Marek_Bazyli
Użytkownicy-
Postów
289 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Marek_Bazyli
-
poker z damą pik
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poker to taka dziwna gra, w której w pewnym sensie grasz bardziej ze sobą samym niż przeciwnikami za stołem. Najpierw trzeba ogarnąć siebie. Dlatego jest to gra, której konsekwentnie unikam, żeby przypadkiem nie przegrać czegoś zbyt cennego. -
Wyczyszczenie umysłu? Tak, to jest bardzo słuszne spostrzeżenie. Nieufność do ludzi to rzecz nabyta najczęściej na bazie negatywnych doświadczeń w dzieciństwie lub nawet później. Aby znowu zaufać należy oczyścić umysł z tego wszystkiego co "zabrania" nam ufać, przypominając o wcześniejszym bólu. Ufność może nie jest szczególnie odważna sama w sobie, ale staje się aktem odwagi dla osoby wcześniej skrzywdzonej. Ufność, to jakby powrót do stanu pierwotnego, kiedy mieliśmy jeszcze umysł czysty, trochę naiwny, a przez to tak bardzo piękny i właśnie... ufny. Pewien wielki Mistrz, którego miliony ludzi moim zdaniem słusznie nazywają Bogiem, mówił: "bądźcie jak dzieci" - i niech to będzie konkluzją i jednocześnie punktem wyjścia ku lepszemu.
-
Dobre. Polubiłem, chociaż czegoś brakuje. To się jeszcze nie układa jak powinno. Niemniej... dobre.
-
Mól książkowy
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I bardzo słusznie. -
Mól książkowy
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Osobiście napisałbym: "wierszy spisanych brailem". -
Nie potrafię zrozumieć, czy wiersz wyraża smutek, czy jest poważny, czy fraszką, a może aktem desperacji... W moim odczuciu autor się nie określa.
-
Skąd pomysł na wymuszanie komentowania? To może doprowadzić tylko do wzrostu ilości komentarzy pozbawionych jakiegokolwiek sensu. Osobiście bardzo często wstrzymuję się od komentowania, bo nie ma co pisać. A jeśli nie mam nic do powiedzenia, to naprawdę najlepiej jest nie pisać nic. I to dotyczy nie tylko komentarzy, ale i twórczości poetyckiej :) A kiedy nie bardzo mam co skomentować, to sięgam sobie do działu wierszy osób znanych. I tu brawa, brawa, brawa. Nie wiem kiedy, ale ten dział znacząco się rozrósł, co mnie strasznie cieszy.
-
Nie. Ja mam z tym taki problem, że niby to co ulotne, nieuchwytne, porozrzucane w powietrzu, to wszystko jest według Ciebie najlepsze. No, przynajmniej lepsze od tego co udało się uchwycić. I tak chyba jest, albo przynajmniej może być. A receptory dziurawe co robią. To są wieloryby, które przepuszczają przez siebie tony wody, aby wyłowić to co pożywne. Wszystkie te małe, głupie chwile pozostające na sitku. Nic nie znaczą? Może. Ale to one utrzymują przy życiu. To one są tak pożywne, że potrafią napędzić coś tak wielkiego jak... jak życie... moje życie, twoje życie. To one są potrzebne do życie, a nie to czego nie poczujesz "smakiem".
-
To podoba mi się bardzo. Zakończenie mniej, bo jak na mój spłukany mózg, jest chyba zbyt mądre. Od czasu, gdy przerzuciłem się na bajki dla dzieci do lat 7, dałem sobie prawo nie nadążać :)
-
poker z damą pik
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cóż, nie trzeba koniecznie być asem aby w życiu wygrywać. Wystarczy znaleźć swoje miejsce w układzie gwiazd. Swoje miejsce przy damie pik, a może kier. A swoją drogą rudy kolor włosów, to jaki byłby w kartach? Karo? Mi jakoś nie pasuje. Rude piegusy są chyba zbyt piękne, aby zamknąć je w talii kart. -
Lokowanie produktu
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Małpki to ulubiona butelka alkoholików, którzy chcą ukryć swoje uzależnienie i np. pić w pracy. Możesz ją wszędzie schować. Dobra dla kobiet, bo mieści się w małej torebce. Jest to porcja alkoholu na raz dla jednej osoby. Wywalasz i natychmiast wyrzucasz butelkę - idealne rozwiązanie. A ilość mocnego alkoholu jest taka, że wystarczy, aby kopnąć. Małpki pije się na zasadzie: strzał, dostaję moc i lecę dalej, nie zatrzymuję się na dłuższe picie. Dłuższe picie może będzie wieczorem, teraz obowiązki. To jest właśnie małpka. -
Lokowanie produktu
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie. W tym wierszu poszłaś na skróty. Zbyt lekko. Zbyt szybko. Nie tak się pisze droga Pani? Co proponuję? Wrócić w to miejsce i spędzić trochę więcej czasu :) Innymi słowy lepiej się przyjrzeć rzeczywistości. Zobaczyć wielobarwność. Jestem przekonany, że jesteś w stanie zobaczyć więcej i więcej nam powiedzieć. Tylko nie śpiesz się tak bardzo z wnioskami :) -
Za cholerę nie mogę wyobrazić sobie "szelestu" piasku. Chyba będę musiał Cię "dotknąć" - dla eksperymentu naukowego :)
-
Miłość wiąże się z łzami, bo: kiedyś kochana osoba zachoruje, a jeśli ją kocham, to będę cierpiał razem z nią; jeśli kocham dziecko, to ono kiedyś odejdzie z domu i też zapłaczę gdzieś w kąciku, chociaż wiem że będzie szczęśliwe itd. - dużo tego życie niesie. Jeśli nie kocham, to będzie mi to obojętne. Nie chodziło mi o nieporozumienia, odrzuconą miłość, czy podobne sprawy.
-
Kochani, a widział ktoś kiedyś rodzącą kobietę, która w trakcie porodu miała uśmiech na twarzy i rzucała żarcikami na prawo i lewo (o ile nie była nafaszerowana lekami)? Raczej nie. Nie da się rodzić bez bólu. Nie da się kochać bez łez. A jednak kochać się chce. Łzy -nie, a kochać tak. :) Jeśli więc ktoś naprawdę kochać chce, niech się odważy polubić słony smak łez. A kto już pogodził się, że miłość bywa płacząca, ten z tego drzewa zerwie też soczyste owoce słodkości, ekstazy, uniesień i zapomnienia... i tchu mi brakuje.... o tak, brak tchu bywa też :)
-
Pomysł na temat mi się podoba. Chyba tylko miłość potrafi ożywiać, a powrót do życia to oczywiście koniec obojętności. Czytając ten wiersz mam przed oczami rozkwitającą różę... a może motyla rozkładającego skrzydła... a może dziewczynę wpatrzoną w szybę... cóż za różnica. Chwila w której mija obojętność zawsze jest piękna. To zakochanie - panowie i panie.
-
Kiedyś dawno dawno temu, była sobie taka drobniutka, delikatna dziewczynka Halina i Poświatowska. Jak na mój gust pisała naprawdę lekko. Czasem mi się wydawało, że ona to pisała piórkiem w bezsenną noc wyjętym z nieposłusznej poduszki. Ale jak zadrapała, to każdy, nawet najtwardszy facet poczuł że jest z gliny ulepiony tak mu głowa z szyi uciekała. Inaczej rzecz ujmując. Czyż palce kobiety nie są delikatne? Są dwa razy mniejsze. Ale jak ci się zdarzy poczuć ten drobniutki przecież paznokieć wbity w plecy lub szyję... to nagle czujesz że twoje płuca to studnia bez dna. O, o tym właśnie myślałem. :)
-
Klejnoty od Boga
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wielkie litery mnie zaintrygowały i zatrzymały na dłużej. Radość, Iskra, Marzenia, Wers, Rytm, Melodia. Bóg objawia się nam w darach i te dary mogą być jego imionami, czy może nawet Nim samym. Ciekawe. Może przypadkowe to wszystko, ale pomysł wpadł mi w oko. -
Polubiłem za pomysł. Chociaż jak dla mnie za mało "mięsiste". Takie to delikatne, słodkie, jakby wszyscy patrzyli. A mnie najbardziej jednak pociągają te rzeczy których się wstydzimy, które ukrywamy i czasem tylko w wierszu, albo obrazie coś tam się wymknie, jak ptaszek z klatki.
-
Ze słownika wyrazów zakazanych
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobry pomysł, dobre wykonanie, z pewnym ale, jak to zazwyczaj w życiu bywa. Myślę, że mówiąc o współczesności użyłeś nieproporcjonalnie wielu negatywnych zwrotów. To burzy równowagę wiersza, bo omawiając prześladowców Polski z przeszłości obchodzisz się z nimi łagodniej. Zatem myślę, że osobiste przekonania odebrały Ci rzeczowość i obiektywizm. Myślę, że tę samą treść można przekazać bez używania tak mocnych określeń jak "pisizm", "brudna łapa", "próbują wykrzyczeć". I naprawdę nie mam na celu polemiki z wyrażonym w wierszu poglądem. Mówię o sprawach jedynie technicznych, bez dyskusji z wyrażonym poglądem. -
Dobre, ale czy naprawdę skończone? :) Jakby trzeba to było jeszcze dopieścić. A przegadane to raczej nie jest, tylko może przesycone obrazami, które są dobrane dobrze, ale zbyt dużo serwujesz ich na raz. Człowiek rano nie jest w stanie tak szybko reagować... wolniej droga Panie, wolniej :) To miasto jeszcze śpi. Ciszej droga Pani, ciszej... żeby nie obudzić sąsiadów. I proszę.... bliżej droga Pani, bliżej... tak policzek przy policzku, abym poczuł zapach i oddech. Rytmiczniej droga Pani, rytmiczniej... abym odczuł przetaczające się koło czasu.
-
martini
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Anastazja Sokołowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do klubu abstynenta z tym wierszem raczej Cię nie wpuszczą, ale ładne :) -
Szczera prawda.
-
Całkiem ładnie napisane. Brakuje mi jednak odpowiedzi. Stawiasz pytania ważne, ale w sumie dość oczywiste. Większość ludzi o to pyta. Poeta pyta ładniejszymi słowami, ale też próbuje dawać odpowiedzi. Kiedy sięgam po wiersz, to aby dowiedzieć się czegoś o życiu. Czasem autor pozornie nie odpowiada, ale tak układa słowa, że odbiorca niejako sam w sobie odnajduje odpowiedzi. Albo wychodzi z tego saloniku nazywanego poezją z nowym spojrzeniem, nową oceną. Wiersz wtedy jest jak lek, który ściąga zaćmę z oczu. W moim odbiorze Ty tylko pytasz. To dobrze. Teraz poszukaj odpowiedzi. Gdzie? We własnej wrażliwości. W utworach innych autorów. To między innymi dlatego, aby dobrze pisać, trzeba czytać dobrą literaturę :)
-
kocham gnój
Marek_Bazyli odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Cóż. Z ziemi powstałem i do ziemi wrócę. Nawet jeśli umiem pisać wiesze, podglądać niebo, czy nie wiem co o sobie myśleć. Od gnoju nie ucieknę.