Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

azk

Użytkownicy
  • Postów

    2 363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez azk

  1. Trzy tygodnie temu, stałem przed podobnym dylematem, jak Ty ostatniej nocy - z czym do luda? Na taką okazję wyciąga się z szafy najwyższe szpilki i kapelusz z bardzo szerokim rondem. Więc spodziewam się, że jesteś z tego wiersza zadowolona. Zacytowałem ten fragment, który za każdym czytaniem Twojego utworu daje mi wrażenie dysonansu. I nie umiem określić na czym to polega. Być może brak rytmu poprzez inny rozkład akcentów? Doenix_ również zwróciła na to uwagę, więc nie jest to jakaś moja fobia, czy nadwrażliwość. Drugą sprawą są te nieszczęsne trzy kropki zwieńczające trzeci wers. Początkujący autorzy nadużywają ich i ja osobiście, chociaż też przez to musiałem przejść, bardzo się ich boję w wierszu. Rażą jednak przede wszystkim dlatego, że wiersz jest pozbawiony interpunkcji. Jest tutaj brak konsekwencji. Pacjent czytając ma sobie sam postawić kropki, przecinki i co tam jeszcze chce, ale w tym miejscu Autor nakazuje mu się zatrzymać i popaść w zadumę, bo tutaj otwiera się głębia spoza przekazu, tkwiąca tylko w Autorze i trzeba przystanąć aby ją poczuć. Jeśli mam stawiać sobie sam te pozostałe znaki przestankowe, to nie narzucaj mi niczego. To tyle jeśli chodzi o kij i właśnie dobrnęliśmy do warstwy marchewkowej. Dałem temu wierszowi pierwsze Twoje na tym portalu serduszko, bo pomimo tego, co powyżej, wiersz urzeka pastelową narracją, półciszami, solidną, niewyeksploatowaną warstwą metaforyczną. W ogólnej mojej ocenie debiut wypadł Tobie dobrze. Pozdrawiam
  2. Tam nie było bohaterów, może poza tymi, którzy osłaniali do końca odwrót.I tymi, którzy nawet na najmniejszych łajbach wywozili siłę żywą za Kanał. Anglicy pozostawili cały ciężki sprzęt, ale uratowali ludzi. Niemcy zepchnęli brytyjski korpus do morza, ale nie zniszczyli siły żywej. A łatwiej i szybciej można mieć do dyspozycji czołg, armatę niż 18-toletnie mięso armatnie. Część tych, których ewakuowano z plaż walczyła później z Rommlem w Afryce Północnej. Na Rosję oprócz panzerkampfwage.n oczywiście, ruszyły czeskie LZ38 jak i francuskie renalauty R35 i brytyjskie cruisery oraz matildy. Każda ze stron odniosła jakiś sukces pod Dunkierką. Pozdro
  3. Oj czepiasz się słówek :) więc oglądacza zamiast widza :) Pozdrawiam
  4. Podstawowym celem sztuki jest zmuszenie widza, czytacza :) do refleksji, wywołanie w nim obrazu. I to się Tobie właśnie udało. Co prawda, każdy inaczej, A krytycy, to już w ogóle. Komuś, kto przeczytał tysiące wierszy, naprawdę trzeba podać high voltage :) Zwykłe elektrowstrząsy to dla nich łaskotki :) Pozdrawiam Marcinie.
  5. To jest bardzo dobry wiersz, Marcinie. Współczesnym krytykom na pewno bardzo spodobałby się. Ze względu na głęboki podtekst pod lakonicznością formy. Co prawda, ja się nie znam na współczesnej poezji :). A więc nie bierz sobie zbyt głęboko do serca moich pochwał :) Pozdrawiam :)
  6. Interpretuj to jako "ocena". polski język pełen jest idiomów
  7. Wydaje mi się, że piszesz w sposób jaki ja napisałem publikowany parę dni temu wiersz p.t. "Attyka". Ja to nazwałem na swój użytek pisaniem potokowym. Z mojego, subiektywnego, jak najbardziej oczywiście, punktu widzenia byłoby dobrze dla tego co tworzysz, gdybyś brała odpowiedzialność za każde słowo jakie padnie w wierszu. Być może dlatego nie potrafię epatować innych swoją głębią, bo czuję przymus właśnie tej odpowiedzialności. Żeby to nie było to słynne mickiewiczoswkie czterdzieści i cztery, o które badacze literatury spierają się do dzisiaj. Co autor miał na myśli? A może tak mu się rymło tylko? W tym utworze, tak jak i w poprzednich z Twojej ręki, które czytałem, obrazy mieszają mi się z watą, która ma tylko wypełnić przestrzeń. Co prawda, nie jest to wyrok na Ciebie, a tylko przyznanie, że nie wszystko ogarniam. A my ludzie, musimy sobie wszystko ponazywać przecież. Mam nadzieję, ze nie uraziłem Ciebie? Pozdro
  8. no właśnie to "lecz" łamie rytm - policz zgłoski - w drugiej części da się wyodrębnić 8 pięciozgłoskowych wersów. Super autoironia, a ja zmieniłbym jeszcze "także" w trzeciej linijce na "przecież". prawie to samo, ale jednak inaczej. Oczywiście, jeśli uznasz, że nadal to Twój głos. Pozdrawiam
  9. Podoba mi się sposób w jaki operujesz słowem. Nie mam wrażenia wymuszenia narracji. Jest lekkość. Pozdrawiam
  10. Właśnie, dopiero co odbyłem tę drogę ale w przeciwnym kierunku. Cóż, myślę, że niektóre obrazy są zbyt subiektywne dla postronnego widza. Zakładam, że adresat tego wiersza wie o co chodzi. Pozdrawiam :)
  11. :) No cóż, uśmiecham się. pozdrawiam :)
  12. MI się zdarzyło raz odwrotnie. Co prawda tylko 10 litrów. I całkiem możliwe, że też w piątek. Pozdrawiam
  13. azk

    O naiwnym

    O... Kobylniki. Byłem tam trzy razy. Co prawda nie mieszkałem doma, ale w pałacu. pałac w Kobylnikach pod Kruszwicą fot. własna. A limeryk OK. Pozdro
  14. Bo słowa to tylko symbole, które same w sobie nic nie znaczą. Ich prawdziwy sens ukryty jest w nas. W każdym trochę inny. Pozdrawiam :)
  15. Myśle, Andrzeju, że trzeba się pochylić nad tym wersem, bo w walce o rytm uciekło "na", które się samorzutnie nasuwa przy czytaniu, ale wtedy będzie 10 głosek, ale bez niego, ucieka sens. Myślę, że każdy, kto odwiedzi Ciebie pod tym wierszem, zwróci na to uwagę. praca praca ty gdzieś na końcu - pozwolę sobie podpowiedzieć jeden ze sposobów, chociaż nie wszyscy tutaj lubią poprawiaczy-podpowiadaczy. chociaż zawsze znaczy dobitniej i jest bardzo na miejscu. Wiersz refleksyjny, mocno umocowany w realiach naszego dzisiejszego bytu, a przynajmniej sporej części. Bardzo mi się podoba sposób zastosowania anafory, bo często ta figura nabiera cech natręctwa, a tutaj jest bardzo na miejscu. Pozdro
  16. Mówisz nam, Marlett, o omdleniu skrzydeł, kiedy życie zaczyna rozdawać ciosy. Ale wiersz, pomimo nastroju rezygnacji, ma optymistyczny akcent: Będzie jeszcze suplemencik do tego spektaklu. Ciąg dalszy proszę państwa na drugiej scenie, proszę nie wychodzić na ulicę. Pozdrawiam :)
  17. Przemyślałbym, Wasylu, składnie tego wyrażenia. Jest nieco w moim odczuciu ponaciągana po rogach. dla mnie naturalniejszym i swobodnym układem byłoby tak na twojej ciepłej skórze nabrzmiały znamiona Twój układ jest rodem z wiersza rymowanego, wymuszony jakimś rytmem czy rymem, których tutaj nie ma. Myślę, że w "białasach" powinn się unikać ocierania o patos. Natomiast erotyk,jest to temat, którego się boję, bo bardzo łatwo przekroczyć na którąkolwiek stronę pomiędzy wulgarnością, a wiarygodnością. Lubię takie właśnie jak ten, delikatne, bez kontrastów. Tutaj malujesz chwilę "po", bardzo łagodnym pastelem. I tylko zastanawiam się o niecierpliwość na tym etapie, ja byłbym raczej rozleniwiony. Pozdrawiam
  18. Tyle, tylko, że portal, to efekt wkładu wszystkich tych, co tutaj piszą. Istnieje tylko dla tego, że jakaś określona grupa osób publikuje, pisze komentarze, dyskutuje. Nie są tłem dla Ciebie. Tak naprawdę, to wieziesz się właśnie na nich wszystkich. Gdyby ta Twoja radosna wytwórczość coś prezentowała. to może można było się zdobyć na wyrozumiałość. Stroisz się w piórka, które nie leżą. Układ oparty na jednostronnej korzyści w przyrodzie nazywa się pasożytnictwem - przeciwieństwem symbiozy, która tworzy właśnie ten portal. Nie istniałby, gdybyś tylko Ty publikował na nim. I to tyle jeśli chodzi o stosunki pomiędzy różnymi organizmami żywymi w przyrodzie. Rym okalający abba, to wyższa półka. Z reguły rymuję trochę prościej. I z reguły omijam szerokim łukiem autorów prezentujących socjopatyczną postawę. Co prawda, nie mam złudzeń, że dotarło coś to tego łebka, do którego wkładam, poza tym, że jakiś brudny brzydal się go czepnął. Więc tyle o przyrodzie. Bez odbioru. Over.
  19. Idę, idę, bo czy bolą od tych grzmotów, które tutaj wsadzasz. Trochę dystansu do siebie, i niższe obcasy, bo spadniesz i się potłuczesz aRTYSTO
  20. A nie, jednak dobrze. Magistrala nie nawaliła. To było Dla Ciebie. Poczytaj innych, to może się czegoś nauczysz.
  21. No comments, dla autorów, którzy komentują prawie wyłącznie swoje utwory
  22. usłysz darling me błagania
  23. Przepraszamy za usterkę techniczną. wPiS trafił tutaj z powodu awarii głównej magistrali rozdzielającej negatywne commenty. Za wszelkie utrudnienia przepraszamy.
  24. Deonix, zresztą to już wiesz, piąty wers kładzie rytm, propozycje naprawcze też mi się nie za bardzo podobają. Może dać spoko tym poduchom, a pomyśleć o czymś innym? Gdyby to było na końcu zwrotki, to wyglądałoby inaczej. I to jest dylemat rymowaczy (:) ) - jak pogodzić to, co się chce powiedzieć z rytmem i rymem? Tutaj poległaś, a szkoda, bo wiersz jest nastrojowy i całkiem ładny, gdyby nie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...