Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joachim Burbank

Użytkownicy
  • Postów

    714
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Joachim Burbank

  1. @joanna53 hmm ale na co? @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję Waldemarze i pozdrawiam serdecznie!
  2. kiedy zetną płaczące wierzby które prześladują mnie w snach a czasem na jawie kiedy zniknie gryzące uczucie pustki i spotkamy się znów na kartach nowej powieści non-fiction na której stronie zobaczysz mnie a który rozdział wytnie redaktor powiedz lub napisz gdy tak ci wygodnie w starym fotelu z dębowych desek na wytartej podłodze nie kupuj więcej poduszek lepiej podaj mi rękę i ucieknijmy do pasażu nowej rzeczywistości
  3. @opal dziękuję za czytanie i komentarz, pozdrawiam!
  4. @valeria staram się! @duszka dziękuję za szczerą recenzję! @Andrzej_Wojnowski bardzo dziękuję!
  5. bez obaw o mój uśmiech on się pojawi jeszcze nie teraz może kiedyś nie robię niczego na siłę tylko by was zadowolić nie udaję jestem szczery a wymagacie sztuczności pozwólcie być sobą chodzić własną drogą śmiałem się jakoś tak na wiosnę dwa lata wstecz wspomnienia to wszystko co pozostanie ale nic już nie będzie takie jak dawniej może za jakiś czas powrócę z krainy mroku jeszcze nie teraz
  6. @Dag Bardzo dziękuję, miłego dnia!
  7. @Bożena Tatara - Paszko dziękuję!
  8. zaczynało się niewinnie czuję się bezpiecznie mówiła oddając kolejny uśmiech zamyślona teraz szuka sobie miejsca szuka innych miejsc by znaleźć trochę przestrzeni bez rozczarowań zamyślona nad kruchą filiżanką uczuć krucha jak porcelanowa lalka dusznym klimatem gwar samochodów przegania gołębie za oknem wróciła do pokoju pustych ścian zasłuchana w puls ciszy już nie szuka
  9. @Oxyvia bardzo dziękuję! Pozdrawiam serdecznie:)
  10. @Karina Westfall bardzo dziękuję!
  11. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję i pozdrawiam! @Dag Bardzo miło czyta się takie słowa... z pokorą dziękuję!
  12. chodziłem wczoraj po parku nadziei z bukietem uschniętych czerwonych róż w lewej ręce pani te róże lubiła kiedyś bardzo płatki opadały niesione oddechem pierwszych jesiennych wynurzeń krok za krokiem zwiedzałem puste alejki próbując wywabić białe plamy z pamięci zniszczone buty uwierają krótki odpoczynek pod wiekowym platanem który zgubił korę szukając ukojenia okrywam się liśćmi
  13. @Luule dziękuję bardzo! Czasem "najtrudniej jest po prostu żyć, po prostu żyć"... @iwonaroma dzięki za serduszko :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...