Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Morze faluje, tafla raczej spokojna, pięknie ujęte, Sylwio. Zniekształcone to odbicie Twoje - no Peelki, ciekawy zabieg, jak to nazwać? No nazwę - stylistyczny. Wiersz Twój to czysta finezja, to tyle ode mnie. Jest też i rozchwianie, jeszcze pozwolę sobie dodać. Spokojnej nocy. J.
  2. Pozwól, że przytoczę: Koniec i początek Wisława Szymborska Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać. Jaki taki porządek sam się przecież nie zrobi. Ktoś musi zepchnąć gruzy na pobocza dróg, żeby mogły przejechać wozy pełne trupów. Ktoś musi grzęznąć w szlamie i popiele, sprężynach kanap, drzazgach szkła i krwawych szmatach. Ktoś musi przywlec belkę do podparcia ściany, ktoś oszklić okno i osadzić drzwi na zawiasach. Fotogeniczne to nie jest i wymaga lat. Wszystkie kamery wyjechały już na inną wojnę. Mosty trzeba z powrotem i dworce na nowo. W strzępach będą rękawy od zakasywania. Ktoś z miotłą w rękach wspomina jeszcze jak było. Ktoś słucha przytakując nie urwaną głową Ale już w ich pobliżu zaczną kręcić się tacy, których to będzie nudzić. Ktoś czasem jeszcze Wykopie spod krzaka przeżarte rdzą argumenty i poprzenosi je na stos odpadków. Ci, co wiedzieli o co tutaj szło, muszą ustąpić miejsca tym, co wiedzą mało. I mniej niż mało. I wreszcie tyle co nic. W trawie, która porosła przyczyny i skutki, musi ktoś sobie leżeć z kłosem w zębach i gapić się na chmury.
  3. Ludzie słyszą, to co chcą usłyszeć. Jedni: Inni: Znani są i dżentelmeni będący wojownikami. Dżentelmeni planują wojny. Są wszak: Prwdziwie widział wojnę L. Cohen. Z drugiej strony śpiewał: Dance me to the end of love
  4. Maju, ja pojedynczo jestem, dlaczego więc w pytaniu Twoim są Przeczucia... wyczucia - fajnie, jak Jasnowidze. A to przesłanie - oni walczyli, aby były:
  5. I o to chodzi w poezji. Rymy, tropy stylistyczne, zwrotki, wersy, średniówki - to już czysta teoria, fajnie, gdy opanowana i wdrażana w czyny, czyli pisanie. Ale to też może ograniczać i ogranicza. Jak npisałaś: A na legionistach nie trzeba się znać, znasz się na czymś innym - docierasz do czytelników i to jest najważniejsze. Ja równiez piszę często nie przetrzegając "zwrotkowości", średniówki, itp. Mozem niedouczona, jednak ważne dla mnie jest to, co napisałaś: Napisałaś o Państwie - to struktura. Jesteśmy ludźmi, jesteśmy zwierzętami - one też żyją w strukturach, hierarchiach, inaczej by nie przetrwały. No sa wyjatki - samotne wilki - te wyrzucone poza nawias, samotne gepardy, ale i te łącza się w pary, aby się rozmnażać. Tylko po to. Ja lubię historię, interesuje mnie historia wojen, podbojów, współpracy, lojalności - walka o wolność lub też jej odebranie komuś, lub odzyskanie. Legioniści to "odrzuceni", znależli swoje powołanie, fakt jak to napisał 8fun: Historia Ziemi to historia wojen, niestety. Ludzie sa drapieżnikami i dlatego walczą. Serdecznie pozdrawiam J.
  6. Tak było w roku w 480 r. p. n. e. pod Termopilami.
  7. Werter cierpiał, kochanie go rozpraszało, a wszak kochanie sztuką jest. Cytat z listu Wertera: „Jestem tak szczęśliwy, tak zatopiony w poczuciu spokojnego istnienia, że sztuka moja cierpi wskutek tego”. Fr. książki J. W. Goethego "Cierpienia młodego Wertera". Bywaj Wędrowcze, węduj dalej, dalej, dalej... Justyna.
  8. Ja znam książkę „Janczarzy Berlinga” dr. Tadeusza A. Kisielewskiego znanego przede wszystkim z serii książek o katastrofie gibraltarskiej oraz zbrodni katyńskiej. Autor "Janczarów Berlinga" słusznie dostrzegł swego rodzaju mgłę zapomnienia, w którą spowite są Armia Polska w ZSRR oraz 1. i 2. Armia WP. Niektórzy uważaja Berlinga za postać, która przeszła na stronę ZSRR. Ale to juz inna kwestia.
  9. To jest dobre. Ogień (nie napisał Peel) spłonie, jeno spali może być szary? Wiem, ze to przenośna, ale dośc dosłowna. No jest szary - kolor popiołu i już trop można złapać. Życia znoju - tu odjechanie poety od rzeczywistości, niestety trzeba powrócić - tak to odczytuję, z krainy: Zatracenia, ale i niewinności - ciekawe połaczenie słów - znaczeń. Wędrowcze, pierwsza część wiersza o malarzach, fajnie też ukazałeś ich świat: Atrybuty malarzy, nawet ta framuga. Dobre. I bardzo ciekawe jest: Czyli ciemności zapewniają ciszę, natchnienie, możliwość tworzenia. Tak nieraz pragnie się nocy - wchodzi się wtedy w inny świat - rozumiesz to b. dobrze, czyż nie tak? Czarowny Twój wiersz, archaizmy pewnie Twoim znakiem rozpoznawczym się staną, albo już się stały. Czytałam Twój poprzedni sonet - mnie się b. podoba. No cózto tam jaszcze chciałam? To ciekawe, nie Słońce, choć tez gwiazda i właśnie gorąca, ale nie o nie chodzi, chyba, Peelowi. Kołysze Twój sonet, kołysze. :)) Pozdrawiam J.
  10. To herosi,choć wygnańcy. Wikingowie też nigdy się nie poddawali. W obliczu klęski - co rzadko się zdrzało - kamrat wbijał swojemu kamratowi miecz w serce, robili to równocześnie i równocześnie umierali. Wrota Walhalli były dla nich otwarte. Legion albo legia (łac. legio) – podstawowa i największa jednostka taktyczna armii rzymskiej złożona przede wszystkim z ciężkozbrojnej piechoty. Odpowiednik współczesnej dywizji. A więc Legia Cudzoziemska to nadal podstawowa i największa jednostka taktyczna, tyle, ze międzynarodowa. Dzięki 8fun.
  11. Genialna muzyka, 8fun. Jam gustuję w takiej. Dzięki, wzruszona jestem. Bohaterowie z żelaznymi zasadami. Czy takie formacje były przed nimi? No trochę myślałam o Sparcie, ale nie działała jak Legia Cudzoziemska. Inne zasady wyznawała: Armia w stanie stałej gotowości czuwała, wypatrując najmniejszego znaku niebezpieczeństwa i nieposłuszeństwa, reagując nadmiernymi represjami. Dziedziczni królowie stracili władzę na rzecz pięciu wybieralnych eforów, którzy odtąd starali się utrzymać status quo. Nieliczne reformy uzasadniano koniecznością odbudowania państwa z czasów świetności za panowania Likurga. W efekcie Sparta popadła w stagnację.VII w. p. n. e. Dziękuję za te informacje.
  12. A ja z piosenką, taka akuratna, wg mnie i doda sił - może? :))) Pozdrawiam Sylwestrze.
  13. To smutny wers. Pomiędzy "uroku" a "mimo" wstawiłabym przecinek. To też smutne. Chce Peelka śnić, czy nie chce? Sen ukazany w wierszu z lekka przygnębił chyba Peelkę? Czyż nie tak? Choć są słowa: To odtrącenie? Życzę, abyś nawet nie uderzajac się w głowę widziała: choć może lepiej zielone? Delikatna piosenka, wysłuchaj, może pomoże? Pozdrawiam Justyna
  14. Poprawiłam, Marcinie, dziękuję za zwrócenie na ten błąd uwagi i nakierowanie mnie na "poprawność". J.
  15. Waldku, świetnie ująłeś, krzyk o wsparcie. Pozdrawiam J.
  16. No to odzew tylko na Twój, jak napisałaś: pseudo - tzn. rzekomy. Czytak rzeczywiście myślisz o Swoim wierszu pt. "Państwo jest"? Jest taki film, Iwono, pt. "Kto nie maszeruje, ten ginie" - o Legii Cudzoziemskiej - polecam Taka była kiedyś zasada Legii - dosłownie: Marche, ou creve - Maszeruj albo giń Czy to ryzyko, czy brawura? Legioniści byli wyrzutkami, państwa ich odrzuciły. Legia była ich domem. Tłumaczenie na j. polski słów marszu: Żegnaj Stara EuropoNiech Cię diabeł pochłonieŻegnaj stary krajuPod palącym słońcem AlgieriiŻegnajcie wspomnienia, nasze życie się kończyPotrzebujemy słońca i przestrzeni żeby ozłocić nasze ciałaMy przeklęci z całej ziemiMy ranni z wszystkich wojenMy nie możemy zapomniećPorażki, wstydu, ukochanejMy co mamy gorącą krewCzarne idee, bolejące serceBy otrzymać reputację tychnieustraszenie podążają ścieżkami Legii.Witajcie towarzysze. wezmy sie pod ramie, idziemy z plecakiem na plecach, karabinem w rece. razem przemierzamy te sama droge. dla nas pustynia, niczym dla marynarzy morze. potrzeba nam slonca, przestrzeni, aby opalic nasze ciała My przeklęci z całej ziemiMy ranni z wszystkich wojenMy nie możemy zapomniećPorażki, wstydu, ukochanejMy co mamy gorącą krewCzarne idee, bolejące serceBy otrzymać reputację tychnieustraszenie podążają ścieżkami Legii. Poznaj historię zmian tego tłumaczenia Jak słowa "bohaterstwo" i "bohaterszczyzna". Dzięki za Twój komentarz @iwonaroma Spokojnego dnia. J.
  17. Betko, mam zadzieję, że: choć wczwśniejsze wersy: targają mną: na szczytach gór ma się takie wrażenie. Tam wśród lodów na wysokości 6. tyś. metrów n.p.m mamy temperatury - 40 stopni Celsjusza, porywisty wiatr i rzeczywiście możemy: Ty, tzn. Peelka pisze o wskakiwaniu w lodowatą studnię, czyli w dół, ja napisałam o wysokiej górze, jednak zimno jest i tu , i tu. Justyna.
  18. Tak, myślę, że porozmawiamy, przecież jestem, jak napisałam w wierszu, no Peelka napisała, ale to moja myśl: J.
  19. @8fun dzięki, że byłeś i zostawiłeś ślad. Dobranoc. J.
  20. Rozumiem, też nie chciałam. cenię Twoje kreślenie, Maju. E... nikt nie jest samą słodyczą, wiesz przeciez o tym doskonale, jesteś inteligentna, a ja b. się cieszę, że wyrażasz swoje opinie na różne tematy. A o gryzienia? Zawsze się zdarzają. Dobranoc Maju, Hypnos nadchodzi powoli. Odpoczynek da. J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...