kiedy zetną płaczące wierzby
które prześladują mnie w snach
a czasem na jawie
kiedy zniknie gryzące uczucie pustki
i spotkamy się znów
na kartach nowej powieści non-fiction
na której stronie zobaczysz mnie
a który rozdział wytnie redaktor
powiedz lub napisz
gdy tak ci wygodnie
w starym fotelu
z dębowych desek
na wytartej podłodze
nie kupuj więcej poduszek
lepiej podaj mi rękę
i ucieknijmy do pasażu
nowej rzeczywistości