odpowiedz na pytanie(a) w ostatnim komentarzu... http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=28533
  3. a ja postanowiłem (albo samo przyszło) znowu ubrać się w fartuch chirurga teraz to takiego z boku który wyżywa się na w pełni zdrowym tworze...ale co tam za skalpel i do roboty ;) wskazówki nieubłagalnie zabierają co chcielibyśmy cofnąć zabiegane wokół tej samej tarczy łąka bezczelnie zielona niechlujnie pożera słońce opalona zjesiennieje u progu lata jabłko rumieńcem wyróżnione krągłościami z tłumu kusi by rozkroić grzech adamowy słońce roznegliżowane smali nagie odpadki kasztana pomarszczone zdeptaniem przez czas wiatr bezczelnie nieobliczalny zawiewa coraz to inne spódnice obracając na wszystkie strony ciemniejące chmury pędzi a ty zatrzymujesz czas niehamowanego milczenia Pozdrawiam z umytym skalpelem w dłoni TomaszEkBuziaczekForYou ;)
  4. nożyce zastosowałaś bardzo ostre ale ja jeszcze się pobawię zamyślam przed śladem pióra leniwie pamięcią po zasady kolejny raz przedmuchuję kropkę z końca zdania nad i co dnia zmieniam nieuchronnie sens rozumiem inaczej? * * * zastanawiające wszak myśli / Pozdrawiam TomaszEK
  5. po prostu nie podoba się i te duże litery Pozdrawiam TomaszEK
  6. Witaj Stasiu...a ja witam z taką wersją po za moim mixem podoba się no ale teraz ja ;) kiedyś była sobą ufnie wtulona w melodię radości chciała być ósmym cudem nic nie umiała stawiać przemyśleniami po swojemu na głowie pomijając jedną kartę dziś wygładza skrzydła chęciom pogiętym dotykiem miłości nie leczona powoli opada *** „kolejnych dni nie pyta o przynależność” wczoraj przysłoniło jutro słońce tak nisko
  7. hmmm albo teraz w błyskawicznym tempie dlatego jeszcze wrócę wonna spirala pośród zlepionych włosów raz jeszcze melodią zeschłych serc po dotyku poznawać czy wciąż oddychasz okiem indian powinieneś więcej niż jest złotego liścia podarować obracajac wianek na jesienne gody w dłoni ściskając uczucie wraz z herbacianym posmakiem * znów chcę być tą rumianą
  8. cóż za wymowna odpowiedź w ironicznym pytaniu z ogromnym sarkazmem ale nie kłócić się tutaj zjawiłem tylko przyznać rację chciałem
  9. z całym szacunkiem, ale ta wersja jest do dupy. hmmm...hm.. krew (boga?)...znowu:P. opanuj się Patryk, ja mdleję na widok krwi ;p dzięki he przyjmuję wszystko, ale ciekawe czy drugą stroną mnie to wszystko wylatuje chyba tak bo nie pisze wierszy(sama sobie wytłumacz to 'niepisanie')
  10. dodam tylko że dodałem się skromnie na listę komentujących...
  11. liczyłem na to że puenta będzie bardziej zaskakująca a tutaj miłość kolejna miłość ale dobrze że tylko w ostatnim słowie i wersie ja bym osobiście zrobił coś z ostatnim wersem a tak poza to podoba się tutaj między ludźmi czuję że coś we mnie jest nie potrafię... odkochany
  12. więcej szczegółów i na prozę a teraz to jest jak artykuł oczywiście dla mnie a czy się podoba(ten artykuł) powiedzmy że zaciekawia ale w prozie widziałbym tą historię w rozszerzeniu znacznym bo to nie jest pisane typowo wierszem i jeśli chodzi o budowę i o wplatanie treści która tutaj się odsłania jeśli miało tak być ok. Pozdrawiam TomaszEK
  13. ...te hiperbole no akurat w kontekście całego tworu pasują tutaj impulsywne wywalenie emocji tak to odczytuję a czy impuls był w procesie tworzenia adekwatny do każdego z wersu stworzyłaś taki obraz... pozdrawiam TomaszEK
  14. lirycznie skromne wprawiające w nastrój spodobało się
  15. wiersz lirycznie zatracony pod młotem znudzonego pracą kowala po oparzeniach ciała z wosku spływa gorycz chwil zdrapana z rytmu pamiętnika utonęła jedyne co zostało razem zasypiając w odnalezienie między pustkę dni myśli zastygły gasząc mnie do snu czy jutro odwrócę kolei następnych zmagań
  16. interesujące wykonanie aczkolwiek(en nałóg) zmienię co nieco z nikotyną w ręku wcale pracować nad sobą muszę rozdmuchać szybciej bo za długo zwlekanie sam przypal racje w każdym wypadku zduś uzależnienie dzisiejszym pesymistą nie czas na zdeptanie abym mogła chcieć nad wyraz czysty od fajki uciec w swej dłoni strącę niezbadaną objętość życia tak nie dość dobrego pobłogosławisz wszystko osiągnie stary smak będzie smacznie tylko poczęstuj mnie nie rzucaj ponoć z paleniem trudno skończyć Pozdrawiam TomaszEK
  17. tak wiem. poezja nawet świetna poezja... Pozdrawiam TomaszEK
  18. treść ciekawa ale wersyfikacja nieco gorsza ogólnie jestem na plus ale i tak jakem uparty subiektor cudzych tworów pozwolę sobie na pewne luźnej kompozycji zmiany dla mnie wczoraj to pojęcie błędne nawet lustro się starzeje dzisiaj wiosną zapachniało z odwrotnego kierunku jesień klon zawistnie odstaje zielenią od brzozy brąz kasztanów zniknął pod nogami ptaków w kluczu powtórki na biegunach rozhuśtana rotacja w akceptacji slońce zenitem błaga o litość księżyc na wyrwanej godzinie mruczy kołysanki to już nie czerwiec październik wszedł w krągłość grzybiego kaptura korzeniem z ziemi poplątane zdarzenia odkręcają się legendy nie powstają bez celu pomyłek nie ma pozdrawiam TomaszEK
  19. bardzo Stasiu tylko pierwsza strofa...zapis może tak? rozbudzona układam myśli w osobistej puszce bębni w moją pandorę mrok twarzą przy szybie Pozdrawiam TomaszEK na dobrą noc w pigułce snów
  20. jakaś zmiana perspektywy odczytu? jeśli strzała z celtyckiej włóczni puszczona w obieg chłodu rozpali najciemniejszą noc tak serce odwiecznie włócząc pogodę ducha rozjaśni najsmutniejszy los
  21. nie rozumiem wiersza dlatego pewnie ze wiąże się z z filmem którego nie oglądałem mogłaś to inaczej przedstawić może lepiej?... ale pewnie jestem jakiś z kosmosu bo następne komentarze będą w pełni pochlebiające(tak myślę)
  22. subtelność przelotność i nostalgia przewlekana głębią wyrazu... Pozdrawiam TomaszEK
  23. podziemie świadomości nie wylewaj stamtąd fundamentów pisarskich nie warto a nawet nie należy jeśli ma to być poezja współczesna pozdrawiam TomaszEK
×
×
  • Dodaj nową pozycję...