Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz_Biela

Użytkownicy
  • Postów

    4 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Tomasz_Biela

  1. żartujemy w sposób i bez niego nie współczując żalowi do śmiechu daleko na kolanach wyrażamy się bez wrażenia na zabawę która jest zabawą dopiero kiedy nie wszyscy się śmieją wiemy tak mało o swoich narodzinach a przecież byliśmy w centrum gdybyśmy pomogli sobie wyjść z opresji od tamtego momentu byłoby pewnie lżej
  2. Pan bez nazwy wpuszczając przed siebie powietrze z windy, zamyka drzwi na trzy spusty i jeden wydech. W świecie parzystostadnych on jak odyniec. Przyzwyczajony do towarzystwa swojego na kanapie, próbuje zagłaskać rzeczywistość w otwartym oknie. Cisza atakuje zbyt mocno, włączył więc czajnik z gwizdkiem. Zaparzył herbatę i zaczął siorbać zagłuszając dudnienie mijającego pociągu do znajomej zadzwoni natychmiast . Podniósł słuchawkę by wykręcić numer. Pocieszy ją i siebie spokojnym oddechem w drugą stronę. * Kolędował w domu ciotki: karp na stole, w kieszeni łuski. Najdłuższe źdźbło siana. I wszystko rozjechało się oponami po jękach deszczu. Gorzej z imieninami - twarz zlustrowana jednym odbiciem twardej rzeczywistości i dłonie ogrzane ciepłem tortowych świeczek /////////\\\\\\\\\ bardzo przyjemnie było mi zaglądnąć i pozostawić swojainterpretację bo wiem że lubisz poza tym obiecałem że się pojawie wieczności.
  3. mło Cię widzieć doceniam Marletowy mix ale wolałem i wolę inspirować się i motywować czytając bo jeśli chcę coś zmienić to spojrzenie kogoś kto podejmie się własnej interpretacji stwarza więcej wizji dzięki wieczności.
  4. cieszy mnie że podjęłaś się wykrzywienia we własny sposób tegoż "berła" ale jest to duża domieszka Twojego jak przyznałaś co do wersyfikacji to jestem chorobliwym samolubem i praktycznie nie ma u mnie czegoś takiego jak pierwotna wersja od powstania zarysu - zarys moze byc jedynie pierwotny co długo nie trwa wieczności.
  5. Chwiej się nie chwiej można wyglądać z potrzeby wewnątrz z okna na dach nie pójść z wyglądu względów nad głową korona strachu przed przestrzenią trzeba łamać karki jak trzony bereł przetrącać wątpliwości niestałe
  6. Łejeczko dzięki jak zawsze za mix fajnie przeczytać chociaż z reguły zostawiam chodziło mi o pewną rozwlekłość którą mam nadzieję zachowałem wieczności.
  7. jedynie polecam może zainspiruje bo Twój wiersz zbyt się o Ciebie troszczy a o siebie bardzo słabo http://www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&ude=1178 wieczności.
  8. maleńki spójny zabieg się przyda poza tym lubię zabiegi na Twoich wierszach /////////////\\\\\\\\\\\\\\\ zbyt długa noc na czekanie po ciemnej stronie zwrócony pełnia minęła w maskonie utonął na dnie morza tylko popielate światło a ziemia dochodzi do pełni /////////////\\\\\\\\\ wieczności.
  9. to piekielne zestawienie jest kwestią upodobań Ty akurat tak to odebrałaś i fajnie mi chodziło o spójność i zabawę słowem która ma swój cel wiesz z resztą a propos całego wiersza to jak się ustosunkowałaś poza smaczkiem miodowych iskier ? wieczności.
  10. tylkopo > tylko po gwoli odściślenia ;)
  11. możesz skoczyć tylko po zakupie biletu inaczej nie puszczą zgnijesz na przeoranej drodze wbity w górę ziemi z napisem „For sale” po latach wykupi cię z niewoli murzyn z 3 świata ///////\\\\\\\\\\\\\\\ może pomogę tym mixem w bardziej konsekwentnej budowie jak i wymowie wieczności.
  12. niech kamień rozmyje siebie pierwszy raz na żywo pośród dwóch podobnych niepodobieństw iskry z palców zlizywać jak najsłodszy miód nie będzie bolało ani piekło nie będzie w piekle fatamorgany pokruszą się rzucane świadomym pod nogi jak meteoryty nowego świata niedoczekanie ożywia w nas śmiertelną ciekawość
  13. niewstydliwa wdzięku pluje na teorię domina nie kłamie twarz z czułością spogląda na kochanka szowinistę wywiodła z raju i tam zaprowadzi ////////\\\\\\\\\ przepraszam za nożyce ale nie mogłem się oprzeć zbyt dużo jak dla mnie i jak na oczekiwania wobec Ciebie ten po prostu ma za dużo odsłon wieczności.
  14. Ciekawy koment....i z uzasadnieniem. PozdrawiaM. Marlett po prostu dała Ci do zrozumienia żebyś następnym razem miała świadomość posiadania nieświadomości, to będzie znacznie prościej. Dzięki Marletko
  15. wielkie dzięki cieszy mnie że rozumiesz rozwięzłość w więzi to jest to z resztą j.w wspomniałem wieczności.
  16. a mi dziękować przystało noworocznie łudzić się o lepszy los wieczności.
  17. miniatura... tytuł mógłby poprzedzać coś na prawdę krótkiego ale akutar tutaj chciałem odnieść się do wizerunku nieco śluzowatego powolnego i być może nudnego dzięki za parę słów wieczności.
  18. mięśnie twarzy jąkają się chcąc zawładnąć moimi od czoła do krtani zwisa język powtarza tę samą twarz te same grymasy ślinią się ciekną po innych pozostaje słowo tonące w żołądku i w innym układzie miedzy ciałem a duszą
  19. dzięki Łejeczko Twój mix jest bardzo odpowiedni dobrze gryziesz i zmobilizowałaś do zmian Bielaczek:* wieczności.
  20. dzięki za wyrozumiałość i zawieszenie mimo wszystko oka na czymś wieczności.
  21. po to żeby się takim jak Panu nie podobało a innym podobało pisze jak pisze wieczności.
  22. nie taka druga bo właściwie zmienił się koniec mówisz mocniejszy był hm zostanie może tak może jeszcze coś zmienię dzięki wieczności.
  23. pewnie że niezwykły złożony z pozaziemskich pierwiastków coś niewytłumaczalnego co nakarmi :) polecam kadzidło Paczuli mistyczny zapach wieczności.
  24. ponury rdzeń ołówka i najprostszy człowiek załamuje mądrych – a ci załamują głupich i tak się łamią z prawdziwym pokruszeni w środku razem z kulturą prac animowanych domów anonimowych rodzin na czarno poprawiać kontur – szkic na którym koniec narzekań bo i tak jest nie tak tylko wydobywać talenty pasji które uwiecznią nas w najgorszym dziecko nie wie jak tępiony wyrośnie z niego rysik dystans poszukiwań zbliża do połamania rąk i nóg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...