Rozwijać świadomość zawsze warto, świat zewnętrzny jest odbiciem naszego świata wewnętrznego :)
W związku z wierszem, przypomniała mi się taka przypowieść, nie pamietam dokładnie ale mniej więcej było tak, że pewien mnich chciał zostać oświecony, więc udał się w góry, daleko od wioski i tam medytował długie lata. W końcu uznał, że już doznał oświecenia, więc postanowił podzielić się tą wspaniałą nowiną ze swoimi „ braćmi”. Jednakże w drodze powrotnej zaczepił go żebrak. Zaczął go szarpać i domagać się od niego datku. Mich nie wytrzymał i przegonił żebraka , a potem przystanął, zastanowił się i... wrócił z powrotem do swojej jaskini :)