Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pomoc Wiosenna

Użytkownicy
  • Postów

    346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Pomoc Wiosenna

  1. Zdjęcie ekstra, treść też, choć troszkę wymuszone: chałupa - na wsi (wiadomo, że nie w mieście). Pozdrawiam
  2. - 01 -Przed koncertem "Lot trzmiela" w Koleksylofon zeżarły be mole.Tak dzwoniły im zęby,że już tylko do gębybiorą odtąd da gamba violę.- 02 -Jak dziś podała Agencja PAP -dwa kościotrupy tańczące rap,to były modelki.Natomiast piszczelki,to szczebiotanie było tych bab.- 03 -Raz anorektyk, co zwiedzał Rzym,przechodniów straszył wyglądem swym,bo wręcz było go brak.- Via Appia szedł frak,zaś właściciela nie było w nim.- 04 -Nieboszczyk po Sauvignonzakwestionował swój zgon.Zwłoki, nie bez racji,dał do ekshumacjii wyszło, że to nie on. - 05 -Limerykarz na Wyspie Niedźwiedzi,jak ja pisał tylko prawdę - wiedz i,gdy łgał, jak nos Pinokioktóryś z wersów miał i... - O, wszyscy teraz widzą, że mówię szczerze jak na spowiedzi!
  3. Bingo! Wszystko co żyje się utleniania w każdej chwili i spala z czasem. Nawet my. O beztlenowcach innym razem ;)
  4. Kombinujesz, jak niejaki B. pod limerykiem Maćka o kowboju, że to nie limeryk, bo nie zawiera absurdu. Też nie rozumiesz, czy to podobna gierka? Transformacja - tytuł, a potem jest jeszcze wspomniana alchemia. Dlatego wiersz ma układ kolby, w którą alchemik, zapewne Śmierć wrzuca wszystko co wpadnie jej w łapy i miesza, ale i tak zawsze wychodzi jej życie - złoto tego świata. Widzisz, jakie to proste? ;) Miłego.
  5. W nocy często jest na odwrót, dopóki nie wstanie słońce.
  6. Szmery, bo wiatr porusza gałęziami i krzewami. Warto to czytać też jako przerzutnię Taki zabieg ;)
  7. Obrażalski :) Napisałem, że jest dobrze, ale nie powala. Pytań nie mam, bo nie ma tu niczego do domysłów. Aha, nie licz, że nie będę zaglądał ;) Mam nadzieję, że także popiać z zachwytu. Pozdrawiam
  8. Tak, nauka kwantowa wydaje się to potwierdzać. Ciekawie to przedstawiłaś. Pozdrawiam.
  9. Teraz rozumiem, dlaczego nie rozumiesz bardziej skomplikowanych figur poetyckich :) Nie mówię tylko o tym wierszu. Nie to, że zły, ale też i nie wzlatuje nad poziomy. Pozdrawiam, P. W
  10. Jest mowa o ciepłym powiewie. Powiedzmy, że jaśmin wtedy faluje i jego białe kwiaty widać nawet późnym wieczorem na tle ciemnych drzew. Tlenią się - oddychają świeżym powietrzem, ale też coś takiego, jak robi czasem brunetka ze swoimi włosami ;) Można powiedzieć o jaśminie, ale i o innych drzewach też, że tleni się na wiosnę, żeby się przypodobać. Serio :) Od tego, czy skuszą się na niego owady zależy jego dalsze trwanie. Naprawdę to takie trudne?
  11. Chodzi o to, że haiku unika metafor i abstrakcyjnych figur, gdzie tylko autor wie o co chodzi. A i z tym różnie bywa ;) Wyostrzony obraz i to wszystko.
  12. A to już Twój problem :) To od - żyły jest okropne w odniesieniu do wiosny. Co do odmarły, proszę bardzob odemrzeć (1) Przez śmierć coś opuścić, pozostawić, aliquid morte relinquere, deserere': (2) POCZĄTEK ŻYCIA. NARODZINY. KOLEJNE ETAPY ŻYCIA. ŚMIERĆ CZŁOWIEKA Pasuje do "Transformacji"? Miłego dnia :)
  13. To nie ma nic wspólnego z logiką, tylko z tym, jak ktoś "czuje" ojczysty język. W poezji powinno szukać się ciekawych słów, które różnią ją od prozy, już same w sobie każą zastanowić nad celem użycia. Na przykład znalazłem, choć z przysłowiową świecą (mam nadzieję, że to akurat rozumiesz), jak ktoś napisał tak : (...) Gość zamarł. Co za głupek – pomyślał. Przewrócił oczami, po czym wrócił do żywych, czyli „odmarł”. Zrobił trzy szybkie wdechy i wydechy, w sumie sześć szybkich ćwiczeń oddechowych, no i splunął za siebie, przez lewe ramię. A może to było prawe. Splunął, a po tym niezbyt kulturalnym geście, wypowiedział dwa słowa. (...) Takie trudne zrozumieć, czemu użył, choć w cudzysłowie "odmarł"? U mnie jest to dodatkowo przymiotnik. Jaki? Odmarły. Czyli o takim człowieku w kontekście wiosny. Głową boli, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć na Forum Poetyckim :) Pozdrawiam, P. W.
  14. Aha, wiosenne noce na przełomie maja / czerwca, kiedy śpiewa słowik są już bardzo krótkie, więc księżyc ma mało czasu, bo zaraz musi iść spać (zniknąć w dniu). Tak więc nie bardzo to ma sens :)
  15. Jakie prozaiczne? Można dodać jeszcze do 7 sylab w 3 wersie np pełny, czy słowicze trele patrząc na złoty księżyc nie mogę zasnąć Mamy tu obraz kogoś, komu ten sam księżyc nie pozwala zasnąć tej pięknej majowej nocy. Słowik jest samotny i on jest samotny, skoro pisze nie mogę, a nie możemy (z nią). Nie muszę chyba dodawać, dlaczego raczej maj i słowik też jest samotny? ;) Poezja to pisanie o czymś tak, by drugie tyle zostało dla Czytelnika. U Ciebie jest proza, bo w sumie wszystko mówisz. Na dodatek to jest gdybanie, nawet nie metaforyka, bo może temu księżycowi jest smutno? ;)
  16. Słownik tak mówi o marł: http://sjp.pl/marł Natomiast "od" to forma przeciwna - od drzwi, od drogi, odśrodkowy, odblaskowy. Powiedzmy, że od-blaskowy czyli bijący od blasku świecy, a nie do niej. Tak samo marł - umierał, więc odmarły będzie czymś przeciwnym. :)
  17. Skąd niby obserwator wie, czy księżyc słucha czy nie? Trzeba pisać o tym, co samemu w tej chwili się widzi, słyszy. Czyli po prostu: słowicze trele patrząc na księżyc nie mogę zasnąć
  18. Proza :) Dałem w nowym temacie, bo B.M. zastrzegł sobie, że nie życzy sobie tego robić w Jego wątku, jak można opisać mniej więcej to samo nie wspominając ani słowem Szefa i innych przyziemnych aspektów. Pozdrawiam, P. W.
  19. Warto też zwrócić uwagę na haikową obserwację zawartą w tej frazie: wieczór odmarły ciepłym powiem w kontekście ptaków, a więc w domyśle: drzew. Zimą stały cicho, czasem tylko wiatr zagwizdał w nagich gałęziach. Teraz szumią każdym listkiem, jakby nie mogły się ze sobą nagadać. Do sprawdzenia choćby jeszcze dziś w najbliższym parku ;)
  20. Odżyły brzmi nieładnie. Wręcz szpitalnie, a Wiosna i taka konotacja jednak zupełnie nie pasują. Odżyły zostawmy na późną jesień :) Odmarły kojarzy się natomiast ze zmartwychwstaniem. Na przykład na grządce z wyrwanymi przed laty razem z korzeniami truskawkami, bo już skarłowaciały - nagle... tu jedna, tam druga :) Pozdrawiam, P. W.
  21. Można zarzucić to i owo, ale tego, że limeryk nie ma charakterystycznego dla tego gatunku absurdalnego zakończenia - na pewno nie. Jest jak najbardziej limeryczny: Dama układa sobie życie z głuchym kowbojem, więc ten siłą rzeczy nie słyszy jej. Mamy tu grę znaczeń, ten który jej odpowiada - nie odpowiada jej :) Może warto to i owo dopracować, na końcu dać coś w rodzaju: "staruszek jednak jej nie odpowiada" i pozbyć się trzykropka - ale sam żart jest jak najbardziej czytelny i nie rozumiem argumentacji B. M. Być może rzeczywiście to jakaś wojenka, ja w każdym razie uważam pomysł za bardzo udany. Pozdrawiam, P. W.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...