Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

luna_

Użytkownicy
  • Postów

    201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez luna_

  1. @Bronisław_Muszyński dziękuję
  2. @A_B I jeszcze jedno, chociaż może nie powinnam... Nie obawiaj się pytań. To, że pytasz nie jest objawem braku profesjonalizmu tylko głębszego zainteresowania tekstem. Przynajmniej ja mam takie podejście. Każdy autor powinien się z tego ucieszyć, ponieważ Ktoś chce zrozumieć, dotrzeć głębiej... Przemyśl to. Może warto. Spokojnego dnia :)
  3. @Bronisław_Muszyński dziękuję. p.s. tak przy okazji, jeżeli są jakieś prywatne sprawy, proszę załatwiać je pod swoimi utworami.
  4. @A_B nie miałam nic złego na myśli odpowiadając na Twój komentarz. nie bawią mnie sarkastyczne gierki i podteksty, żeby pokazać komuś, że tylko ja mam rację. doceniam każą uwagę. w ten sposób się uczę. przykro mi, że tak to odebrałeś. moja odpowiedź do Ciebie pisana była z uśmiechem. ot i tyle. więcej nie będę się tłumaczyć. "oto jestem... ...pniem.. ...szumię..." czyli, ja jako pień- szumię. dziękuję za uważne czytanie tekstu i... bądź sobą :)
  5. "ą"- nie uciekło. po prostu go tam nie ma :) nie rozumiem za bardzo Twojego komentarza. jeżeli jednak chcesz, postaram się "wejść" w Twoje teksty i Ci "pobrzęczę". spokojnej nocy.
  6. @Ran_Gis Ot i przetrwałeś Ran. Zostawiłeś kawałek siebie na zielonej "łące". Zostawiłeś drogowskazy. Dziękuję.
  7. uderzają najmocniej w dawnych znajomych miejscach w mózg włażą za gardło łapią nie pytając czy można przyśpieszać wtedy trzeba w inne ulice skręcać i za siebie nie oglądać [...] przez uchylone drzwi wpełza ciemność myśli brzmiące jak cymbał zasysają do środka są przekrwione mną pulsują przeszłością... otwieram okno wpuszczam wiatr setki barwnych motyli w krwiobiegu czuję wiosnę w koszuli z zawiniętymi rękawami uciekam pod słońce przecież jeden raz można się we wszechświecie zdarzyć wyjątkowym kamieniem na drodze bez skarpet z butami w ręce bezgłośne wchłania mnie drzewo i oto jestem przygarbionym pniem szumię pieśni rosie i zaklinam deszcz odgarniam myśli z mokrego czoła nabrzmiewam ciszą subtelnością świata
  8. @Jerzy_Edmund_Sobczak No cóż... swoim komentarzem w niczym Ci nie pomogę. Oczywiście, nie mam ochoty zostać krytykiem. Do tego chyba trzeba mieć określony charakter. Niektóre teksty jednak są tak szczególne, że przejście obok nich obojętnie i egoistycznie- zachowując wywołane przez Autora emocje tylko dla siebie- byłoby grzechem. Mogę chociaż to... Mogę powiedzieć (napisać) o tym w jaki sposób JA odbieram wiersz. Każdy czytelnik przecież ma prawo do własnego zdania. Utarte schematy w poezji współczesnej (wiersz biały) typu: jak najmniej opisów, emocji, skróty myślowe powodują, że powstają wierszowane "zagadki" działające głownie na intelekt, co oczywiście nie jest niczym złym, ale odbierają możliwość dotyku cudzych szeroko rozumianych... wrażeń, które błąkają się między wersami. Generalnie nie neguję i nie popieram. Po prostu... czytam :) Życzę weny :)
  9. @Jerzy_Edmund_Sobczak Czytam wiersze w tym dziale, ale ich nie komentuję. Pewnie z braku profesjonalnej wiedzy. Tym razem jednak nie potrafię się oprzeć. Zacznę może od formy, ale podkreślam, że piszę intuicyjnie. Czuję w tym wierszu melodię, płynność. Tak jakby wiatr dosłownie śpiewał w koronach drzew. Myślę, że to układ wersów, sposób w jaki odczytuje się ten wiersz. Fragment: "One z kłusa przechodzą i znów kopytami o ziemię w galopie szalonym, bo dziś kończy się świat." odbieram jako opis obłoków. Wers na końcu tej strofy podkreślony kursywą wprowadza mnie jako czytelnika w mocny akcent wiersza jakim jest druga strofa. Wydaje mi się, że trzecia i czwarta strofa stanowią esencję wiersza, w której żal jest tak wymowy, że czuć go w każdej komórce ciała. "nie pamiętam"- sprawia ból. Czwarta zwrotka znów łagodnieje. To tak, jakby Autor grał na pianinie zaczynając spokojnie i cicho, przechodząc w burzę dźwięków, żeby znów subtelnie zakończyć utwór. Tak oto właśnie Autor zagrał na moich emocjach. Przepiękny wiersz. Dodałam do ulubionych.
  10. @anna_barbara__czuraj-struzik to dziwne prawda? sprawdza się przysłowie: jak trwoga to do Boga :)
  11. to tylko cienka i wyblakła smuga światła którą wpuszczam w szczeliny zmieniając krajobraz na chwilę wchodzę w złotą poświatę Dobra i tkwię tam dziwnie spokojna otwarta przestrzeń to mgławica cieni w których tonie światło Istnienia gdzie jestem gdzie jestem i dlaczego boli bardziej niż cokolwiek dotąd to przejście ze stanu zrozumienia do granitowego domu pod dębem stawiając ściany dbam o to żeby światło rozjaśniało twoją drogę sama odwracam głowę na zachód myśląc jak długo jeszcze każdy kolejny dzień oddzielał mnie będzie od twojej duszy zmarzniętymi dłońmi układam kamienny krąg ze wspólnych wspomnień w nim będzie ci ciepło i przytulnie czekaj tam i nie opuszczaj mnie aż do śmierci
  12. @Jacek_Suchowicz "Proście a będzie Wam dane" Oby Twoje ostatnie zdanie było prorocze. Dziękuję Jacku :)
  13. @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, dziękuję za refleksję nad tekstem. To dla mnie bardzo wiele znaczy jako dla osoby piszącej. Pozdrawiam serdecznie :)
  14. ile za życie [...] zapłacić to nic że przypadkowe może składam ręce w myślach przebacz cierpienie skutkuje rachunkiem sumienia nie umiem znaleźć odpowiedzi na wypalone bólem pytanie o przypadkowość zdarzeń może to nie jest przypadek kiedyś trzeba zawartość obolałej duszy podzielić na pół położyć na szali i czekać aż ogrom wiedzy wyda wyrok bezradność ma odór śmierci stoję w miejscu chwiejąc się niepewnie myśli jak iskry znakami zapytania strzelają w górę brak odpowiedzi brak odpowiedzi to już drugi etap zaskoczenie nagłą rzeczywistością ustąpiło przetargom z sędzią składam apelację do nieba a priori póki wyrok jest jeszcze w łasce przypadku szeptem obiecuję kaucję za winy noc... proszę wstać sąd nadchodzi! 29.11.2015
  15. @Jacek_Suchowicz przepis na... dwie szklanki tęsknoty pół kostki pragnienia deko namiętności łyżka roztargnienia szczypta erotyki z łyżką pożądania wymieszać uczuciem nie bać się zadania doprawić marzeniem o cieplutkim łóżku upiec na różowo na gorącym brzuszku ot i... ciasto :)
  16. @anna_barbara__czuraj-struzik Utknęłam tu. Bardzo refleksyjny tekst- od pierwszego wersu do ostatniego. Nie odniosę się jednak do treści mimo, że myśli dosłownie "kipią". Mocne podsumowanie bardzo wymownej treści. Bardzo lubię takie teksty. Pozdrowienia :)
  17. @halcia Dziękuję za wypowiedź Halciu i za ciepły odbiór :)
  18. @Jacek_Suchowicz Masz rację Jacku. Trzeba z tym coś zrobić. Poprawię tak, żeby średniówka była wyczuwalna. Chwilowo brakuje mi pomysłu. Z nocą- kojarzy mi się to co najgorsze emocjonalnie- depresja, ból, załamanie, brak sensu. Może dlatego w jednym wersie jest i noc i Księżyc co jest równoznaczne. Czytelnik jednak nie musi o tym wiedzieć, a że tekst jest bezpośredni i nie zawiera metafor, powinnam być konsekwentna. Dziękuję za uwagę :) Przyda się na przyszłość :)
  19. i nagle blaskiem zaczął lśnić widział choć nie miał wzroku a wokół niego było tylko nic i nic nie było wokół ... nastała cisza umknęło zmęczenie myśl na pół pękła jasna choć wyblakła i wyłoniła z tej nicości cienie cienie przeszłości płynące do Światła i rozpoznając te blednące smugi stanął przed Głębią początku i końca stanął przedstawić wady i zasługi gdzie nie ma nocy Księżyca Słońca w niewoli strachu stojący w bezświecie o zgrozo nagła! ciosie lęku nagły! czy myśl w bezczasie czystą odnajdziecie bezbrzeżne oczy Prawdy? stał patrząc w przestrzeń gdzie świata już nie ma stał w Oczy patrząc w ten bezmiar żywota nim myśl przemknęła nim błysnęła iskra ujrzał ocean Dobroci i Złota ... gdzieś popłynął duchu na falach wieczności i której gwieździe nadać twoje imię zmieniając ciemność w kolorów błogości Światłem bądź przy mnie
  20. @Alicja_Wysocka oby tych wolnych chwil z rozmysłem dla uczty duszy było mnóstwo codziennie stół z innym pomysłem ot palce lizać wierszyk- bóstwo :)
  21. @bess_enger Może warto w przypadku syndromu pustego gniazda wrócić do początków. Mam na myśli wspólne zainteresowania i to co działo się zanim pojawiły się dzieci. A dzieci są jak bumerang- odwiedzają :)
  22. @Lilka_Laszczyk Dziękuję za głębszy wgląd. Myślę, że nazwa "wiersz" to trochę za dużo dla tego tekstu. Z tym przegadaniem już widocznie mam jakiś problem. Piszę intuicyjnie. Mimo korekty, pewnych słów nie umiem wyrzucić. Może muszę się bardziej postarać... sama nie wiem. Bardzo dziękuję za uwagi. Rozwijają :)
  23. @Waldemar_Talar_Talar Witaj. Ten tekst dotyczy raczej zbliżenia dwóch światów, ale cieszy mnie Twoja interpretacja. Dzięki za słowo...
  24. zawinąć się w wiatr i brzegiem iść do zmęczenia [...] powracający ideał droga do poznania wiedzie przez cienką ścianę nadmorskiej mgły tam odległość między naszymi ustami nie jest większa niż mój krótki oddech dzieli nas ostatni mur i to bolesne oczekiwanie na rozchylone wargi ostatni odruch zagmatwanych myśli gubi się w wietrze i jednocześnie zastyga w pionie przy twoim być i moim na przekór jesteś spadającą gwiazdą w przypływach cali mokrzy odnajdujemy własne zgubione spojrzenia czuję że w piersiach z rozrywającym bólem rośnie mi drugie serce to moje pojednanie z nowym kształtem dnia i nocy zgoda na brak słów na zachodzie noc ziemi wydziera światło obrys kuli powoli się zmienia szykując na spotkanie z grawitacją
  25. @anna_barbara__czuraj-struzik bardzo dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...