Dlatego też spotykamy się pomiędzy
W tych krótkich chwilach uziemienia
Kiedy twardo stąpam by mogła
Wzlecieć lub spaść do piekieł
Wybór zostawiam kobiecie
Kłaniam się nisko i dobrze, że się odnalazałaś. :)
@duszka co do wzniosłości
U mnie niestety
Nie ma lotów pomiędzy
Jest tylko jedno
Niebo albo piekło ;)
Miło Cię gościć :) chociaż wciąż na ziemi się lenisz :P
Można by powiedzieć hedonizm jak napisałaś poznawanie przyjemności pobudzenia dziękuję za niepokój. Dobrze, że wywołuje różne stany nie tylko tą czerwień :)
kiedy niegrzecznie
składasz pokłon
przyglądam się
wypiętym kształtom
zsuwam koronkę
lepkich myśli
by płynnym ruchem
wbić się i wyjść
z twych ust
stłumionym oddechem
stanowczo
w kanonadzie
czerwonych znaczeń
z drżeniem opuścić
białą strużką
bo jesteś moją
ktoś zaproponuje tytuł
Bardziej to opis niż wiersz. Takie mam odczucie po pierwszym przeczytaniu. Zbiór myśli podmiotu lirycznego. Dużo opisu kochania bez samego uczucia czym się wyraża daną miłość mogą być motyle w żołądku może być chęć tworzenia może dodawać skrzydła czy coś w tym stylu. Ja jako czytelnik chce właśnie poznać czym jest ta miłość podmiotu lirycznego
@w kropki bordo
Heh dziękuję za tak żywiołową rekacje i za komentarz nie patrzyłem zupełnie z takiej strony jednak co odbiór czytelnika to inne spostrzeżenia.
Dziękuję @Justyna Adamczewska za serducho i tobie również Gabrys za obecność.