Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Maks, Ty miałaś w tym wielki udział. Dziękuję. Justyna. I tak w ogóle "z małą pomocą moich przyjaciół" - The Beatles.
  2. Paulino, no ja... cóż, tyle mam.
  3. Deonix_ dziękuję. Za uściski - wdzięczna jestem. J.
  4. Zasady. Jakże ważne. Lojalność - ważna. Pozdrawiam. Justyna.
  5. Co prawda, to prawda. Tak się przyjęło, ale moim zdaniem, jeśli p. lir. jest w 1 os. l. poj. , to różnie bywa. Najczęściej (może się mylę), jednak wtedy p. lir. wyraża swoje uczucia i można go utożsamić z autorem. Pozdrowczyk. J.A.
  6. Dziękuję, MaryB. Chyba "powstaję"? Wiesz, jednak potrzebne są znaki diakrytyczne, bo ich brak zmienia znaczenie. Takie życie. Mozolne, ale życie. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam, Justyna.
  7. Johny, to nie jest banalne, ani wyświechtane, zresztą całość też niebanalna - "Banał, frazes rzeczownik, rodzaj męskorzeczowy (1.1) często powtarzane wyszukane powiedzenie (...) (1.2) stereotypowe połączenie wyrazów (1.3) daw. zdanie, wyrażenie" Za "Wikisłownik" Ale do rzeczy. To, co przytoczyłam powyzej - wersy, dla mnie niebanalne, ponieważ, fakt, żona cierpi, ale: Tylko "gości", czyli żona ważna, a kochanka? E... tylko ta druga.
  8. Cześć, MaryB. Ja też nie rozumiem tego wersu w kontekście całości. Szczególnie, gdy przeczytałam: Dlaczego "Nowa" wielką literą? I co wszystko,? Ból, walka? Których nie rozumiesz. A i jeszcze: Chyba "Płaczę", ale może to to " Płacze? Justyna.
  9. A dla mnie "coś szczególnego", Maks. :))
  10. Z sercem na tacy? Wiktorze, zaszczyt. A przepraszać. nie ma za co. Co do "wychwalania" innej twórczości - to nie tak to widzę, widzę chęć pomocy, takiej sobie Justynie, co nie zawsze sklejać wiersze umie. To specyficzny wiersz, ważny dla mnie, zapewne mógłby być lepszy, ale, jak to mówią: "Nie porównuj się z innymi, zawsze będą lepsi i gorsi od Ciebie" - fr. "Dezyderaty", Tekstu z XVII w. Justyna.
  11. Bronku, może ja nie wyraziłam się czytelnie. Przepraszam, Będę bardziej uważna. :))
  12. Bronku, napisałam tylko Dlaczego uważasz, że to niestosowne? Eh, te wspomnienia. Tak czytaj. I, jeśli uraziłam, to wybacz. Justyna.
  13. Ciężko bywa w życiu. "Ołtarze człowieczej pracy" - ładnie. To mnie poruszyło. Dlaczego "skowyt"? Skowyt, to wyraz bólu, czyli nie taka sielanka. Nikt nie dbał o dom, dlatego "ruiny". Gdzie potomkowie? Odeszli? Smutny wiersz, niby o szczęściu minionym, ale zaniedbanym. Szkoda. Zapytam, dlaczego dopuszczono do takiego zaniedbania? Pozdrawiam. Mam mieszane uczucia co do treści wiersza. Bez urazy. Justyna.
  14. Rozumiem Wiktorze, nawet nie wiesz, jak bardzo rozumiem. J.
  15. Luule, dziękuję. Pozdrawiam Justyna.
  16. B. mądre, przemyślane. :)) Justyna.
  17. Maks, pięknie mi podpowiedziałaś, zmieniłam. tutaj też zmieniłam, w ogóle jakby "dopracowałam" z lekka. Dziękuję Maks. Tak, Marysiu, b. ważnych. Wdzięczna Ci jestem za komentarz i pomoc. Justyna.
  18. "Zycie to piękny teatr, niestety repertuar marny"   

    Oskar Wilde. 

  19. Johny, to wg mnie kwintesencja całości. "sam" - "zmęczenie materiału życia, krzyczy syrena i krzyczy napis "chcę żyć" Wiersz o wahaniu i walce, ale i poddaniu się. Co robić? Odwieczne pytanie. Dziękuję, wiersz szyty na moja miarę. Dziękuję. J.
  20. Droga Zamknąłem oczy tak. Były zmęczone, sama widziałaś, gasły. Nić - drżącą wskazówką do przodu biegła drogą do nieskończoności. Nadal istnieje delikatnością w naszych duszach. Podzielmy się nią, połączmy. Wiem, że tracisz mój uśmiech, łagodność. Może za mało się staram, by nie krwawiły jak stygmat? Ty moje dziecko – ja tato. Graliśmy w chińczyka, śpiewaliśmy, wędrując tajemniczymi ścieżkami grzybobrania. Córeczko, jestem, pamiętaj. Justyna Adamczewska
  21. Eh, Maks... Tylko tyle rzeknę, a jeszcze: P - E - R - F - I - D- I - I - A , oczywiście nie Twoja, jeno onego. Pozdrawiam, odważna Koleżanko. Justynka.
  22. Paulino, "blizny" - ludzie się ich wstydzą, krępują. Czasami bywa tak, ze z daleka ludzie z bliznami są pokazywani palcami, obmawia się ich - niestety. A u Ciebie? Piękna miniatura. P. S. Wiesz tez mam bliznę po wypadku, mało widoczna - jest na ciele i w duszy. Tak już zostanie. Justyna. Dziękuje Ci za ten wiersz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...