@OloBolo wiersz każdy można odbierać\\interpretowac po swojemu to też jest bardzo ciekawe, a czy trafisz w to co autor miał na myśli przecież to nieważne.
Pochłonęła czerwona rzeka światła stopu warkot diesla i szum przełączanych pasm radia stłumił krzyk dziewczynki z zapałkami
umarła
pod butami prozy życia pędzących ludzi na kolejny odcinek Netflixa
A wystarczyło
na krótka chwilę się zatrzymać
@arkadius nie musiałeśnadawac tytułu od książki Kielar też to określenie przywlaszczyl od wymienionego przez Ciebie lekarza SS mi jedynie chodziło o wydźwięk.
Tytuł masz bardzo mocny, ale sama treść nie jest tak porażająca (to jedynie moje subiektywne zdanie), a szkoda.
Zajrzę jak będziesz miał coś nowego. Warto wracać do tego jak okrutny był człowiek dla człowieka, żeby nie popełniać więcej takich błędów.
Trzymaj się
O tym samym tytule była książka W. Kielara opowiadająca o obozie koncetacyjnym w Oświęcimiu. Książka porażała zmysły przeszywała aż do kości szczególnie, że autor był jednym z pierwszy więźniów.
Tutaj zabrakło mi tego czym była książka, ale z tego co pamiętam na forum był autor któremu udało się oddać tamtą okrutną i bezduszną machinę.
Pozdrawiam
Dzieki za inne spojrzenie kropelce moze brzmi infantylnie ale jakby nie patrrzec do rymu :D
Co do reszty to z gestem przedumam sprawe.
@Somalija, @Franek K, @joanna53 @opal, @beta_b, @Wieslaw_J._Korzeniowskidziekuje za serducha
Jakos tak jestem na Nie co do formy i do tresci jakos za malo wszystkiego na taki tytul ktory smaga po oczach jak bicz.
Niestety w srodku mamy to tylko moja skromna opinia kolejne cierpienia mlodego Wertera zamiast rockowego wejscia Bukowskiego. Szkoda czekam dalej moze kiedys @Deonix_ cos tam skrobnie :D lub ktos podobny z wiekszym pazurem bez egzaltacji.
Chciałoby mi się powiedzieć
czerp garściami bo ten stan
intensywnych życia barw
on nie będzie wiecznie trwał
upij się kielichem życia
od tej pory już na dobre
wiedzieć bedziesz
jak smakuje zwykły oddech
tak doświadczyć może rak
oprócz grozy daje smak
stoję pod latarnią gdzie
nie do końca białe światło
rzuca cień krzyża
nie chce ubliżać
mam dość
życia na kagańcu
gdzie państwo
wykorzystuje
kobiecą macice
dziś za jutro przeciw
interes się kręci
tańczą biało czerwone marionetki
w takt muzyki wielkich
zaciskam pięść i
idę
mam dość wstydu
za taką elitę
dlatego krzyczę